Forum m³odzie¿owe e-Mlodzi.com

Myślę, że najszczęśliwszą chwilą w moim życiu bd, gdy założę rodzinę, skończę studia, znajdę pracę, i wyjadę stąd jak najdalej.

dla mnie narazie najwspanialsza była podróż samochodem do Alp francuskich i sam pobyt tam

Jak się dowiedziałam, że mam 5 z matmy na koniec roku Niby to tylko ocena, ale jestem przeszczęśliwa, że ktoś wreszcie mnie docenił (matematyk to jedyny sprawiedliwy nauczyciel)

Jak do tej pory-moment, w którym odczytałam emaila z przyjęciem na wymarzone studia.

Pierwszy pocałunek, tego się nie zapomina

Za dziecka w wieku 11 lat jak skauci byli na obserwacji i jeden z nich powiedział do mnie będą z ciebie ludzie ;D tego nie zapomnę !

W wieku dorosłym hm.. z pewnością studia , ustna matura z niemca 20/20 ,
pierwsza miłość i pocałunek ...
i kilka innych nie ma sensu pisać LOL

-Awans mojej ukochanej drużyny do piłkarskiej ekstraklasy,
-Pierwszy raz,
-Chwila, w której pewna osoba uratowała mi życie, gdy wydawało się ze umrę.

Ojj musiałbym głębiej pomyśleć dużo takich chwil było ale nie mogę sobie żadnej przypomnieć na razie jak przypomnę to dopiszę

Jakoś nic mi na myśl nie przychodzi, chyba nie było takich chwil.
Jeszcze dużo przede mną, więc na pewno jakieś będą

Jedna z najlepszych chwil, miała miejsce bez wątpienia miejsce w Egipcie, gdzie po licznych perypetiach i przekrętach, udało mi się z przyjaciółką w końcu wyrwać. Było to w czasie semestru jeszcze. Przed wyjazdem zapieprzałam równo, za przeproszeniem, zaliczając po 3-4 sprawdziany, kartkówki, czy odpowiedzi dziennie, ale opłaciło się. Leżąc w środku nocy na leżaku, mając kilka metrów do basenu i kilkanaście do morza oraz gapiąc się w niebo, czułam się absolutnie wolna, spełniona, szczęśliwa i wiedziałam, że naprawdę u diabła mogę wszystko.
Druga to koncert panny Perry, po którym miałam okazję poznać ją osobiście. Podczas występu w pełni doceniłam moc muzyki oraz sposób w jaki jednoczy ludzi. Znajomych zgubiłam wprawdzie w tłumie, ale bawiłam się przednio w pierwszym rzędzie z nowo poznanymi osobami. Jak infantylnie i banalnie to nie zabrzmi, pozytywne emocje wręcz we mnie buzowały, a wszelkie przygody zaliczone w tym dniu, dodawały temu wszystkiemu tylko uroku. Pamiętam to wprawdzie jak przez mgłę, jednak nawet mi było nie tak łatwo przyszło uwierzyć, jak wspaniale mi się to ułożyło.
Trzecie tytułuje w liczbie mnogiej, są to bowiem szalone wyprawy z moimi cudownymi, spotkania z niesamowicie serdeczną mi od lat pamiętnych artystką i specyficzna znajomość z pewnym osobnikiem płci męskiej, która tkwi w mej pamięci natrętnie i nachalnie, za Chiny ludowe nie chcąc dokonać mężnej autodestrukcji.
Wszystkich ich tu nie zmieszczę, nie da się niestety. Za dużo tego. I będzie, mam nadzieję, jeszcze znacznie więcej

ja jeszcze na taki czekam... :)

najwspanialsza chwila??moment gdy dowiedziałam się że operacja mojego taty powiodła się ...

oraz 26 grudnia

Gdy udowodniłem że potrafie...

1 września 2009
7 październik 2010
28 listopad 2010
I każda chwila z Nią

1. Koncert Placebo, w ogóle cały Opener... To były dni, podczas których czułam, że na prawdę żyję, ta atmosfera, ludzie, coś pięknego...
2. Pierwsza dłuższa przejażdżka motocyklem, mimo że "w drugim sektorze". Bosko. : )