Panel logowania

Nie masz jeszcze konta na e-Mlodzi.com?

Zarejestruj siê!

Zapomnia³eœ has³a?

Przypomnij je

Zamkniêty przez: motyl | 2009-08-11, 19:37

Autor

Wiadomo¶æ

panna_nierealna  

User

panna_nierealna



ImiÄ™: Agnieszka

Do³±czy³a: 28 Sty 2009

Sk±d: Druga ziemia .

   

Wys³any: 2009-01-31, 16:11   

Dobrze robisz z tymi feriami, i z tym, że zostawiłaś swojego chłopaka, bo szkoda go... Przez to, że go tak okłamywałaś.
¯ycze pozytywnego rozwiązania problemu ! ;]
_________________
Czas przemija nawet wtedy, kiedy wydaje się to niemożliwe. Nawet wtedy, kiedy rytmiczne drganie wskazówki sekundowej zegara wywołuje pulsujący ból.
 

Justencja  

Pogromca postów



ImiÄ™: Justyna

Do³±czy³a: 16 Wrz 2008

   

Wys³any: 2009-01-31, 16:17   

McLarenLbn napisa³/a:

Iskra napisa³/a:

Czyli jeżeli chciałabym zobaczyć, jak facet zachowuje sie w pewnych sytuacjach (rodzinnych, towarzyskich itp.) to jestem dziwką?



No niezupełnie, bo wyjęłaś to z kontekstu. Dalej było napisane, że żeby to sprawdzić to musiałaby się związać, ze sportowcem.
A jak się ma chłopaka i się zaczyna kręcić z innym, żeby sprawdzić czy przypadkiem nie będzie z nim lepiej to już nie ma na to innego określenia niż właśnie "puszczanie sie"


Ale ona i tak go nie kochała, i sama dobrze stwierdziła, że po co ma go okłamywać.
_________________
(...)
"Wyszedł w samą porę. A jednak on jest za inteligentny, aby być czymś dzisiaj: żeby dziś czegoś dokonać, trzeba być trochę durniem jednak."
'Szewcy' S.I Witkiewicz

http://www.lastfm.pl/user/Justencja
 

Kamila89  

User


ImiÄ™: Kamila

Wiek: 34

Do³±czy³a: 30 Sty 2009

Sk±d: Kraków

   

Wys³any: 2009-02-03, 09:48   

Myślałam że wszystko się ułożyło i w końcu będę szczęśliwa, a tutaj...
Mój były chłopak caly czas ingeruje w moje życie... Powiedziałam że możemy zostać przyjaciółmi choc wiem że to będzie trudne, ale chciałabym utrzymać ten kontakt. Zgodził się. Pytał czy jutro nie poszlibyśmy na kregle i na kolacje, powiedzialam że odpada bo jade do swojego chłopaka na 2 dni to zaczął mnie wyzywać od prostytutek, a potem przyjechał się pożegnać. Podczas tych odwiedzin był zupełnie inny niż na gg, caly czas mnie głaskał po włosach, dotykał po nogach. Martwie sie że nie odnajduje sie w tej sytuacji a moja obecność źle na niego wpływa i nie pozwala mu o mnie zapomnieć. Jak piszemy z sobą albo rozmawiamy przez telefon to traktuje mnie z obojętnością, a jak się spotykamy to widzi we mnie caly czas swoją dziewczynę.
Nie wiem co zrobić, ale boję się że jak zerwe z nim kontakt to źle to zniesie. Ale widzę że ta sytuacja nie wpływa na niego dobrze. Może powinniśmy na kilka dni przestać się kontaktować a potem spojrzeć na te znajomość jak na czyste koleżeństwo?
Wiem że to moja wina bo sama tego chciałam, ale znajomość z tym Sportowcem wygląda zupełnie inaczej niż nasz związek z moim byłym. Może też dlatego że narazie tylko telefonicznie się kontaktowaliśmy i jest dojrzalszy.
Poradźcie cos :-( Niż wyjade chcialabym coś postanowić :-(
_________________
........ZaWsZe Dą¯yÆ dO mArZeÑ sPe£nIeNiA.........
 

Dev1l  

Pogromca postów



Do³±czy³: 23 Lip 2008

   

Wys³any: 2009-02-03, 10:01   

Wiesz, do tej pory nie wiem co kieruje chłopakami, by zwyzywać swoje dziewczyn od panien lekkich obyczajów, gdy tylko pojawia się coś nie tak w związku... :(. To też jest strasznie smutne w tym wszystkim.
 

Kamila89  

User


ImiÄ™: Kamila

Wiek: 34

Do³±czy³a: 30 Sty 2009

Sk±d: Kraków

   

Wys³any: 2009-02-03, 10:06   

No tak a najgorsze jest że ja mu nic nie zrobiłam. Zerwałam z nim, wprosił się do mnie żeby się pożegnać [chociaż jak z nim byłam w stałym związku to bywało, że nie widywaliśmy sie przez tydzien, a tutaj 2 dni i wielkie pożegnanie mi robi]. Chyba mam już prawo sama decydowac o swoim życiu... Niedosć że z nim nie jestem to na dodatek rodzice mi pozwolili pojechać do tego Sportowca... Znowu jestem zupełnie rozbita a miał być taki fajny dzień :-(
_________________
........ZaWsZe Dą¯yÆ dO mArZeÑ sPe£nIeNiA.........
 

Dev1l  

Pogromca postów



Do³±czy³: 23 Lip 2008

   

Wys³any: 2009-02-03, 10:10   

Ciężko mi doradzić, bo żebym ja znalazł się choć w podobnej... Przecież nie powiem Ci, żebyś szła za głosem serca, bo to nie o to chodzi. Póki masz okazję, poznaj tego Sportowca, nie wiadomo jaki jest naprawdę, ale skoro to ponoć 2 dni, to zapewne będzie wybitnie miły :).
 

Kamila89  

User


ImiÄ™: Kamila

Wiek: 34

Do³±czy³a: 30 Sty 2009

Sk±d: Kraków

   

Wys³any: 2009-02-03, 10:12   

2 dni u niego, a potem do końca tygodnia on u mnie :-) No i rodzice zaobserwują jak jest. Jeśli miałby dziwne zamiary albo pomysły to go napewno odpuszczę:) Dzięki:*
_________________
........ZaWsZe Dą¯yÆ dO mArZeÑ sPe£nIeNiA.........
 

Dev1l  

Pogromca postów



Do³±czy³: 23 Lip 2008

   

Wys³any: 2009-02-03, 10:14   

O, to w takim razie układ wygląda na dobry. ¯yczę powodzenia. Niewielu osobom udaje się poznać swojego idola :).
 

Justencja  

Pogromca postów



ImiÄ™: Justyna

Do³±czy³a: 16 Wrz 2008

   

Wys³any: 2009-02-03, 11:02   

No jasne, masz okazję to poznaj tego tajemnizego kolesia. Ale uważaj.

Co do chłopaka to może pomóc tylko szczera rozmowa, jeśli będziesz się nad nim rozczulać i starać się go nie skrzywdzić, to jego zachowanie się nie zmieni. Powiedz mu wprost, że masz tego dość... i dla Ciebie słowo przyjaciel znaczy zupełnie co innego. Chyba robi sobie wciąż nadzieje, a to zwyzywanie od różnych pewnie pod wpływem zazdrości. Ma Cię za swoją własność więc go trochę poskrom.
_________________
(...)
"Wyszedł w samą porę. A jednak on jest za inteligentny, aby być czymś dzisiaj: żeby dziś czegoś dokonać, trzeba być trochę durniem jednak."
'Szewcy' S.I Witkiewicz

http://www.lastfm.pl/user/Justencja
 

Missy  

Pogromca postów

Gwiazdka



Wiek: 31

Do³±czy³a: 22 Sty 2009

Sk±d: uæ

   

Wys³any: 2009-02-03, 12:23   

Hm. Wiem co teraz Twój były odczuwam. Sam zastanawia się czy nie urwać kontaktów definitywnie i próbuje sobie Cie obrzydzić, (te wszystkie wyzwiska itp.) wtedy jest o wiele lepiej, na prawdę. Ale kiedy się spotykacie to jednak czuje, że nie potrafi bez Ciebie żyć i rozkoszuje się chwilą jaką mu poświęcasz. To nic dziwnego. Musicie porozmawiać poważnie. Zapytaj się jego czemu tak na Ciebie mówi itp. Ale uprzedź go dziń przed rozmową i powiedz, że ona ma coś Wam dać i nie ma wykręcania, bez żadnego tabu. Dojdziecie do wspólnych wniosków razem, bo oddzielnie to się może ciągnąć miesiącami.
_________________
ona umrze martwa.
 

Kamila89  

User


ImiÄ™: Kamila

Wiek: 34

Do³±czy³a: 30 Sty 2009

Sk±d: Kraków

   

Wys³any: 2009-02-03, 12:41   

Rozmawialiśmy już poważnie w dzien w którym sie rozstaliśmy. Powiedziałam że nie chce go ranić ale zalezy mi na kimś innym wiec wole byc szczera niż go zdradzać. Powiedziałam, że wiem że mu teraz ciężko ale jesli chce sie przyjaźnić/kumplować to jestem na to otwarta i że nie moze na mnie patrzeć przez pryzmat tych kilku miesięcy które razem spędziliśmy, bo już nie jesteśmy parą. Wydawało sie że przyjął to do siebie. A jak powiedziałam że z nim nigdzie nie pójde to od razu sie rozwścieczył. Ma prawo być zły, zraniony, ale nie musi wtedy sie ze mną widywać i traktować mnie jak swoją dziewczyne bo tak już nie jest. Pogubił sie w tym ale ja nie chce i chyba nie moge patrzeć ciągle na jego reakcje na to co robie bo już mam swoje życie. Wszystko wydaje sie być bezsensu.
_________________
........ZaWsZe Dą¯yÆ dO mArZeÑ sPe£nIeNiA.........
 

madzik2601  

Hiper wymiatacz

Bejbii :) M...



ImiÄ™: Madzia <3

Wiek: 33

Do³±czy³a: 23 Gru 2008

Sk±d: ciep³e kraje ;-)

   

Wys³any: 2009-02-03, 15:43   

Kochanie rób jak uważasz za dobre :). Tu chodzi o Twoje szczęście. ¯yczę powodzenia :*
_________________
Seksualny klucz do moich emocji...

Popatrz na mnie jeszcze raz, w Twoich oczach widzÄ™ blask...
 

Kamila89  

User


ImiÄ™: Kamila

Wiek: 34

Do³±czy³a: 30 Sty 2009

Sk±d: Kraków

   

Wys³any: 2009-02-03, 21:37   

Pojechalam do niego... I wydaje się byc fajnie. Jedynym problemem jest chyba to że przyjechałam do niego na 2 dni a dzisiejszy wieczór spędzam sama bo ma zgrupowanie. Ale wiem wiem, to był mój wybór i jak narazie jestem bardzo zadowolona. Mam nadzieję że nigdy nie będę żalowała tej decyzji.
On jest inny niż koledzy z ogólniaka czy z podwórka.. Może dlatego że jest troszkę starszy i podchodzi do wszystkiego dojrzalej. Będę na bieżąco pisać jak sie nam układa aż sie ten związek ustatkuje.
Dzięki:*
_________________
........ZaWsZe Dą¯yÆ dO mArZeÑ sPe£nIeNiA.........
 

laven  

Pogromca postów



Do³±czy³a: 26 Lip 2008

   

Wys³any: 2009-02-03, 21:46   

Zagmatwana sytuacja. Ale jeśli chodzi o byłego, dobrze, że z nim zerwałaś, skoro i tak źle się układało. Może i jest to brutalny sposób, ale najskuteczniejszy. A mianowicie najlepiej urwać kontakt z nim. Bo tak cały czas będą jakieś wspomnienia, rozdrapywanie ran, wtrącanie się w Twoje życie. Może za pół roku jak się z nim spotkasz będzie inaczej. Ale teraz najlepiej odpocząć od siebie. On jest zbyt zdenerwowany, sam nie wie co zrobić, a tak naprawdę Twoja obecność w niczym mu nie pomoże, a nawet będzie się męczył. Jak będzie za mocno szalał, to się zobaczy. Ale lepiej usunąć się z jego życia, a on z Twojego. Bo takie koleżeństwo w zasadzie nic nie wniesie, a może narobić problemów.
_________________
Obie rzeczy - zarówno to, przed czym uciekasz, jak i to, za czym wzdychasz - są w tobie.

— Anthony de Mello
 

Forum m³odzie¿owe e-Mlodzi.com