Panel logowania

Nie masz jeszcze konta na e-Mlodzi.com?

Zarejestruj siê!

Zapomnia³eœ has³a?

Przypomnij je

Wyniki ankiety

Ocena

  • 1 33% [ 3 ]
  • 2 0% [ 0 ]
  • 3 11% [ 1 ]
  • 4 33% [ 3 ]
  • 5 22% [ 2 ]

G³osowañ: 9

Wszystkich G³osów: 9

Autor

Wiadomo¶æ

alterego  

User



Do³±czy³: 25 Sie 2010

   

Wys³any: 2010-08-28, 00:55   Opowiadanie o dupie Marynie.

Opowiadanie odkopane ze starego zeszytu od polskiego. Liczę na komentarze odnośnie formy i lekkości z jaką się to czyta. Z fabuły sam nie jestem zadowolony także proszę zostawić ją bez komentarza. xd

7:00 - Co mnie, k***a, obudziło? Jezu, znowu on. Morderca snów, zabójca nadziei na dobry dzień, krwiożerczy kat i bezduszna bestia - budzik. Znowu trzeba się ruszać do szkoły. Ale jeszcze 5 minut. Chociaż co mi to 5 minut da?! Odkładanie wyroku. Przecież i tak zaraz będzie trzeba podnieść kołdrę i wyleźć z łóżka. Ale w zasadzie to taka miła myśl. Jeszcze 5 minut leżenia. Albo może 10, przecież nic się nie stanie, jak wstanę za 10. Nie! Wstaję! Znowu byłoby jak zawsze. 10 minut, 10 minut a wstałbym pewnie o 7:30.
Założyłem skarpetki i poszedłem do toalety, w celu odbycia, nomen omen, porannej toalety. Potem wszedłem do kuchni. Nie ma bułek!
- Nie no, ludzie, tak nie może być. Męczę się i wstaję o 7:05 tak jak Pan Bóg przykazał, i jeszcze nie ma bułek na śniadanie. Idę do sklepu. I tak mam jeszcze bilety na autobus kupić.
Ubrałem się sprawnie... no, może nie aż tak sprawnie. Przy wciąganiu spodni skrzyżowały mi się nogi i w ten sposób mogłem z bliska przyjrzeć się lakierowi pokrywającemu szafkę w moim pokoju. Gdy batalia z ubraniami się skończyła, jeszcze tylko szybko założyłem rzuciłem kilka przekleństw w kierunku szafki i już mknąłem prosto do spożywczaka za rogiem. Wszedłem do sklepu i zanim zdążyłem skończyć mówić, co chciałbym kupić, właśnie te rzeczy, już leżały spakowane w ekologiczną, plastikową siateczkę. No tak, przecież w tym sklepie od zarania dziejów nie kupuję nic innego, jak właśnie bułki i bilety. Zapewne gdybym wszedł i krzyknął: "Poproszę musztardę!", bułki i bilety leżałyby już na ladzie. Nic innego nie jest dla mnie tutaj dostępne.
W domu zabrałem się do jedzenia upragnionego śniadania. Spojrzałem kątem oka na zegarek. 7:45! Szybko! W biegu wsunąłem ostatnie kęsy bułki, narzuciłem na siebie kurtkę, plecak, kopnąłem z całych sił ulubioną szafkę i pędem ruszyłem na tramwaj. Na klatce uskuteczniłem jeszcze slalom między menelami, poszarpałem się z psem sąsiadki, któremu zasmakowała moja nogawka, a potem już tylko sprint na przystanek. 7:48. O 7:52 mam autobus.
Wsadziłem ręce do kieszeni kurtki w celu poszukania biletu, potem do spodni, z wyraźnie podwyższającą się adrenaliną zajrzałem do plecaka, pogmerałem w tylnych kieszeniach i...
- Szlag! Zapomniałem wziąć biletu!
Po odbyciu szybkiej czynności myślowej prowadzącej do podjęcia najwłaściwszej w tej sytuacji decyzji, podjąłem próbę jak najszybszego powrotu do domu. W końcu 200 zł za wlepiony mandat, piechotą nie chodzi. Tak szaleńczego biegu mogliby mi pozazdrościć jamajscy sprinterzy. Na klatkę schodową dotarłem w 30 sekund. Szybko wystukałem kod w domofonie, a potem jak poparzony wparowałem do domu. W drzwiach minąłem zdziwionego ojca:
- Coś się stało? - zapytał
- Później! Nie mam czasu! Do szkoły się spieszę!
Szarpnąłem bilety i już miałem pomknąć z powrotem na przystanek, gdy z oddali usłyszałem spokojny głos ojca:
- Do szkoły? ¯e też Ci się chce, w sobotę.
_________________
http://lekturion.blogspot.com/
 

kotek:*  

Wymiatacz



ImiÄ™: ka$ia

Do³±czy³a: 22 Mar 2010

   

Wys³any: 2010-08-28, 09:34   

Ciekawe opowiadanie bardzo szybko siÄ™ czyta, bedÄ… kolejne ? :-P
 

`lalaa.  

Wymiatacz



Do³±czy³a: 28 Kwi 2009

Sk±d: z nik±d.

   

Wys³any: 2010-08-28, 10:19   

¦wietne! Rozbawiło mnie bardzo i lekko się czyta co sobie cenię. ;)
Ale

alterego napisa³/a:

krwiożerczy kat i bezduszna bestia

już bym darowała. :)
_________________
Nienawidzę cię ¦wiecie. Nienawidzę!
 

MaliaDhey  

Hiper wymiatacz

Plum Plum Plum



ImiÄ™: Ja

Wiek: 28

Do³±czy³a: 17 Lis 2009

   

Wys³any: 2010-08-28, 11:02   

Fajne w sumie :P Aczkolwiek średnio prawdopodobne. Jak można zapomnieć o wolnym?! :P
_________________
http://www.youtube.com/watch?v=AtA-FpTZOQw
 

enchantment  

VIP

osobliwy wypadek



ImiÄ™: Jakub

Do³±czy³: 28 Kwi 2009

   

Wys³any: 2010-08-28, 11:10   

Nawet fajne, dobrze pomyślane, całkiem zabawne. Lekko się czyta, to fakt.
_________________
"Ludzie są jak morze, czasem łagodni i przyjaźni, czasem burzliwi i zdradliwi. Przede wszystkim to jednak tylko woda." - Albert Einstein
 

ray  

Stały User



Do³±czy³a: 28 Kwi 2010

   

Wys³any: 2010-08-28, 11:16   

Mi się podoba. :) Zero zarzutów.
 

margola  

Pogromca postów



Wiek: 46

Do³±czy³a: 27 Sty 2009

   

Wys³any: 2010-08-28, 15:06   

Dno.
Sztuczne, czyta siÄ™ lekko - tak to prawda.
A dlaczego?
Bo to gówno.
A najlepiej czyta się właśnie takie gówna.
¯ałuję straconego czasu.
_________________
Wlecze za sobÄ… morze niby zbrodniÄ™ ciemnÄ…. Cichy,
spoglÄ…da na mnie w rozpaczy. Mieszkam tutaj.
 

Forum m³odzie¿owe e-Mlodzi.com