Panel logowania

Nie masz jeszcze konta na e-Mlodzi.com?

Zarejestruj siê!

Zapomnia³eœ has³a?

Przypomnij je

Autor

Wiadomo¶æ

mrau  

Stały User



ImiÄ™: Paulina

Do³±czy³a: 23 Sie 2010

   

Wys³any: 2010-09-20, 21:27   [opowiadanie] W poszukiwaniu zaginionego Internetu

I dalej Was pomęczę. Otóż to moje dosyć proste opowiadanko wygrało w tamtym roku w konkursie. Jak się zapytałam nauczycielski i rodziców co w nim takiego jest że zdobyło uznanie odpowiedzieli, że cóż, jest to bardzo proste opowiadanie, ale jak się tak dłużej zastanowić to jest w nim głębia, dużo empatii i takie tam.
Ja chciałabym usłyszeć, co Wy o tym sądzicie i dlaczego.

Długość jest taka a nie inna ze względu na wymagania konkursowe.
__________________________


- Mamo, potrzebujÄ™ dostÄ™pu do Internetu! – krzyknęła Kasia, siedzÄ…c przy biurku w swoim pokoju.
- Co ja ci na to poradzÄ™? £ącze padÅ‚o, Internet zniknÄ…Å‚ – odkrzyknęła mama, przygotowujÄ…ca obiad w kuchni. – Wyjdź na dwór, spotkaj siÄ™ ze znajomymi.
Kolejnego dnia rozmowa toczyła się na ten sam temat, tyle że mama próbowała znaleźć Kasi jakieś zajęcie, byleby nie spędzała całego dnia gapiąc się w monitor.
- Ależ ja go potrzebujÄ™, mamo! – oburzyÅ‚a siÄ™ Kasia – DziÄ™ki Internetowi mam kontakt ze Å›wiatem, odrabiam lekcjÄ™, rozmawiam ze znajomymi, oglÄ…dam filmy. To moje drugie ja.
Mama nie wyglÄ…daÅ‚a na przekonanÄ…, a dziewczyna chcÄ…c dowieść swoich racji, zaczęła szukać strony godnej zaprezentowania rodzicielce. Niestety, jej oczom ukazaÅ‚ siÄ™ jedynie biaÅ‚y ekran, a na Å›rodku napis „Nie można wyÅ›wietlić strony sieci Web”.
- O nie, Internet znowu zniknÄ…Å‚!
Internet? Jaki Internet? Kim on jest?, zastanawia się czteroletnia Zosia. I dlaczego zniknął? To musiał być ktoś ważny dla Kasi, skoro tak się tym przejmuje. Trzeba przeprowadzić akcję poszukiwawczą, postanawia. Chciała zrobić siostrze miłą niespodziankę, znajdując i przyprowadzając ze sobą owy Internet.
W szafie rodziców znalazła szary płaszcz mamy i kapelusz taty, a z kosza z zabawkami wykopała zabawkową lupę. Ubrała się szybko - detektyw musi mieć przecież odpowiednie przebranie i sprzęt - i zaczęła poszukiwania. Co prawda, dziewczynka nie miała pojęcia, jak ten Internet wygląda, ale była przekonana, że kiedy na niego trafi, to na pewno będzie wiedziała, że to on.
Z bajki widziała, jak należy przeprowadzić poszukiwania. Trzeba szukać w spodniach i surducie, w lewym bucie, w prawym bucie; w piecu i w kominie, w mysiej dziurze i w pianinie, pod kanapą i na kanapie!
Nigdzie nie mogła znaleźć Internetu, więc ostatnią deską ratunku, jakiej mogła się uczepić, była mama.
- Mamo, czy Internet jest ważny? – zaczęła od pytania pozornie niezwiÄ…zanego ze Å›ledztwem. Detektyw przecież nie może siÄ™ ujawniać, poza tym Å›ledztwo jest Å›ciÅ›le tajne.
- Nie, nie jest, słońce.
- To czemu Kasia tak bardzo go potrzebuje?
Kobieta spojrzała na córkę z ukosa.
- Tak jej siÄ™ tylko wydaje.
No tak, na dorosłych nie można liczyć, kiedy są potrzebni! Próbują tylko namieszać w głowach udzielając sprzecznych informacji. Może jednak trzeba jeszcze raz poszukać cały dom. Zosia zabrała się do działania. Nic i nikogo nie znalazła.
Zrezygnowana pobiegła do siostry, porozmawiać o całej sytuacji. Nie zrobi jej niespodzianki, ale może jednak coś znajdzie. Zastała ją pochyloną nad biurkiem, odrabiającą lekcje. Obok leżały dwa słowniki.
- Kasiu, mam pytanie – MaÅ‚a dziewczynka podeszÅ‚a nieÅ›miaÅ‚o do starszej siostry.
- Mów, byle szybko, mam jeszcze tyle pracy...
- Kim jest dla ciebie Internet? I... i dlaczego zniknÄ…Å‚?
Kasia spojrzała na Zosię i wybuchnęła śmiechem. Zosia speszyła się nieco, ale mimo to czekała na wyjaśnienia.
- Internet to taki... program w komputerze, dziÄ™ki niemu możesz siÄ™ poÅ‚Ä…czyć ze światem – Kasia staraÅ‚a siÄ™ przedstawić sytuacjÄ™ najproÅ›ciej jak tylko umiaÅ‚a. MaÅ‚a przytaknęła, ale widocznie nic z tego nie rozumiaÅ‚a. Kasia zamyÅ›liÅ‚a siÄ™. – Hm... Internet to taka książeczka do kolorowania, w której malować kredkami może każdy, kto tylko miaÅ‚ tÄ… książeczkÄ™ w rÄ™ku. Jeżeli masz komputer z Internetem i twoja koleżanka też taki ma, to możesz z niÄ… porozmawiać za jego poÅ›rednictwem. W Internecie jest też dużo mÄ…drych rzeczy, poza tym umieszczajÄ… tam codziennie informacje. Internet to okno na Å›wiat!
Starsza uśmiechnęła się przyjaźnie do swojej młodszej siostry. Internet to okno na świat?
- Ale przecież jak chcesz z kimÅ› pogadać to wychodzisz na podwórko, a jak chcesz dowiedzieć siÄ™ mÄ…drych rzeczy, to otwierasz te grube książki – wskazaÅ‚a na sÅ‚owniki leżące na biurku – A jak chcesz dowiedzieć siÄ™ nowych rzeczy, to czytasz gazety. Tak nam pani w przedszkolu powiedziaÅ‚a. Ja myÅ›laÅ‚am, że ten Internet, to coÅ› ważnego! Tak bardzo niepokoiÅ‚aÅ› siÄ™ przecież. O co tyle haÅ‚asu?
Kasia wzruszyła ramionami.
- I tak nie zrozumiesz.
Przegoniła swoją siostrę z pokoju, uruchomiła komputer i jeszcze raz sprawdziła czy jest łącze. Zosia jeszcze raz spojrzała na Kasię, naciągnęła trampki na nogi i wyszła na podwórko. Rozejrzała się dookoła, przyglądając cudom jakie stworzyła Pani Wiosna. To jest prawdziwe okno na świat, westchnęła i pobiegła do piaskownicy.
_________________
who care, baby
 

lola  

Pogromca postów

z głową w chmurach



Wiek: 32

Do³±czy³a: 16 Sty 2009

Sk±d: zza legendy mgie³

   

Wys³any: 2010-09-20, 23:02   

Podoba mi się. I daje do myślenia ;) Gratulacje!
_________________
Renesans znał przedziwne sposoby trucia: hełmem lub płonącą pochodnią, haftowaną rękawiczką lub klejnotami wysadzanym wachlarzem, złotym puzderkiem lub łańcuchem z bursztynów. Dorian Gray został zatruty książką.
 

Forum m³odzie¿owe e-Mlodzi.com