Panel logowania

Nie masz jeszcze konta na e-Mlodzi.com?

Zarejestruj siê!

Zapomnia³eœ has³a?

Przypomnij je

Autor

Wiadomo¶æ

janko  

Hiper wymiatacz



ImiÄ™: janek

Wiek: 33

Do³±czy³: 09 Sty 2011

Sk±d: warszawa

   

Wys³any: 2013-02-08, 15:20   

LongIsland napisa³/a:

A zysk banku to jest jakaś korzyść dla społeczeństwa?


A twój zysk to jakaś korzyść dla społeczeństwa? Naprawdę, czasem schodzisz poniżej poziomu, którego nie potrafię nawet sięgnąć wyobraźnią...

LongIsland napisa³/a:

Czyli bank ma 5% pieniędzy tylko za to, że już wcześniej miał pieniądze, które był w stanie komuś pożyczyć. Nie wytwarza nic, nie uprawia, nie hoduje, nie leczy ludzi, nie gasi pożarów... ma czysty prywatny zysk z tego, że kogoś nie stać, że komuś brakuje pieniędzy.


Dokładnie, miał pieniądze i zamiast je wydać, przeznaczył je na inwestycje, by mieć więcej pieniędzy. Tak rodzi się bogactwo, nie od pracy własnymi rękoma.
W gospodarce jest sfera realna i finansowa, które się przenikają. Nikt jednak nie podważa roli żadnej z nich. Bank łączy strony popytową i podażową i dostarcza kapitał tam, gdzie jest on najbardziej potrzebny. Nie widzę nic w tym złego...

LongIsland napisa³/a:

Właściciel banku ma więc jeszcze więcej pieniędzy niż miał, mimo że nic od siebie nie dał. Dodajmy do tego fakt, że duża część kredytów to są kredyty konsumpcyjne, a nie inwestycyjne, ludzie są coraz bardziej zadłużeni, małe przedsiębiorstwa bankrutują, wygryzane przez koncerny.


Właściciel banku pieniądze mógł wydać na wódę, koks i dziwki, a wolał przeznaczyć na pomnożenie własnego majątku. Nie można powiedzieć, że nic nie dał, bo dał własny kapitał, zainwestował go w działalność banku i na tym zarabia pieniądze.
To jak ludzie wykorzystują kredyty, to ich prywatna sprawa. Gdyby nie kredyty hipoteczne, wielu ludzi mieszkałoby nadal w wielopokoleniowych rodzinach, w domach wybudowanych przez pradziadka. Mało kto też kupuje samochód za gotówkę, zwyczajnie wygodniej jest rozłożyć płatność w czasie, spłacać raty i korzystać z zakupionego dobra, niż ciułać na niego latami. Ludzie powinni zadłużać się na tyle, na ile ich stać. Jak jest inaczej, to tylko oni sami są temu winni.
Co do małych i dużych przedsiębiorstw to jest oddzielna dyskusja i obszerny temat, ale nie widzę w tym nic złego.

LongIsland napisa³/a:

Błąd. ¯eby przeżyć potrzebne jest jedzenie, picie, odzienie i schronienie.


Ale żeby zdobyć jedzenie idziesz na polowanie, po wodę nad rzekę, a schronienie budujesz własnymi rękoma? Nie, wszystko kupujesz za pieniądze właśnie. Wynalezienie pieniądza to jeden z głównych czynników rozwoju gospodarczego. Pozwolił na specjalizację produkcji i zwiększenie jej efektywności.
 

Ranger

Hiper wymiatacz

Navigator



Do³±czy³: 14 Sie 2012

   

Wys³any: 2013-02-08, 16:45   

Cytat:

Cytat:

Cytat:

"Pogłębia się przepaść między bogatymi a biednymi."

Nie, nie poglebia sie. Ona zawsze byla gleboka, i jesli cokolwiek, to wlasnie dzis jest mniejsza, niz kiedys.

Na jakiej podstawie tak uważasz?


Chwila... A czemu ciezar dowodowy ma znowu ciazyc na mnie? To TY postawilas teze! A na jakiej podstawie TY uwazasz, ze tak nie jest?

Ja opieram sie na znajomosci historii gospodarczej. Wspolczesne spoleczenstwo jest egalitarne w stopniu wiekszym niz kiedykolwiek od czasu rozpadu wspolnoty plemiennej. Oznacza to rowniez wyrownanie dostepu do dobr materialnych. W spoleczenstwie niewolniczym czy feudalnym prawa majatkowe zarezerwowane sa dla bardzo waskiej grupy elit: dla szlachty, dla magnaterii, dla krola, ect. Dzis kazdy moze posiadac wszystko, co tylko moze zdobyc. Oczywiscie, sa pewne limity, ale sa one wspolne dla wszystkich.

I dlatego wlasnie roznice majatkowe sa dzis mniejsze, niz byly sto czy piecset lat temu. Za to zdecydowanie batrdziej rzucaja sie w oczy, bo dzisiejsze spoleczenstwo jest ow iele bardziej przemieszane, niz kiedys. Jeszcze sto lat temu, warstwy spoleczne wlasciwie nie mialy ze soba kontaktu. Kazda zyla w swoim wlasnym otoczeniu. Bogaci nie stykali sie z biednymi, i odwrotnie. A dzisiaj - kazdy wie, gdzie i jak zyle Kulczyk czy Bill Gates. Dlatego SUBIEKTYWNIE czujemy, ze roznice majatkawe wzrosly. Jest to jednak wylacznie kreacja naszej percepcji.

Cytat:

Wkładanie pieniędzy do banku na lokatę nie przynosi jednak żadnej korzyści dla społeczeństwa, a zasiewanie pól zbożem - zdecydowanie tak.


To taki zart, tak? : ) Sprawdzasz nasza czujnosc, prawda?

Ale na wszelki wypadek zaprotestuje. Tak dla formalnosci. Obie czynnosci przynosza DOKLADNIE TAKI SAM efekt dla spoleczenstwa co do zasady, a co do skali - opcja z bankiem przynosi znacznie wiekszy efekt. Oczywiscie, zalezy, ile tego pola zasiejemy i ile wplacamy do banku. Ale przy porownywalnych srodkach - bank daje lepszy efekt dla spoleczenstwa.
_________________
Smile or die!
 

LongIsland  

Pogromca postów



Do³±czy³a: 26 Lip 2010

Sk±d: Szczecin

   

Wys³any: 2013-02-08, 17:45   

Ranger napisa³/a:

Cytat:

Cytat:

Cytat:

"Pogłębia się przepaść między bogatymi a biednymi."

Nie, nie poglebia sie. Ona zawsze byla gleboka, i jesli cokolwiek, to wlasnie dzis jest mniejsza, niz kiedys.

Na jakiej podstawie tak uważasz?


Chwila... A czemu ciezar dowodowy ma znowu ciazyc na mnie? To TY postawilas teze! A na jakiej podstawie TY uwazasz, ze tak nie jest?



Z Wikipedii:
"Pieniądz powoduje rozpad struktur społecznych i powstawanie nowych. Dążenie do wzbogacenia się wywołuje wiele różnic między grupami społecznymi. Uwidacznia się rozwarstwienie społeczeństwa pod względem ilości posiadanego pieniądza, co za tym idzie władzy, wpływów, sławy itp. Pokusa zdobycia pieniędzy za wszelką cenę determinuje rozwój przestępczości. ¦rodki z nielegalnej działalności wprowadzane do państwowego obiegu wpływają niekorzystnie na stabilność finansową państwa."

+ artykuł z badaniem dotyczący tego zjawiska: http://www.wynagrodzenia.pl/artykul.php/typ.1/kategoria_glowna.553/wpis.1778

Ranger napisa³/a:

Ja opieram sie na znajomosci historii gospodarczej. Wspolczesne spoleczenstwo jest egalitarne w stopniu wiekszym niz kiedykolwiek od czasu rozpadu wspolnoty plemiennej.



Skoro opierasz się na znajomości historii to na pewno są jakieś źródła, które to potwierdzą.

Ranger napisa³/a:

Oznacza to rowniez wyrownanie dostepu do dobr materialnych. W spoleczenstwie niewolniczym czy feudalnym prawa majatkowe zarezerwowane sa dla bardzo waskiej grupy elit: dla szlachty, dla magnaterii, dla krola, ect. Dzis kazdy moze posiadac wszystko, co tylko moze zdobyc. Oczywiscie, sa pewne limity, ale sa one wspolne dla wszystkich.



Dzisiejsze najbogatsze jednostki są po prostu o wiele bogatsze niż średniowieczni właściciele ziemscy.

Ranger napisa³/a:

I dlatego wlasnie roznice majatkowe sa dzis mniejsze, niz byly sto czy piecset lat temu. Za to zdecydowanie batrdziej rzucaja sie w oczy, bo dzisiejsze spoleczenstwo jest ow iele bardziej przemieszane, niz kiedys. Jeszcze sto lat temu, warstwy spoleczne wlasciwie nie mialy ze soba kontaktu. Kazda zyla w swoim wlasnym otoczeniu. Bogaci nie stykali sie z biednymi, i odwrotnie. A dzisiaj - kazdy wie, gdzie i jak zyle Kulczyk czy Bill Gates. Dlatego SUBIEKTYWNIE czujemy, ze roznice majatkawe wzrosly. Jest to jednak wylacznie kreacja naszej percepcji.



Jednak badania, przedstawione w artykule, który wkleiłam stwierdzają, że jest inaczej niż mówisz.

Ranger napisa³/a:

Cytat:

Wkładanie pieniędzy do banku na lokatę nie przynosi jednak żadnej korzyści dla społeczeństwa, a zasiewanie pól zbożem - zdecydowanie tak.



[..]Obie czynnosci przynosza DOKLADNIE TAKI SAM efekt dla spoleczenstwa co do zasady, a co do skali - opcja z bankiem przynosi znacznie wiekszy efekt. Oczywiscie, zalezy, ile tego pola zasiejemy i ile wplacamy do banku. Ale przy porownywalnych srodkach - bank daje lepszy efekt dla spoleczenstwa.



Sama czynność pożyczania pieniędzy nie przynosi żadnej korzyści, to jest po prostu zysk z tego, że już ma się pieniądze. Wyobraź sobie maklerów giełdowych z Wall Street, którzy po prostu grają na spadkach i wzrostach akcji, spędzając na tym jakieś godziny codziennie, spekulując, klikając, dzwoniąc gdzieś. Czy patrząc na to z punktu widzenia innych ludzi czy środowiska, istnieje wg Ciebie jakaś korzyść tych działań?

janko napisa³/a:

LongIsland napisa³/a:

A zysk banku to jest jakaś korzyść dla społeczeństwa?



A twój zysk to jakaś korzyść dla społeczeństwa? Naprawdę, czasem schodzisz poniżej poziomu, którego nie potrafię nawet sięgnąć wyobraźnią...



Albo powyżej. Oczywiście, że zysk finansowy nie jest żadną korzyścią dla społeczeństwa. Są nią takie rzeczy jak: technologia, współpraca, rolnictwo, hodowla, komunikacja, transport. Prywatny zysk może służyć do rozwijania tych rzeczy, ale może też służyć do ich psucia, może być wobec nich obojętny; dlatego nie da się go zaliczyć do tego szacownego grona.

janko napisa³/a:


[..]miał pieniądze i zamiast je wydać, przeznaczył je na inwestycje, by mieć więcej pieniędzy. Tak rodzi się bogactwo, nie od pracy własnymi rękoma.[..]



janko napisa³/a:

Właściciel banku pieniądze mógł wydać na wódę, koks i dziwki, a wolał przeznaczyć na pomnożenie własnego majątku. Nie można powiedzieć, że nic nie dał, bo dał własny kapitał, zainwestował go w działalność banku i na tym zarabia pieniądze.



Nie dogadamy się. Zysk z kapitału nie jest tym samym co zysk dzięki pracy, a Ty uważasz inaczej. Nie zasłużone pracą bogactwo uważasz za coś bardzo pożytecznego. Nie mogę się z tym zgodzić niestety. I nawet moglibyśmy ustalić dlaczego się nie możemy dogadać, z jakich Ty wychodzisz przekonań, ale starasz mi się wciskać, że skoro jakiś hipotetyczny bankier "przeznaczył je na inwestycję", "wolał przeznaczyć na pomnożenie własnego majątku" to przeczy to temu, że jakiś inny bankier "sfinansował wycinkę lasów tropikalnych dla pomnożenia zysku" albo "został producentem filmu, który okazał się klapą i wszystko stracił". Jak nie ma sensownych argumentów, to nie ma po co rozmawiać, bo to będzie głupia kłótnia, a nie dyskusja.

janko napisa³/a:

To jak ludzie wykorzystują kredyty, to ich prywatna sprawa. Gdyby nie kredyty hipoteczne, wielu ludzi mieszkałoby nadal w wielopokoleniowych rodzinach, w domach wybudowanych przez pradziadka. Mało kto też kupuje samochód za gotówkę, zwyczajnie wygodniej jest rozłożyć płatność w czasie, spłacać raty i korzystać z zakupionego dobra, niż ciułać na niego latami. Ludzie powinni zadłużać się na tyle, na ile ich stać. Jak jest inaczej, to tylko oni sami są temu winni.



Nie rozumiem jak możesz nie dostrzegać, że produkując długi i pieniądze (a tylko to tak naprawdę się dzieje przez działalność banków) nie przyczyniamy się do rozwoju, tylko do jeszcze większej konsumpcji.

janko napisa³/a:

LongIsland napisa³/a:

Błąd. ¯eby przeżyć potrzebne jest jedzenie, picie, odzienie i schronienie.


Ale żeby zdobyć jedzenie idziesz na polowanie, po wodę nad rzekę, a schronienie budujesz własnymi rękoma? Nie, wszystko kupujesz za pieniądze właśnie.



Dlatego, że tak to zostało zorganizowane. Ale gdyby było inaczej, ten papierek by Cię nie nakarmił, ani nie ogrzał (no chyba, żebyś miał dużo i zaczął je palić). A jeść i pić będziemy potrzebować obojętnie jaki będzie system gospodarczy.

janko napisa³/a:

Wynalezienie pieniądza to jeden z głównych czynników rozwoju gospodarczego. Pozwolił na specjalizację produkcji i zwiększenie jej efektywności.



Czyżby? Mnie na ekonomii uczyli, że są to: kapitał ludzki, technologia i zasoby naturalne.
 

janko  

Hiper wymiatacz



ImiÄ™: janek

Wiek: 33

Do³±czy³: 09 Sty 2011

Sk±d: warszawa

   

Wys³any: 2013-02-08, 19:09   

LongIsland napisa³/a:

Są nią takie rzeczy jak: technologia, współpraca, rolnictwo, hodowla, komunikacja, transport.


Banki finansując gospodarkę bezpośrednio przyczyniają się do poprawy technologii, rolnictwa, hodowli, komunikacji i transportu.

LongIsland napisa³/a:

Zysk z kapitału nie jest tym samym co zysk dzięki pracy, a Ty uważasz inaczej.


Dlaczego?

LongIsland napisa³/a:

Jak nie ma sensownych argumentów, to nie ma po co rozmawiać, bo to będzie głupia kłótnia, a nie dyskusja.


Ty jeszcze nie podałaś jednego rozsądnego argumentu.

LongIsland napisa³/a:

Nie rozumiem jak możesz nie dostrzegać, że produkując długi i pieniądze (a tylko to tak naprawdę się dzieje przez działalność banków) nie przyczyniamy się do rozwoju, tylko do jeszcze większej konsumpcji.


To, że zgłaszasz popyt na dobra, powoduje, że ktoś je produkuje w odpowiedniej ilości, zatrudnia ludzi, którzy wytwarzają realny dobrobyt, zarabiają na tym i sami zwiększają konsumpcję, a więc tak, konsumpcja ma bezpośredni wpływ na rozwój.

LongIsland napisa³/a:

Dlatego, że tak to zostało zorganizowane.


Zostało to tak zorganizowane, właśnie po to, żebyś nie musiała sama wytwarzać pożywienia, odzieży, schronienia i sprzętów domowych. Możesz skupić się na wyspecjalizowanej produkcji, polepszać technologię i wymieniać ten produkt na papierki. Inni ludzie, którzy spędzają cały czas na produkcji czegoś innego(są w tym o wiele lepsi od ciebie) też wymieniają swój produkt na pieniądze i handlują nimi między sobą. Tak rozwija się technologia, rozwija się gospodarka. Nie ma rozwoju gospodarczego bez pieniądza!

LongIsland napisa³/a:

Mnie na ekonomii uczyli, że są to: kapitał ludzki, technologia i zasoby naturalne.


Szkoda, że edukację ekonomiczną zakończyłaś na XVIII w. i dorobku Smitha...
Skoro tak istotne są zasoby naturalne, to jak wytłumaczysz siłę gospodarek Singapuru, Szwajcarii, Japonii czy Korei Południowej?
Pokaż mi chociaż jedną cywilizację/gospodarkę, która rozwinęła się bez pieniądza?
 

LongIsland  

Pogromca postów



Do³±czy³a: 26 Lip 2010

Sk±d: Szczecin

   

Wys³any: 2013-02-08, 19:47   

janko napisa³/a:

LongIsland napisa³/a:

Są nią takie rzeczy jak: technologia, współpraca, rolnictwo, hodowla, komunikacja, transport.


Banki finansując gospodarkę bezpośrednio przyczyniają się do poprawy technologii, rolnictwa, hodowli, komunikacji i transportu.



Banki nie finansują gospodarki bo są w dużej większości prywatnymi firmami. Nie ma żadnego obowiązku (oprócz podatków oczywiście) inwestowania zarobionych na banku pieniędzy w gospodarkę.

janko napisa³/a:

LongIsland napisa³/a:

Zysk z kapitału nie jest tym samym co zysk dzięki pracy, a Ty uważasz inaczej.


Dlaczego?



Ponieważ praca prowadzi do wyprodukowania czegoś, co ktoś inny może wykorzystać, przykładów nie muszę podawać. Zysk natomiast można wykorzystać w dowolny sposób, nie tylko inwestując w czyjąś pracę, ale np. kupując sobie diamenty, futra z norek, broń, piętnasty jacht, narkotyki albo np. skorumpować kogoś albo zabić.

janko napisa³/a:

LongIsland napisa³/a:

Jak nie ma sensownych argumentów, to nie ma po co rozmawiać, bo to będzie głupia kłótnia, a nie dyskusja.


Ty jeszcze nie podałaś jednego rozsądnego argumentu.



Podałam tylko nie zrozumiałeś.

janko napisa³/a:

LongIsland napisa³/a:

Nie rozumiem jak możesz nie dostrzegać, że produkując długi i pieniądze (a tylko to tak naprawdę się dzieje przez działalność banków) nie przyczyniamy się do rozwoju, tylko do jeszcze większej konsumpcji.


To, że zgłaszasz popyt na dobra, powoduje, że ktoś je produkuje w odpowiedniej ilości, zatrudnia ludzi, którzy wytwarzają realny dobrobyt, zarabiają na tym i sami zwiększają konsumpcję, a więc tak, konsumpcja ma bezpośredni wpływ na rozwój.



Produkowanie byle czego, dzięki czemu ludzie mają pracę, żeby sobie kupić byle co? Myślisz, że to zdrowe na dłuższą metę dla świata? Coraz większe góry śmieci i fabryki w Chinach gdzie dzieci pracują za miskę ryżu?

janko napisa³/a:

LongIsland napisa³/a:

Dlatego, że tak to zostało zorganizowane.


Zostało to tak zorganizowane, właśnie po to, żebyś nie musiała sama wytwarzać pożywienia, odzieży, schronienia i sprzętów domowych. Możesz skupić się na wyspecjalizowanej produkcji, polepszać technologię i wymieniać ten produkt na papierki. Inni ludzie, którzy spędzają cały czas na produkcji czegoś innego(są w tym o wiele lepsi od ciebie) też wymieniają swój produkt na pieniądze i handlują nimi między sobą. Tak rozwija się technologia, rozwija się gospodarka. Nie ma rozwoju gospodarczego bez pieniądza!



Utożsamiasz wzrost gospodarczy z postępem cywilizacyjnym.

janko napisa³/a:

LongIsland napisa³/a:

Mnie na ekonomii uczyli, że są to: kapitał ludzki, technologia i zasoby naturalne.


Szkoda, że edukację ekonomiczną zakończyłaś na XVIII w. i dorobku Smitha...



Wprost przeciwnie. Ja poszłam trochę dalej.
 

Go¶æ

   

Wys³any: 2013-02-08, 21:06   

Cytat:

"Z Wikipedii: "



Eno, bedziemy teraz prowadzic wojne na cytaty? Ja sie tak nie bawie. Jak bede chcial polemizowac wylacznie z Wikipedia, to bede pisal do Wikipedii. Albo piszesz swoimi slowami, albo nie piszemy w ogole.

Cytat:

"Skoro opierasz się na znajomości historii to na pewno są jakieś źródła, które to potwierdzą."



Tak. Dowolna ksiazka o historii gospodarczej swiata. Pierwsze lepsze trzy przyklady z mojego biurka... "Bogactwo i nedza narodow" Davida Landesa. "Mocarstwa swiata - Wzrost i upadek" Paula Kennedy'ego. "Historia gospodarcza swiata" Camerona. Choc ta ostatnia to naprawde dla laikow i licealistow szukajacych prostego wykladu.

Cytat:

"Dzisiejsze najbogatsze jednostki są po prostu o wiele bogatsze niż średniowieczni właściciele ziemscy."



Alez oczywiscie, ze tak. Ale jednoczesnie, dzisiejsi prostaczkowie sa czesto bogatsi, owi niz sredniowieczni wlasciciele ziemscy. Latwo z grubsza przeliczyc to, jesli przyjmiemy jakas wspolna umowna jednostke rozliczeniowa, np. kilogram chleba lub krowe.

Cytat:

"Sama czynność pożyczania pieniędzy nie przynosi żadnej korzyści"



Lolz. : ) Tak samo, sam fakt obsiania pola nie przynosi takiej korzysci. : ) Wymieniamy sie dalej truizmami, czy szukamy wreszcie wnioskow?

Cytat:

"..to jest po prostu zysk z tego, że już ma się pieniądze."



Tak samo, fakt obsiania pola - i zebranie plonow - to zysk dla kogos, kto ma pole, ma zboze na siew, ma wolu dla zaorania pola i ma miecz, luk i strzaly, by owo pole obronic. I tyle zywnosci, by czekac przez pol roku na plony.

A zaprawde powiadam Ci - na swiecie jest duzo mniej rolnikow, niz ludzi posiadajacych konta w banku.

Cytat:

"Wyobraź sobie maklerów giełdowych z Wall Street, którzy po prostu grają na spadkach i wzrostach akcji, spędzając na tym jakieś godziny codziennie, spekulując, klikając, dzwoniąc gdzieś. Czy patrząc na to z punktu widzenia innych ludzi czy środowiska, istnieje wg Ciebie jakaś korzyść tych działań?"



Na owo pytanie nie ma prostej odpowiedzi na "tak" lub "nie". Podobnie zreszta - nie oszukuj sie, prosze - jak z tym polem. Wszystko zalezy od tla, od kontekstu, od intencji, od wielu okolicznosci. Ale jak najbardziej, co do zasady, gielda sluzy tez rozwojowi. I przyspiesza ow rozwoj znacznie bardziej, niz rolnicy obsiewajacy pola.
 

LongIsland  

Pogromca postów



Do³±czy³a: 26 Lip 2010

Sk±d: Szczecin

   

Wys³any: 2013-02-08, 21:26   

Anonymous napisa³/a:

Cytat:

"Z Wikipedii: "



Eno, bedziemy teraz prowadzic wojne na cytaty? Ja sie tak nie bawie. Jak bede chcial polemizowac wylacznie z Wikipedia, to bede pisal do Wikipedii. Albo piszesz swoimi slowami, albo nie piszemy w ogole.



Jaja sobie robisz? Najpierw prosisz mnie o źrodło mojej wiedzy, a potem każesz mi pisać własnymi słowami??? Do artykułu z badaiem zajrzeć się nie chciało, oczywiście.

Anonymous napisa³/a:

Cytat:

"Skoro opierasz się na znajomości historii to na pewno są jakieś źródła, które to potwierdzą."



Tak. Dowolna ksiazka o historii gospodarczej swiata. Pierwsze lepsze trzy przyklady z mojego biurka... "Bogactwo i nedza narodow" Davida Landesa. "Mocarstwa swiata - Wzrost i upadek" Paula Kennedy'ego. "Historia gospodarcza swiata" Camerona. Choc ta ostatnia to naprawde dla laikow i licealistow szukajacych prostego wykladu.



Już biegnę do biblioteki.
Na pewno znajdziesz jakiś artykuł w Internecie na ten temat, skoro to tak powszechna wiedza jest.

Anonymous napisa³/a:

Cytat:

"Dzisiejsze najbogatsze jednostki są po prostu o wiele bogatsze niż średniowieczni właściciele ziemscy."



Alez oczywiscie, ze tak. Ale jednoczesnie, dzisiejsi prostaczkowie sa czesto bogatsi, owi niz sredniowieczni wlasciciele ziemscy. Latwo z grubsza przeliczyc to, jesli przyjmiemy jakas wspolna umowna jednostke rozliczeniowa, np. kilogram chleba lub krowe.



Dobrze, zostańmy przy tym artykule, który wkleiłam, bo przytaczać intuicyjne wartości może każdy i nic to nie będzie znaczyć.

Anonymous napisa³/a:

Cytat:

"Sama czynność pożyczania pieniędzy nie przynosi żadnej korzyści"



Lolz. : ) Tak samo, sam fakt obsiania pola nie przynosi takiej korzysci. : ) Wymieniamy sie dalej truizmami, czy szukamy wreszcie wnioskow?



Fakt obsiania pola przynosi korzyść w postaci plonów!

Anonymous napisa³/a:

Cytat:

"..to jest po prostu zysk z tego, że już ma się pieniądze."



Tak samo, fakt obsiania pola - i zebranie plonow - to zysk dla kogos, kto ma pole, ma zboze na siew, ma wolu dla zaorania pola i ma miecz, luk i strzaly, by owo pole obronic. I tyle zywnosci, by czekac przez pol roku na plony.



Nie, to są plony. Z tego się robi mąkę, z której się robi chleb.

Anonymous napisa³/a:

Cytat:

"Wyobraź sobie maklerów giełdowych z Wall Street, którzy po prostu grają na spadkach i wzrostach akcji, spędzając na tym jakieś godziny codziennie, spekulując, klikając, dzwoniąc gdzieś. Czy patrząc na to z punktu widzenia innych ludzi czy środowiska, istnieje wg Ciebie jakaś korzyść tych działań?"



Na owo pytanie nie ma prostej odpowiedzi na "tak" lub "nie". Podobnie zreszta - nie oszukuj sie, prosze - jak z tym polem. Wszystko zalezy od tla, od kontekstu, od intencji, od wielu okolicznosci. Ale jak najbardziej, co do zasady, gielda sluzy tez rozwojowi. I przyspiesza ow rozwoj znacznie bardziej, niz rolnicy obsiewajacy pola.



Bzdura.
 

Go¶æ

   

Wys³any: 2013-02-08, 22:43   

Cytat:

"Jaja sobie robisz? Najpierw prosisz mnie o źrodło mojej wiedzy, a potem każesz mi pisać własnymi słowami???"


Dokladnie tak. : ) Podanie zrodla nie zwalnia Cie z podania tezy i z jej argumentacji. Inaczej rozmowa polega na wymianie tytulow i linkow - co jest po prostu bez sensu.

Cytat:

"Do artykułu z badaiem zajrzeć się nie chciało, oczywiście."


Jest nie na temat. Nie ma potrzeby nim sie tu zajmowac.

Cytat:

"Już biegnę do biblioteki."


I slusznie! : ) Co do dwoch pierwszych, sugerowalbym nawet rozwazenie ich zakupu. : ) To ksiazki, ktore naprawde warto miec pod reka zawsze.

Cytat:

"Na pewno znajdziesz jakiś artykuł w Internecie na ten temat, skoro to tak powszechna wiedza jest."


Pewnie, ze bym znalazl. Ale, jak juz zaznaczalem, nie prowadze rozmowy polegajacej na wymianie linkow.

Cytat:

"Fakt obsiania pola przynosi korzyść w postaci plonów!"



Jasne. Ale nie siegniesz poza poziom lepianki w lesie i zbierania jagod po polanach, jesli nie masz kapitalu. A moja ambicja nie konczy sie na jagodach. Ja chce, by homo sapiens siegal gwiazd.

Tymczasem obsiewanie pola nie starcza do siegniecia gwiazd.
 

Ranger

Hiper wymiatacz

Navigator



Do³±czy³: 14 Sie 2012

   

Wys³any: 2013-02-08, 22:49   

Damn, wylogowalo mnie przy wysylaniu wiadomosci. Daczego ma tym forum zalogowanie trwa tak krotko? : (

Jeszcze o tym:

Cytat:

Nie, to są plony. Z tego się robi mąkę, z której się robi chleb



Oczywiscie, ze tak. Nikt tutaj - a na pewno nie ja - nie udaje, ze nie musimy jesc. Jasne, ze rolnictwo jest potrzebne. Ale nie oprzesz rozwinietej cywilizacji na rolniku. Rozwinieta cywilizacja oparta jest - w wymiarze ekonomicznym - na kapitale. A kapital skupia sie przez gielde. I wlasnie dlatego rozwinieta cywilizacja potrzebuje i rolnika, i gieldy.
_________________
Smile or die!
 

LongIsland  

Pogromca postów



Do³±czy³a: 26 Lip 2010

Sk±d: Szczecin

   

Wys³any: 2013-02-08, 23:13   

Anonymous napisa³/a:

Cytat:

"Jaja sobie robisz? Najpierw prosisz mnie o źrodło mojej wiedzy, a potem każesz mi pisać własnymi słowami???"


Dokladnie tak. : ) Podanie zrodla nie zwalnia Cie z podania tezy i z jej argumentacji. Inaczej rozmowa polega na wymianie tytulow i linkow - co jest po prostu bez sensu.

Cytat:

"Do artykułu z badaiem zajrzeć się nie chciało, oczywiście."


Jest nie na temat. Nie ma potrzeby nim sie tu zajmowac.

Cytat:

"Już biegnę do biblioteki."


I slusznie! : ) Co do dwoch pierwszych, sugerowalbym nawet rozwazenie ich zakupu. : ) To ksiazki, ktore naprawde warto miec pod reka zawsze.



Jesteś niepoważny. Podałam tezę, argumenty oraz źródło.

Anonymous napisa³/a:

Cytat:

"Na pewno znajdziesz jakiś artykuł w Internecie na ten temat, skoro to tak powszechna wiedza jest."


Pewnie, ze bym znalazl. Ale, jak juz zaznaczalem, nie prowadze rozmowy polegajacej na wymianie linkow.



Czyli Ty jeden tak twierdzisz.

Anonymous napisa³/a:

Cytat:

"Fakt obsiania pola przynosi korzyść w postaci plonów!"



Jasne. Ale nie siegniesz poza poziom lepianki w lesie i zbierania jagod po polanach, jesli nie masz kapitalu. A moja ambicja nie konczy sie na jagodach. Ja chce, by homo sapiens siegal gwiazd.

Tymczasem obsiewanie pola nie starcza do siegniecia gwiazd.

Cytat:

Nie, to są plony. Z tego się robi mąkę, z której się robi chleb



Oczywiscie, ze tak. Nikt tutaj - a na pewno nie ja - nie udaje, ze nie musimy jesc. Jasne, ze rolnictwo jest potrzebne. Ale nie oprzesz rozwinietej cywilizacji na rolniku. Rozwinieta cywilizacja oparta jest - w wymiarze ekonomicznym - na kapitale. A kapital skupia sie przez gielde. I wlasnie dlatego rozwinieta cywilizacja potrzebuje i rolnika, i gieldy.



Powiedz mi jak do sięgnięcia gwiazd i rozwoju cywilizacji ma doprowadzić nas system monetarny skoro sprawia on że wytwory ludzkiej pracy wyceniane są na podstawie prawa popytu, a nie ich rzeczywistej wartości? Jak mamy się rozwijać, skoro podaż jest celowo ograniczana, aby nie zaniżać cen, skutkiem czego np. niszczone są płody rolne? Jak mamy to wszystko zrobić skoro rzeczy produkowane są celowo nie z najlepszych materiałów, tylko specjalnie po to, aby się szybko zepsuły, by napędzać "wzrost gospodarczy"? Jak skoro nie umiemy myśleć o surowcach i pracy, a o pieniądzach jakie możemy zarobić na spekulacji cenami?
 

janko  

Hiper wymiatacz



ImiÄ™: janek

Wiek: 33

Do³±czy³: 09 Sty 2011

Sk±d: warszawa

   

Wys³any: 2013-02-09, 15:43   

LongIsland napisa³/a:

Banki nie finansują gospodarki bo są w dużej większości prywatnymi firmami.


Jakie ma znaczenie kto jest właścicielem banku? Jeśli masz bank państwowy, to wtedy finansuje gospodarkę w większym stopniu niż prywatny?

LongIsland napisa³/a:

Nie ma żadnego obowiązku (oprócz podatków oczywiście) inwestowania zarobionych na banku pieniędzy w gospodarkę.


No nie ma, ale nie widzÄ™ zwiÄ…zku.
Bank udzielając kredyty jednak napędza inwestycje, konsumpcję i produkcję. Chyba nie zaprzeczysz temu?

LongIsland napisa³/a:

Zysk natomiast można wykorzystać w dowolny sposób, nie tylko inwestując w czyjąś pracę, ale np. kupując sobie diamenty, futra z norek, broń, piętnasty jacht, narkotyki albo np. skorumpować kogoś albo zabić.


Tak, tylko ktoś musi ci dostarczyć te diamenty, wybudować jachty itp. Czyli jednak zarabia dzięki temu sektor stoczniowy, wydobywczy i inne, ergo - gospodarka się rozwija.

LongIsland napisa³/a:

Podałam tylko nie zrozumiałeś.


Dziwne, że nikt ciebie nie może zrozumieć, może powinnaś zmienić formę wyrażania własnych opinii?

LongIsland napisa³/a:

Produkowanie byle czego, dzięki czemu ludzie mają pracę, żeby sobie kupić byle co? Myślisz, że to zdrowe na dłuższą metę dla świata? Coraz większe góry śmieci i fabryki w Chinach gdzie dzieci pracują za miskę ryżu?


Ale dlaczego zakładasz, że ludzie wydają pieniądze nieracjonalnie? Ja wychodzę z założenia, że człowiek jest racjonalny i swoje pieniądze (ekwiwalent wytworzonego przez niego produktu/usługi) wydatkuje w sposób przemyślany. A na pewno dzieciom lepiej jest pracować za miskę ryżu, niż umierać z głodu.

LongIsland napisa³/a:

Utożsamiasz wzrost gospodarczy z postępem cywilizacyjnym.


Jedno z drugim nierozerwalnie siÄ™ Å‚Ä…czy. Jak ty to w takim razie widzisz?
 

Krit  

Pogromca postów



Do³±czy³: 23 Maj 2009

Sk±d: Górny ¦l±sk

   

Wys³any: 2013-02-09, 16:05   

¯eby zniewolić ludzkość zapewniając zarazem wstrętnym i ohydnym w swojej niepohamowanej rozpuście kapitalistom szampana, cygara, jachty, a na nich cycate dziwki z ubogich krajów.

A po co by niby innego?
_________________
#truestory
 

Ranger

Hiper wymiatacz

Navigator



Do³±czy³: 14 Sie 2012

   

Wys³any: 2013-02-09, 23:23   

A to szalenie zabawne, bo przeciez nawet komunisci utrzymali pieniadze. Czemu wiec Stalin utrzymal ruble? I Mao yuany? I Kim Ir Sen? I czemu nawet Lenin tez je utrzymal? Czekaj, niech zgadne... Bo Lenin byl niepohamowanym w swej rozpuscie kapitalista z cygarem, ktory lecial na cycate dziwki na jachcie?

No bo kim w koncu innym?
_________________
Smile or die!
 

janko  

Hiper wymiatacz



ImiÄ™: janek

Wiek: 33

Do³±czy³: 09 Sty 2011

Sk±d: warszawa

   

Wys³any: 2013-02-10, 00:03   

Wydaje mi się, że wypowiedź Krita była pisana z dużą dozą ironii, czytałbym to raczej z przymrużeniem oka ;)
 

Andzrej  

Mega wymiatacz


Do³±czy³: 14 Lut 2013

   

Wys³any: 2013-03-11, 22:25   

może nie za naszego życia ale już nie długo zostaną zniesione materialne pieniądze.
Zaczipowani ludzie będą się posługiwać kartami, 100% transakcji będzie pod kontrolą wąskiej grupy osób. POlska będzie tak zadłużona, że w wyborach będziemy wybierać komorników, którzy będą z nas ściągać raty i lichwiarskie odsetki (+podatki) za kredyty bezmyślnie zaciągnięte przez przodków i będziemy się cieszyć że mamy marną pracę przy wywożeniu zastawionych surowców naturalnych lub rozładunku promieniotwórczych odpadów z bogatych krajów.
 

Forum m³odzie¿owe e-Mlodzi.com