Cześć, od jakiś 3tygodni próbuję 'poderwać' kolezanke która znam łacznie 2miesiace, idzie srednio nie za szybko nie za wolno, chociaz czuje ze nic z tego nie bedzie, po prostu wyczuwam jej lekka obojętność, po za tym zauważyłem, że jej koleżanka chyba cos do mnie ma ale w innym sensie niz teraz wam sie wydaje, chociaz nie wiem ale wyglada to tak, ze nie wazne czy powiem cos smiesznego ( mamy o 18-no prawie 19l. niedługo mature piszemy) czy nie to sie smieje ze mnie, ostatnio spotkaliśmy sie na domowce, zamienilem pare słów z kumplem nt. matury to usłyszałem od niej cos w stylu 'przegryw' ale w sumie tak to cały czas sie na mnie gapiłą z uśmiechem jak banan od ucha do ucha przed tym co powiedziala równiez, wlasciwie interesowala sie w wiekszosci innymi niz mna jezeli chodzi o rozmowe... no i w odróżnieniu z koleżanką która próbuję poderwać gdy do niej pisze/ona do mnie to rozwija sama rozmowe jak .. po prostu widac ze chce sie jej pisac ..
co robic ;c nie chce mi sie kombinowac i tak mam skomplikowane zycie