Autor
Wiadomo
skejCiK napisa/a:
No to po legalizacji ma nie być problemów? Jak są teraz to i później będą.
skejCiK napisa/a:
¯yczę Ci żebyś żył jak najdłużej, do czasu twojej śmierci na pewno coś się na tym polu zmieni na twoją korzyść. Zdaje mi się że walczysz o prawa już naprawdę małej liczby osób, z racji tego że całkiem sporo osób homoseksualnych nie potrafi wytrwać w jednym związku na dłuższą metę.
Szej-Hulud napisa/a:
To nie jest żaden argument.
Szej-Hulud napisa/a:
Przecież równie wiele heteroseksualnych osób ma problem z wytrwaniem w związku i zdradami. Wszystko zależy jednak od mentalności. Odnoszę wrażenie, że bardzo wielu homoseksualistów w ogóle odrzuca ideę miłości i bliskości na rzecz zaspokojenia swoich żądz. Dlaczego tak jest? Nie wiem, a nie chcę snuć własnych teorii. Ja bym tak nie potrafił.
Szej-Hulud napisa/a:
ideologia gender to wymysł mężczyzn, którzy w miejscach publicznych noszą czarne kiecki.
Szej-Hulud napisa/a:
Grodzka jest co najwyżej nieatrakcyjna, ale to wszystko.
Szej-Hulud napisa/a:
Pewna istota stając się człowiekiem przestała być zwierzęciem. To znacznie więcej, niż gra słów. Oczywiście nie ulega wątpliwości, że jest ssakiem, ale od zwierząt odróżniają go wciąż SAMO¦WIADOMO¦Æ i AUTOREFLEKSJA. I nie przywołuj tu proszę delfiniów bądź szympansów.
Tigranes napisa/a:
Akurat Krzysztof Bęgowski nie jest transseksualistą, tylko po prostu chorym człowiekiem. Jest ojcem - ma syna z kobietą. Przecież po tzw. zmianie płci nie stał się matką swojego syna, dla którego przedtem był ojcem. Poza tym Krzysztof Bęgowski nadal wygląda jak mężczyzna (tyle że przebrany za kobietę) i ma męski głos. Przecież nikt nie powie, że wygląda jak kobieta ani że ma kobiecy głos. Gdy się go nie widzi, a wyłącznie słucha, to nie powie się, że to mówi kobieta, tylko mężczyzna.
Tigranes napisa/a:
Poza tym w przypadku Krzysztofa Bęgowskiego tzw. operacja zmiany płci nie oznaczała usunięcia każdego pojedynczego chromosomu XY z jego ciała i zastąpienie ich wszystkich chromosomami XX (a teraz już jest możliwe coś takiego).
Tigranes napisa/a:
Więc chromosomy XY nadal są w jego ciele, nawet jeśli wycięli mu członka i jądra (a nie wiadomo czy wycięli, bo nikt tego nie sprawdzał - więc równie dobrze można powiedzieć, że Krzysztof Bęgowski nie przeszedł żadnej operacji zmiany płci, tylko przebrał się za kobietę).
Tigranes napisa/a:
Nie mam nic do osób prawdziwie transseksualnych, bo dobrze wiem, że czasem, choć rzadko, zdarzają się chłopcy uwięzieni w ciele dziewczynek i odwrotnie. Tylko że Krzysztof Bęgowski udający Annę Grodzką nie jest przykładem takiej osoby. Gdyby był, nie współżyłby z kobietą, nie spłodziłby syna, tylko jak najszybciej wyjechał, by zmienić płeć.
Frankie napisa/a:
nazywanie Anny Grodzkiej ''Krzysztofem Bęgowskim'' (i to tak ostentacyjnie i nagminnie) jest obraźliwe.
Frankie napisa/a:
Na co zatem chora jest Anna Grodzka?
Frankie napisa/a:
A skoro tak dużą rolę dla Ciebie odgrywają genitalia - jakiej płci jest osoba interseksualna, która może posiadać zewnętrzne narządy jednej płci, a wewnętrzne drugiej?
Frankie napisa/a:
Zdefiniuj ''osobę prawdziwie transseksualną''.
Tigranes napisa/a:
Program "równościowe przedszkole" proponujący m.in. przebieranie chłopców w sukienki i dawanie im lalek do zabawy został wymyślony przez dwie kobiety związane z gender studies. Czy taki program równościowego przedszkola to nie ideologia?
Tigranes napisa/a:
Nie twierdzę, że gender studies same w sobie są czymś złym ani dziełem szatana itd. Ale czy z tych studiów nie powstała jakaś ideologia mająca umiarkowane i radykalne nurty, a autorki programu równościowego przedszkola nie należą do jego radykalnego nurtu?
Czy teoria queer też nie ma nic wspólnego z ideologią?
I dlaczego właściwie w Norwegii zamknięto kilka katedr, na których wykładano gender studies?
Nie chcę twierdzić, że ma miejsce jakiś spisek radykalnych feministek czy radykalnych środowisk LGBT, ale skoro tyle się o tym mówi, to może warto zapytać, czy to na pewno tylko niepotrzebny wrzask środowisk ultrakatolickich?
Tigranes napisa/a:
Więc chromosomy XY nadal są w jego ciele, nawet jeśli wycięli mu członka i jądra (a nie wiadomo czy wycięli, bo nikt tego nie sprawdzał - więc równie dobrze można powiedzieć, że Krzysztof Bęgowski nie przeszedł żadnej operacji zmiany płci, tylko przebrał się za kobietę).
Tigranes napisa/a:
Nie mam nic do osób prawdziwie transseksualnych, bo dobrze wiem, że czasem, choć rzadko, zdarzają się chłopcy uwięzieni w ciele dziewczynek i odwrotnie. Tylko że Krzysztof Bęgowski udający Annę Grodzką nie jest przykładem takiej osoby. Gdyby był, nie współżyłby z kobietą, nie spłodziłby syna, tylko jak najszybciej wyjechał, by zmienić płeć.
Tigranes napisa/a:
Wracając do homoseksualizmu: wiem, że stereotypy na ogół są krzywdzące i niesprawiedliwe, że są uogólnieniem itd., ale z drugiej strony nie ulega wątpliwości, że stereotypy nie biorą się znikąd i muszą mieć jakąś podstawę. Stereotypowy gej to zniewieściały transwestyta mówiący wibrującym falsetem, poprawiający grzywkę nad brwią, noszący kolczyki, często farbujący włosy, golący lub depilujący różne części ciała na czele z miejscami intymnymi.
Tigranes napisa/a:
Oczywiście chyba nikt nie twierdzi, że wszyscy geje są tacy, ale z drugiej strony, czy gdyby transwestytyzm występował u gejów równie rzadko jak u heteroseksualistów, to czy wówczas transwestytyzm też byłby tak silnie kojarzony z homoseksualizmem?
Tigranes napisa/a:
Czy gdyby żaden gej nie mówił wibrującym falsetem (albo zdarzał się taki jeden na 10 tysięcy gejów), to czy wtedy taki sposób mówienia też byłby tak mocno kojarzony z homoseksualizmem?
Tigranes napisa/a:
Czy gdyby heteroseksualiści golili lub depilowali miejsca intymne, nogi i klatki piersiowe wcale nie rzadziej niż geje, to czy wtedy też golenie i depilacja ciała byłyby tak bardzo kojarzone z "pedalstwem"?
Tigranes napisa/a:
I czy gdyby w rolach drag queen od początku równie często występowali mężczyźni heteroseksualni, jak homoseksualni, to czy wtedy też homoseksualizm by się z tym tak kojarzył, a drag queen z homoseksualizmem?
Tigranes napisa/a:
Nie twierdzę, że całkowicie, ale w dużej mierze, geje sami zapracowali sobie na taką opinię i stereotypy, jakie na ich temat panują. Więc niech teraz się nie dziwią, że kojarzą się z tym, a nie czym innym.
Tigranes napisa/a:
Pewnie, to samo można powiedzieć o stereotypowych ¯ydach-bankierach, ¯ydach-handlarzach, ¯ydach-lichwiarzach, ¯ydach-oszustach, o księżach-pedofilach, o księżach-gejach, o Arabach-fanatykach muzułmańskich gardzących kobietami, o Polakach-ciemnych, zaściankowych, nietolerancyjnych katolikach, Polakach-złodziejach samochodów w Niemczech, Rosjanach-pijakach, Białorusinach-komunistach o niewolniczej mentalności itd.
Tak czy inaczej, w każdym tym przypadku "coś jest na rzeczy".
Tigranes napisa/a:
stereotypy nie biorą się znikąd i muszą mieć jakąś podstawę
Szej-Hulud napisa/a:
Czysta ideologia gender powstała, aby Kościół miał z kim walczyć, bo inaczej robi się nudno.
Szej-Hulud napisa/a:
Bardzo wielu mężczyzn hetero przyznaje się do przymierzania kobiecej bielizny bądź nawet zaspokajania w niej swoich potrzeb seksualnych.
Szej-Hulud napisa/a:
Noszenie rurek jest przez wielu kojarzone z homoseksualizmem, a nie ma żadnych dowodów na istnienie jakiejkolwiek korelacji.
Szej-Hulud napisa/a:
A są? Może wśród panów, którzy boją się zbliżyć żyletkę do swojego przyrodzenia. Poza tym cóż... akurat to trudno nazwać nawet zarzutem wobec gejów, czyż nie?
Szej-Hulud napisa/a:
Przypominam, że przez długi czas kobiety nie mogły grać w teatrze. Jak myślisz, kto zakładał wówczas sukienki?
Szej-Hulud napisa/a:
Kojarzą się tak tylko dlatego, że nie ujawniają się w społeczeństwie. Czy filmowy Gandalf wygląda na zniewieściałego? Fakt, nosi sukienkę i ma długie włosy, ale... Po prostu dążę do tego, że większości gejów nie rozpoznasz na pierwszy rzut oka, o ile nie jesteś przewrażliwiony (wówczas wielu heteryków nazwiesz gejami). Większość z nas zupełnie się nie wyróżnia- wiem, co mówię.
skejCiK napisa/a:
Homoseksualizm jest kojarzony z brakiem męskości, noszenie rurek tak samo. Poza tym 'rurkowców' nie nazywa się homoseksualistami, tylko obraźliwie - pedałami.
skejCiK napisa/a:
Przypominam że odgrywanie roli to wcielanie się, uwaga - zdradzam tajemnicę, w inną postać. I nie ma co tego porównywać do Draq Queens.
skejCiK napisa/a:
Co ma Gandalf do rzeczy? Jezus pocinał w długich włosach i nosił kieckę. Polscy królowie nosili długie włosy i spali w kieckach. Długie włosy to nie gej. Co do rozpoznawania gejów, ja nie chcę ich rozpoznawać ale to oni chcą żebym ja ich rozpoznawał. W tym problem :)
Szej-Hulud napisa/a:
Ale znaczna część osób widzi korelację: pedał-pedofil-gej. Taka trójca do bicia dla ignorantów.
Szej-Hulud napisa/a:
A Conchita Wurst to co właściwie robi?
Szej-Hulud napisa/a:
Ian McKellen na paradzie równości
Jeśli chodzi o rozpoznawanie- jestem pewien, że gdybyś miał okazję poznać lepiej typowego homoseksualistę, to przestałbyś tak maniakalnie wołać, jacy to źli ludzie są. Tylko do tego trzeba odrobiny pokory, która pozwoli otworzyć się na drugiego człowieka.
skejCiK napisa/a:
Nie wmówisz mi że życie Conchity to jedno wielkie przedstawienie.
skejCiK napisa/a:
Człowiek uczy się całe życie. Lecz ja nigdy ich nie nazwałem złymi ludźmi. Po prostu jestem przeciwny prawom dla nich.
skejCiK napisa/a:
A od kiedy opinie muszą mieć poparcie?