Nie wiem konkretnie, co lubię w podróżach, ale z pewnością nie to, co zwykle stanowi ich istotę.
Mianowicie nie lubię zwiedzać, nie lubię też siedzieć godzinami w pociągu, czy w samolocie.
Natomiast mogłabym pływać. Ciągle pływać i patrzeć na wodę.
Najlepiej pływać jachtem, kiedy dochodzi do tego pewne niebezpieczeństwo.
Nie lubię też spać w hotelach.
I czujÄ™ siÄ™ obco.
Lubię natomiast zupełnie o niewłaściwej porze pójść powiedzmy na brzeg morza.
Bywa różnie. W każdym razie odpycha mnie wizja turystów, wiecznie nienasyconych robieniem zdjęć. U których własnie zwiedzanie polega na robieniu zdjęć.
Nuży mnie to wszystko, ale lubię wyjeżdżać. Być może tylko po to, żeby wracać.
_________________
W miękkim futrze kota