Ja nie potrafie zaakceptować u faceta niewierności, lekkomyślności, nie mogłabym być też z chłopakiem, który wszystkiego sie boi i panikuje. W końcu to facet powinien dawać kobiecie poczucie bezpieczeństwa.
Aha...jeszcze nie znosze jak mój Kochany inaczej sie zachowuje, wyraża przy kumplach niż przy mnie. Nie chodzi o to, że mnie ignoruje czy wstydzi sie ładnie do mnie zwracać (nic z tych rzeczy), ale przeklina czesto, przechwala sie...wyraźnie widać, że chce im zaimponować...tylko jak dla mnie w dziwny sposób...ale kto zrozumie faceta
_________________
Droga miłości to najpiękniejsza droga w życiu... :*