Panel logowania

Nie masz jeszcze konta na e-Mlodzi.com?

Zarejestruj siê!

Zapomnia³eœ has³a?

Przypomnij je

Przesuniêty przez: slow | 2010-12-07, 09:45

Autor

Wiadomo¶æ

Allex  

Mega wymiatacz

:)



Wiek: 32

Do³±czy³a: 21 Cze 2009

Sk±d: ¦l±sk

   

Wys³any: 2014-04-13, 00:17   

zacznijmy od tego, że bym partnera nie zdradziła. Tak, nigdy nie mów nigdy...
chyba, że bym wtedy nie była sobą- ktoś by mnie upił, czegoś mi dosypał itd.
jednak gdyby do tego doszło to bym się RACZEJ przyznała.
_________________
Nagle wszyscy naraz pytają: co robisz, co zrobiłaś ze swoim życiem? Nie wiem. Nie znam odpowiedzi.
 

Radek.  

User


Wiek: 32

Do³±czy³: 11 Kwi 2014

   

Wys³any: 2014-04-13, 01:33   

Bardzo ciężki temat.. Niestety zdrada to największa niewierność jaka może w związku się przytrafić. "zdradziłam Cię" po takich słowach człowiek totalnie się zmienia.. Ciężko mu potem znów zaufać i nabiera ogromnego dystansu do miłości,a wszystko to sprawia, że swoim pesymizmem odstrasza od siebie płeć przeciwną piękna..
 

skejCiK  

Hiper wymiatacz



Wiek: 30

Do³±czy³: 14 Mar 2010

   

Wys³any: 2014-04-13, 13:23   

Najlepszą receptą na nie przyznawanie się do zdrady jest trzymanie ptaszka w klatce. Jestem z tych co plują na osoby niewierne więc wątpie żebym znalazł się w patowej sytuacji. Ale nie chcę snuć żadnych teorii bo nawet najbardziej zatwardziały koleś ma pewne granice swojej wierności. Ale ogólnie jak się kocha to się nie zdradza, a jak się nie kocha to się nie wiąże albo się rozstaje.
 

Porcelana.  

Pogromca postów

Laura Palmer



Do³±czy³a: 13 Lut 2009

   

Wys³any: 2014-04-13, 15:00   

skejCiK napisa³/a:

Ale ogólnie jak się kocha to się nie zdradza


Przecież do zdrady może popchnąć człowieka szereg innych powodów, niekoniecznie związanych z brakiem miłości.
_________________
Później luki w pamięci, zapatrzenia w okno -
tam mała dziewczynka w bloku naprzeciwko
uśmiecha się z żyletką pomiędzy zębami.
Myślę o jej chłodnych pocałunkach.




fire, walk with me...
 

KCN

Hiper wymiatacz



Do³±czy³: 23 Sie 2013

   

Wys³any: 2014-04-14, 19:25   

Porcelana. napisa³/a:

Przecież do zdrady może popchnąć człowieka szereg innych powodów, niekoniecznie związanych z brakiem miłości.


ale z pożądania?! sorry, ale jak ktoś kocha to nie rani drugiej osoby, nie aż tak
 

Porcelana.  

Pogromca postów

Laura Palmer



Do³±czy³a: 13 Lut 2009

   

Wys³any: 2014-04-14, 20:08   

Powody mogą być przeróżne - kolejne z rzędu rozczarowanie, znudzenie, brak satysfakcji, brak oparcia, zwykła bezmyślność... Nie popieram zdrady, to największe świństwo, jakie można wyrządzić drugiemu człowiekowi, ale nie zawsze idzie w parze z nieodwzajemnionym uczuciem.
_________________
Później luki w pamięci, zapatrzenia w okno -
tam mała dziewczynka w bloku naprzeciwko
uśmiecha się z żyletką pomiędzy zębami.
Myślę o jej chłodnych pocałunkach.




fire, walk with me...
 

KCN

Hiper wymiatacz



Do³±czy³: 23 Sie 2013

   

Wys³any: 2014-04-14, 20:56   

czy powodem może być znudzenie?! ale jeśli ktoś porywa się do takiego kroku z walką z nudy czy jest warty uczucia? wyjść z rutyny można, albo można związek zakończyć a nie szukać walki z nudą u innej osoby.
 

Porcelana.  

Pogromca postów

Laura Palmer



Do³±czy³a: 13 Lut 2009

   

Wys³any: 2014-04-14, 21:05   

KCN, podałam to jako jeden z przykładów, nie oceniam czy to dobre czy złe. Tak bywa, po prostu.
_________________
Później luki w pamięci, zapatrzenia w okno -
tam mała dziewczynka w bloku naprzeciwko
uśmiecha się z żyletką pomiędzy zębami.
Myślę o jej chłodnych pocałunkach.




fire, walk with me...
 

KCN

Hiper wymiatacz



Do³±czy³: 23 Sie 2013

   

Wys³any: 2014-04-14, 21:37   

ale jak można powiedzieć o zdradzie tak bywa, albo tak wyszło...
 

Porcelana.  

Pogromca postów

Laura Palmer



Do³±czy³a: 13 Lut 2009

   

Wys³any: 2014-04-14, 21:51   

KCN, życie. Pomijając kwestie emocjonalne - ludzie zdradzali się, zdradzają i będą zdradzać, co poradzić.
_________________
Później luki w pamięci, zapatrzenia w okno -
tam mała dziewczynka w bloku naprzeciwko
uśmiecha się z żyletką pomiędzy zębami.
Myślę o jej chłodnych pocałunkach.




fire, walk with me...
 

KCN

Hiper wymiatacz



Do³±czy³: 23 Sie 2013

   

Wys³any: 2014-04-14, 21:56   

bo to czysta biologia, a kultura wprowadziła monogamie. mimo wszystko, to zbytnio delikatny temat, aby uzywac slow tak bagatelizujących problem.
 

Rhagar14  

Pogromca postów



Wiek: 30

Do³±czy³: 07 Sty 2013

   

Wys³any: 2014-04-14, 23:43   

Cytat:

bo to czysta biologia, a kultura wprowadziła monogamie. mimo wszystko, to zbytnio delikatny temat, aby uzywac slow tak bagatelizujących problem.


Nasze zachowania monogamiczne jak i poligamiczne , wszystkie one wynikają z biologii . Jednak głównie człowiek jest monogamiczny , a jeżeli ma ktoś problemy z wiernością partnera to sugerują mądrzejszy dobór partnera . Ponoć tendencja do zdrady jest indywidualną cechą seksualnosci człowieka .
 

KCN

Hiper wymiatacz



Do³±czy³: 23 Sie 2013

   

Wys³any: 2014-04-15, 17:08   

Rhagar14 napisa³/a:

wszystkie one wynikajÄ… z biologii


monogamia wynika z biologi?
 

Sacher  

Mega wymiatacz



Do³±czy³: 19 Mar 2014

   

Wys³any: 2014-04-15, 17:26   

KCN napisa³/a:

monogamia wynika z biologi?



Jak dla mnie to bardziej z ekspansji chrześcijańskich wartości.
 

Damn  

Pogromca postów

Queen Dude



Wiek: 28

Do³±czy³a: 10 Kwi 2010

   

Wys³any: 2014-04-15, 19:13   

Niekoniecznie. Gdyby monogamia była nieopłacalna, człowiek by jej nie wykształcił, nie dochował i nie traktował jako normalność. Ponieważ potomstwo efektywniej wychowywane jest przez dwójkę rodziców, siłą rzeczy związują się oni ze sobą. Dla samca większą korzyść stanowiło ograniczenie się do jednej partnerki i wychowanie z nią potomstwa (które dzięki jego opiece miało zapewnione lepsze warunki i większą szansę na przeżycie), niż tracenie energii na przypodobanie się większej liczbie samic i spłodzenie potomstwa, które one musiałyby wychować samodzielnie.
http://polska.newsweek.pl...107025,1,1.html
Oczywiście normy kulturowe mają kluczowe znaczenie, człowiek jest wyjątkowo wysoko uorganizowany społecznie dzięki czemu może tworzyć różne modele społeczeństw. Jednak przeważają społeczeństwa monogamiczne. Zwyczaje religijne z pewnością miały znaczenie, no ale skoro monogamia jest taka przestarzała i wymaga więcej wyrzeczeń, to dlaczego ateiści z niej nie rezygnują, a z innych wartości wniesionych do kultury przez religie - tak? Wiem, że są różni swingersi i inne dziwne rzeczy, ale jednak zdecydowana większość ludzi w doborze partnera kieruje się uczuciem i tworzy stałe, trwałe związki, niekoniecznie jest tu korelacja z religią. Z tego wynika że monogamia zakorzeniła się w kulturze i systemie wartości ludzi niezależnie od upodobań religijnych.
_________________

If you don't wanna see that sunset,
stop looking in a demon's eye

Temporarily online
 

Forum m³odzie¿owe e-Mlodzi.com