Panel logowania

Nie masz jeszcze konta na e-Mlodzi.com?

Zarejestruj si!

Zapomniae hasa?

Przypomnij je

Autor

Wiadomo

philosophus  

Pogromca postów


Doczy: 07 Lut 2013

   

Wysany: 2014-09-19, 00:37   

To mnie zupełnie nie satysfakcjonuje- nie chodzi o to że nie wierzę w Boga: uważam że najgorsze co można zrobić to używać Boga jako wyjaśnienia czegoś, ponieważ jest 'wyjaśnieniem które nic nie wyjaśnia'. Ale, jeżeli już rozważać bycie Boga, to sens ma to tylko wtedy, gdy chcemy umiejscowić jakąś podstawową przyczynę która kryje się za wszechświatem, ewentualnym hiperwszechświatem i logiką samą- jest samą konstytucją bycia i niebycia - może lepiej pasuje tu słowo "tajemnica". Gdybym zakładał istnienie Boga, to jako takiej zasady absolutnej do której takie zmiany i ograniczenia nie pasują.

Kompletnie nie przemawia też do mnie pomysł Boga interesującego się ludźmi- po co Absolut miałby zajmować się jakimiś upośledzonymi czasowymi istotami trójwymiarowymi, skoro sam jest Absolutem?
 

Szej-Hulud  

Pogromca postów

Éminence grise



Imię: Łukasz

Wiek: 30

Doczy: 07 Sty 2010

   

Wysany: 2014-09-19, 12:11   

philosophus napisa/a:

Kompletnie nie przemawia też do mnie pomysł Boga interesującego się ludźmi- po co Absolut miałby zajmować się jakimiś upośledzonymi czasowymi istotami trójwymiarowymi, skoro sam jest Absolutem?


To proste. Absolut, ze względu na odcięcie się od Sophii (czyli swojej wszechwiedzy i autorefleksji) potrzebuje człowieka, aby mieć świadomość własnego istnienia. Bez człowieka nie czuje, że jest.

Po prostu Bóg, jako byt, jest nieograniczony- stworzył absolutnie wszystko. Nie jest jednak doskonały w ludzkim tego słowa rozumieniu- z naszego punktu widzenia, starotestamentowy Jahwe jest schizofreniczny (bądź cierpi na rozłam osobowości). W jednej chwili daje Prawo, w drugiej zmusza do jego złamania. Czyni niesprawiedliwość i każe nazywać siebie sprawiedliwym. To przedstawienie mogłoby trwać wiecznie, gdyby nie historia opisana w Księdze Hioba (właściwie jest to bardziej opowiadanie, ponieważ nie uważa się Hioba za postać autentyczną).
Do kogo zwraca się Hiob, by obronił go przed Jahwe? Do samego Jahwe! Najwyraźniej dostrzega to "rozbicie" wewnętrzne Boga i widzi w nim nadzieję na uratowanie siebie (jeśli zechcesz, mogę przytoczyć odpowiednie cytaty z Biblii).
_________________
"Polskie życie polityczne nie może być dżunglą afrykańską, w której buszuje kilkunastu hultai klasowych. Wasz faszyzm albo zginie w Polsce, rozbije głowę o demokrację, albo Polska zapłonie wojną domową." - Ignacy Daszyński
 

psychickid  

Hiper wymiatacz

w rękach widnokręgi



Wiek: 30

Doczya: 18 Lis 2013

Skd: Jelenia Góra

   

Wysany: 2014-09-23, 01:31   

Od pewnego czasu zauważyłam wywieranie presji przez społeczeństwo - trzeba się określić, swoje poglądy polityczne, religijne, itd. A są ludzie, dla których wiara nie ma po prostu większego znaczenia, nie zastanawiają się nad tym za bardzo, tak jak np. ja, ateistką nazywałam się przez pewien czas, ale jednocześnie zastanawiałam się jak to w ogóle jest, z jednej strony negowałam istnienie tego boga, o którym opowiadano mi na lekcji religii, z drugiej strony wierzyłam, że coś tam jest. Trudno mi jest jednoznacznie to określić do teraz, moją wiarę, dlatego aktualnie określam moją wiarę jako agnostycyzm.
_________________

nie ma boga, nie ma polityki, nie ma spokoju,
nie ma miłości, nie ma władzy, nie ma planu
trzymaj się z dala od boga, zostań niepokorny
staczaj się.
 

Lampart  

Stały User



Doczy: 29 Lip 2014

   

Wysany: 2014-09-23, 15:17   

I masz rację wiara nie ma znaczenia, nie ma sensu sobie zawracać nią głowy, tym bardziej, że nie przystaje już do współczesności. W zasadzie ludzka etyka dawno wyprzedziła barbarzyńskie rozwiązania biblijne. Na dodatek jest to tekst zwierający setki błędów i zaprzeczeń.

Co do tego wewnętrznego dualizmu to chyba sporo ludzi tak ma. Zdajemy sobie sprawę, że autorem biblii jest człowiek, ale jednocześnie mamy wrażenie, że coś tam gdzieś jest, coś co się przygląda, jakaś nieuformowana siła - sądzę, że to fizyka nie dająca się objąć umysłem w swej abstrakcyjności.

Dzisiaj dla mnie bogiem jest natura, przyroda - i to z prostego względu - tylko ona ma wpływ na moje życie, czy jest dzień czy noc czy susza czy powódź urodzaj, nie urodzaj, tlen, deszcz, słońce, sen itp. Tylko to jest w stanie mnie zabić albo pozwolić przetrwać.
_________________
http://pantherapardus.pl/ - Nowa strona Autora
 

HCNOPS  

Hiper wymiatacz



Doczy: 19 Wrz 2013

   

Wysany: 2014-09-24, 10:23   

Lampart napisa/a:

Co do tego wewnętrznego dualizmu to chyba sporo ludzi tak ma. Zdajemy sobie sprawę, że autorem biblii jest człowiek, ale jednocześnie mamy wrażenie, że coś tam gdzieś jest, coś co się przygląda, jakaś nieuformowana siła - sądzę, że to fizyka nie dająca się objąć umysłem w swej abstrakcyjności.


Sama nauka nie wyklucza możliwości istnienia boga, tudzież czegoś bogopodobnego. Obecnie jednak większość istniejących na Ziemi wizji boga rozbija się w pierwszej kolejności o zwykłą logikę i wewnętrzne sprzeczności boskich przymiotów, a dopiero na drugim miejscu o naukę. Są jednak uczciwe koncepty boskości, jak np. deistyczne bóstwo masońskie, zwane Wielkim Budowniczym. Ciekawym konceptem jest też panteizm. Mamy też cywilizacje VI i VII poziomu według skali Kardaszewa:

Isaac Asimov napisa/a:

* Typ VI – cywilizacja zdolna do wykorzystania energii z wielu wszechświatów. Cywilizacja może zmieniać prawa fizyczne wszechświatów równoległych, a także przemieszczać się między nimi (np. uciec z zapadającego się wszechświata)[2].
* Typ VII – cywilizacja określana jako „boska”, zdolna do kreacji jednego lub więcej wszechświatów. Ilość otrzymywanej energii jest nieskończona, uzależniona tylko od liczby i rozmiarów stwarzanych wszechświatów. Cywilizację można uznać za nieskończoną, nawet jeśli energia tworzonego nowego wszechświata pochłonie całkowitą energię istniejącego.


A to tylko te najwyższe. Równie dobrze mniej rozwinięte cywilizacje, lecz mimo to potężne jeśli idzie o poziom rozwoju technologicznego, wydać by się nam mogły bogami.
Popatrzmy zresztą na człowieka - mamy raptem 200.000 lat, a już obecnie stajemy przed realną możliwością osiągnięcia nieśmiertelności. Jeżeli po raptem 200.000 lat istnienia nasz gatunek sięga już tak wysoko, jak wysoko sięgać może myślący gatunek któremu udało się przetrwać milion lat? 10 milionów? 100? Miliard? W pewnym momencie powstaje technologiczny bóg. Niektórzy twierdzą, że ma owym być Osobliwość, gdzie inteligentne programy są w stanie projektować programy inteligentniejsze od siebie, tym samym napędzając spiralę inteligencji wzrastającej wykładniczo. Istoty organiczne tworzą istoty syntetyczne. Kto wie, może bogiem który nas stworzył jest sztuczna inteligencja stworzona eony eonów czasu temu, jeszcze przed powstaniem naszego wszechświata.
 

rodem

User


Wiek: 28

Doczy: 24 Wrz 2014

Skd: ok. Rz-ów :)

   

Wysany: 2014-09-24, 21:11   

HCNOPS napisa/a:


Popatrzmy zresztą na człowieka - mamy raptem 200.000 lat, a już obecnie stajemy przed realną możliwością osiągnięcia nieśmiertelności.



Serio? :-P
 

HCNOPS  

Hiper wymiatacz



Doczy: 19 Wrz 2013

   

Wysany: 2014-09-24, 21:53   

rodem napisa/a:

Serio? :-P


http://2045.com/
http://www.sens.org/
 

$karbówka  

VIP

Najwyższy Autorytet



Doczy: 08 Pa 2013

   

Wysany: 2014-09-24, 23:16   

HCNOPS napisa/a:

rodem napisa/a:

Serio? :-P


http://2045.com/
http://www.sens.org/



1.Czyli projekt zakłada, stworzenie sztucznego nosiciela naszej świadomości po śmierci oryginalnego ciała?
To jest w ogóle wykonalne, żeby świadomość przenieść?

2.Abstrahując już od wszystkich innych aspektów ( czy to możliwe, czy fajnie być puszką, albo hologramem ) , to już widzę tę ogólnodostępność - cena pewnie nie będzie przekraczać pensji Kowalskiego, co?
Co z Murzynami w Afryce?
Darmo dostaną? :oczami:

No ale jak wymyślą, takie coś jako wymiana ciała na młodsze - czyli, że 80-latka będzie sobie mogła być 20-letnią blondyną to pewnie miliardy bab oddadzą wszystko za taką możliwość :-D
 

Szej-Hulud  

Pogromca postów

Éminence grise



Imię: Łukasz

Wiek: 30

Doczy: 07 Sty 2010

   

Wysany: 2014-09-24, 23:49   

$karbówka napisa/a:

To jest w ogóle wykonalne, żeby świadomość przenieść?


Z punktu widzenia psychologii głębi, gnozy i większości znanych mi systemów religijnych? Nie. Z punktu widzenia neurologii- tak, ale pod warunkiem, że znalibyśmy dokładnie aktywność (elektryczną) mózgu. Nie znamy.
_________________
"Polskie życie polityczne nie może być dżunglą afrykańską, w której buszuje kilkunastu hultai klasowych. Wasz faszyzm albo zginie w Polsce, rozbije głowę o demokrację, albo Polska zapłonie wojną domową." - Ignacy Daszyński
 

$karbówka  

VIP

Najwyższy Autorytet



Doczy: 08 Pa 2013

   

Wysany: 2014-09-25, 00:14   

Szej-Hulud napisa/a:

Z punktu widzenia psychologii głębi, gnozy i większości znanych mi systemów religijnych? Nie.


Pewnie byłaby to jakaś tragedia dla systemów religijnych.

Szej-Hulud napisa/a:

Z punktu widzenia neurologii- tak, ale pod warunkiem, że znalibyśmy dokładnie aktywność (elektryczną) mózgu. Nie znamy.


Hipotetycznie gdyby wyodrębnić świadomość, to jest ona czym innym niż pamięć?
Ciekawe czy taki awatar zachowałby swoją wiedzę, czy nie.

Inna sprawa, czy taki awatar musiałby cokolwiek robić, czy potrzeba mu by było zasilania, czy mógłby sobie funkcjonować jak perpetuum-mobile.
Jak to pierwsze, to dać się zamknąć w puszce i chodzić do roboty, żeby zarobić na baterię?
Nieciekawa sprawa :-D
 

HCNOPS  

Hiper wymiatacz



Doczy: 19 Wrz 2013

   

Wysany: 2014-09-25, 01:05   

$karbówka napisa/a:

1.Czyli projekt zakłada, stworzenie sztucznego nosiciela naszej świadomości po śmierci oryginalnego ciała?
To jest w ogóle wykonalne, żeby świadomość przenieść?


Dokładnie to dopiero Awatar C ma tego dokonać. Awatar B zakłada przeniesienie biologicznego mózgu do mechanicznego ciała. Znaczy się, że sama natura świadomości w żaden sposób się nie zmienia, nadal jej nośnikiem jest biologiczny mózg. Dopiero Awatar C zakłada stworzenie sztucznego mózgu i przeniesienie (tzw. upload) na niego ludzkiej świadomości. Do dziś jednak trwają spory czy byłby to ten sam człowiek, czy jednak jego kopia.

Czy jest wykonalne? Formalnie rzecz biorąc owszem. ¦wiadomość jest manifestacją fizykochemicznych procesów zachodzących w ludzkim mózgu. ¦wiadomość zatem jest wyłącznie skomplikowanym wzorem, który można skopiować. Brytyjska grupa naukowców chce spróbować tego dokonać na pszczole w roku 2015: http://www.wired.co.uk/ne...obot-bee-brains

Na dzień dzisiejszy pojawił się też pomysł na pionierską operację transplantacji całej głowy. Operacja ma kosztować ponad 20 mln dolarów, oraz wymagać uczestnictwa ponad 100 chirurgów. W tym roku grupa niemieckich naukowców potwierdziła, iż teoretycznie zaproponowana przez włoskiego chirurga metoda może być skuteczna.

$karbówka napisa/a:

2.Abstrahując już od wszystkich innych aspektów ( czy to możliwe, czy fajnie być puszką, albo hologramem ) , to już widzę tę ogólnodostępność - cena pewnie nie będzie przekraczać pensji Kowalskiego, co?
Co z Murzynami w Afryce?
Darmo dostaną? :oczami:


Koszta są jak ze wszystkim - każdy nowy produkt jest z początku drogi. Idiotą być trzeba, by myśleć że to z dnia na dzień będzie dostępne dla jakiegoś hinduskiego biedaka ze slumsów. Pierwszą klientelą przez dłuższy okres będą bogacze, za których pieniądze technologia będzie dalej rozwijana, ulepszone zostaną metody produkcji, dzięki czemu cena spadnie i technologia stanie się dostępna dla coraz to mniej zamożnych ludzi. Zapewne jednak taka technologia byłaby zabawką wysokorozwiniętego świata. Nikt by się nie trudził z dostarczeniem jej do biednych krajów Ameryki Południowej, czy też do Afryki.

Szej-Hulud napisa/a:

Z punktu widzenia neurologii- tak, ale pod warunkiem, że znalibyśmy dokładnie aktywność (elektryczną) mózgu. Nie znamy.


Trwają nad tym prace, zarówno w Unii Europejskiej, jak i w Stanach Zjednoczonych.
Projekt Stanów Zjednoczonych został rozpoczęty w roku 2013, nosi nazwę BRAIN Initiative i ma na celu zmapowanie pracy całego ludzkiego mózgu, z uwzględnieniem pracy nawet pojedynczych neuronów. Na rzecz tego projektu rząd płaci 100 mln dolarów rocznie. Reszta wymaganych środków pochodzi z prywatnych źródeł. Koszta projektu sięgnąć mogą nawet 3 mld dolarów. Głównymi oczekiwaniami wobec projektu jest pomoc w leczeniu chorób uwarunkowanych zmianami w mózgu, a także ma na celu pomóc w stworzeniu sztucznej inteligencji (w projekcie aktywnie udział biorą środowiska transhumanistyczne)/
Unia Europejska z inicjatywy Komisji Europejskiej utworzyła w roku 2005 Blue Brain Project i przeznaczyła na jego cel kwotę 1 miliarda euro. Pozostałe środki na rzecz projektu przeznaczyła Szwajcaria. Jest to flagowy projekt naukowy Unii i ma on na celu stworzyć wirtualną symulację ludzkiego mózgu. W symulacji zawarta ma być praca każdego pojedynczego neuronu znajdującego się w naszych mózgach. Celem projektu jest pełne poznanie działania mózgu, co mogłoby znaleźć szerokie zastosowanie w medycynie, a także w dziedzinie badań nad przedłużaniem życia, poprawianiem pamięci, przywracaniem sprawności ludziom kalekim itd.
Oba projekty mają się zakończyć w roku 2023. Jak zatem widać - niedługo. Pozostaje nam zatem usiąść wygodnie i poczekać na efekty obu projektów badawczych.

Oczywiście to tylko jedna strona medalu. Istnieje też druga - pytania natury wszelakiej poza wyłącznie techniczną. Takie jak np. jak taka technologia wpłynęłaby na różnice między najbogatszymi a najbiedniejszymi? Jak wpłynęłaby na populację planety? Jak bardzo zaburzyłoby to wymianę pokoleniową i jak wpłynęłoby to na stosunki międzyludzkie? Jak tak długie życie wpłynęłoby na psychikę człowieka? Jak radzić sobie z postępującą automatyzacją, która wygryza ludzi z pracy? Jakim przeobrażeniom uległoby pojęcie życia i śmierci, honoru, poświęcenia, obowiązku w społeczeństwach z dostępem do tej technologii?
Pytań tego typu można mnożyć i mnożyć. Technologia zapewnia wspaniałe perspektywy, ale jednocześnie źle użyta mogłaby być końcem ludzkiej wolności, lub nawet może końcem całego naszego gatunku. Z wielkimi możliwościami idzie wielka odpowiedzialność.
 

$karbówka  

VIP

Najwyższy Autorytet



Doczy: 08 Pa 2013

   

Wysany: 2014-09-25, 01:23   

HCNOPS napisa/a:

Idiotą być trzeba, by myśleć że to z dnia na dzień będzie dostępne dla jakiegoś hinduskiego biedaka ze slumsów.


WIdzisz, a ja mam dobre serce i zawsze myślę o ciapatych. :-D

HCNOPS napisa/a:

Pytań tego typu można mnożyć i mnożyć. Technologia zapewnia wspaniałe perspektywy, ale jednocześnie źle użyta mogłaby być końcem ludzkiej wolności, lub nawet może końcem całego naszego gatunku. Z wielkimi możliwościami idzie wielka odpowiedzialność.


Znając ludzką naturę i pęd do władzy, nadużyć i kasy? ;)

HCNOPS napisa/a:

Na dzień dzisiejszy pojawił się też pomysł na pionierską operację transplantacji całej głowy. Operacja ma kosztować ponad 20 mln dolarów, oraz wymagać uczestnictwa ponad 100 chirurgów. W tym roku grupa niemieckich naukowców potwierdziła, iż teoretycznie zaproponowana przez włoskiego chirurga metoda może być skuteczna.



Swoją drogę, po cholerę przeszczepiać sobie głowę?
Jak ktoś chce mieć nowe kończyny, bo stracił nogi, to nie lepiej skupić się na tym?
Chyba, że to znowu jakiś bogaty się nudzi i ma 150cm wzrostu, a znaleźli martwego 2 metrowego chłopa. :-D
To dopiero będzie nowy trend!
Biznes ze zdobywaniem ciał się pewnie rozkręci i każdy będzie sobie mógł wybrać jakie chce.

HCNOPS napisa/a:

Dokładnie to dopiero Awatar C ma tego dokonać. Awatar B zakłada przeniesienie biologicznego mózgu do mechanicznego ciała. Znaczy się, że sama natura świadomości w żaden sposób się nie zmienia, nadal jej nośnikiem jest biologiczny mózg. Dopiero Awatar C zakłada stworzenie sztucznego mózgu i przeniesienie (tzw. upload) na niego ludzkiej świadomości. Do dziś jednak trwają spory czy byłby to ten sam człowiek, czy jednak jego kopia.



Dajmy na to ten Awatar C - przeniesienie świadomości, byłoby absolutnie bez żadnej ingerencji w nią?
Dwa, czy gdyby Ci mieli przenieść świadomość, to musiałbyś już nie żyć, jeszcze żyć i dopiero samo przeniesienie by Cię zabiło, czy żyły by dwie świadomości, Ty i drugi Ty w "puszce"?
Czy człowiek który był bardzo inteligentny, wręcz genialny, po utracie mózgu, ale zachowaniu świadomości, straciłby swoją inteligencję czy ja zachował?
Czy idiota byłby nadal idiotą?
I co z pamięcią?
Czy bez mózgu sama świadomość zachowuje pamięć czy nie?

Aha, no i rzecz najważniejsza - co taki Awatar C miałby robić?
Co mógłby robić?
Jedzenie, picie, seks, sport, zabawa odpadają?
Czy mógłby odbierać świat, i mówić, mieć poczucie humoru?
Jak miałby funkcjonować w społeczeństwie?
Czy musiałby pracować, aby zarobić na zasilanie?
Czy tylko przechowywać świadomość w formie "cyfrowej formaliny"?
 

HCNOPS  

Hiper wymiatacz



Doczy: 19 Wrz 2013

   

Wysany: 2014-09-25, 01:57   

$karbówka napisa/a:

WIdzisz, a ja mam dobre serce i zawsze myślę o ciapatych. :-D


O ciapatych to się myśli w tym znaczeniu, czy masz wystarczającą ilość amunicji ;)

$karbówka napisa/a:

Swoją drogę, po cholerę przeszczepiać sobie głowę?
Jak ktoś chce mieć nowe kończyny, bo stracił nogi, to nie lepiej skupić się na tym?


Wydłużenie życia. Komórki ciała mogą dożyć max 120 lat, jest to biologiczna granica wyznaczona przez limit Hayflicka. Neurony żyć mogą do - wedle różnych danych - 150-200 lat. Przeszczep głowy mógłby zatem w teorii wydłużyć życie co najmniej o kilka lat, a znając ludzką naturę, znajdą się i tacy co i takich rozwiązań się chwycą. Jeśli idzie o ciało, to można by wyhodować człowiekowi nowe ciało z jego komórek macierzystych. W USA w stanie Nevada dopuszczone są wszystkie formy klonowania, więc jakby co, grunt prawny jest.

$karbówka napisa/a:

Dajmy na to ten Awatar C - przeniesienie świadomości, byłoby absolutnie bez żadnej ingerencji w nią?


Wpierw odpowiedzieć byśmy musieli na pytanie czym jest świadomość, czym jest Twoja świadomość "ja". Potem możemy podjąć akademicką dyskusję na temat tego czy kopiowanie tak złożonej struktury jak świadomość ludzka może odbyć się bezbłędnie i jeśli jakieś błędy by były nieuniknione, to na ile zmieniłyby one produkt końcowy całego procesu.

$karbówka napisa/a:

Dwa, czy gdyby Ci mieli przenieść świadomość, to musiałbyś już nie żyć, jeszcze żyć i dopiero samo przeniesienie by Cię zabiło, czy żyły by dwie świadomości, Ty i drugi Ty w "puszce"?


No właśnie ;) Znacząca większość twierdzi, że to nie będziesz Ty, lecz będzie to Twój cyfrowy klon. Słyszałem o pomyśle, by mózg powoli przebudować z biologicznego na mechaniczny. W połowie projektu miałbyś połowę mózgu organiczną, a połowę mechaniczną. Nie słyszałem jednak by ktokolwiek się miał tego podjąć. Sam projekt jest raczej bardzo wątpliwy i raczej jest domeną fikcji naukowej na ten moment. Chodzi w nim w sumie o to, by "przelać" na sztuczny nośnik świadomość, bez naruszania jej "natury". No ale, te wszystkie rzeczy rozbijają się o naszą niewiedzę i niezrozumienie natury naszej świadomości.

[ Dodano: 2014-09-25, 02:07 ]

$karbówka napisa/a:

Aha, no i rzecz najważniejsza - co taki Awatar C miałby robić?
Co mógłby robić?
Jedzenie, picie, seks, sport, zabawa odpadają?
Czy mógłby odbierać świat, i mówić, mieć poczucie humoru?
Jak miałby funkcjonować w społeczeństwie?
Czy musiałby pracować, aby zarobić na zasilanie?
Czy tylko przechowywać świadomość w formie "cyfrowej formaliny"?


Jedzenie, picie, seks, sport, zabawa, oddychanie raczej odpadają. Możliwe jest jednak, że z powodu przywiązania ludzi do tych rzeczy, powstać by mogły w końcu skomercjalizowane symulatory.

$karbówka napisa/a:

Czy mógłby odbierać świat, i mówić, mieć poczucie humoru?


Jasne. Sztuczne oczy (czyli po prostu kamera), syntezator mowy... Już dzisiaj produkowane protezy mają możliwość odczuwania bodźców nerwowych, czyli czuć dotyk.

$karbówka napisa/a:

Jak miałby funkcjonować w społeczeństwie?


Kolejne ciekawe pytanie, możemy tylko spekulować. W dużej mierze zależy to od tego jak duża liczebnie grupa tych ludzi by była, oraz jakie by posiadali predyspozycje mentalno-fizyczne w nowej formie.

$karbówka napisa/a:

Czy musiałby pracować, aby zarobić na zasilanie?


Kochany, i powietrze można opodatkować ;)

$karbówka napisa/a:

Czy tylko przechowywać świadomość w formie "cyfrowej formaliny"?


Pomysłów jest wiele, nawet kolektywna świadomość przetrzymywana na jednym, wspólnym serwerze. Mówi się też o wirtualnej rzeczywistości, o globalnej sieci do której każdy z nas miałby nielimitowany dostęp, choć zachowywałby indywidualność... Pomysłów jest cała masa.
 

$karbówka  

VIP

Najwyższy Autorytet



Doczy: 08 Pa 2013

   

Wysany: 2014-09-25, 11:52   

HCNOPS napisa/a:

O ciapatych to się myśli w tym znaczeniu, czy masz wystarczającą ilość amunicji


Zaimponowałeś mi. :]

HCNOPS napisa/a:

Jeśli idzie o ciało, to można by wyhodować człowiekowi nowe ciało z jego komórek macierzystych.


To jest niegłupie.

HCNOPS napisa/a:

Wpierw odpowiedzieć byśmy musieli na pytanie czym jest świadomość, czym jest Twoja świadomość "ja".


No pisałeś, że procesem fizykochemicznym.
To wiedzą, czy nie wiedzą?

HCNOPS napisa/a:

Brytyjska grupa naukowców chce spróbować tego dokonać na pszczole w roku 2015: http://www.wired.co.uk/ne...obot-bee-brains


Słyszałem o teorii, że pszczoła to świadomość roju.
Wobec tego czy jest możliwe "uzyskanie" świadomości konkretnej pszczoły?

HCNOPS napisa/a:

Kochany, i powietrze można opodatkować


No nie o to pytam, na złodziejstwie podatkowym to się znam hah.
Raczej, czy taki awatar musiałby pracować, żeby na "życie" zarobić?

HCNOPS napisa/a:

Pomysłów jest wiele, nawet kolektywna świadomość przetrzymywana na jednym, wspólnym serwerze. Mówi się też o wirtualnej rzeczywistości, o globalnej sieci do której każdy z nas miałby nielimitowany dostęp, choć zachowywałby indywidualność... Pomysłów jest cała masa.


Jak pomysłów cała masa, to może urządzenie wyłączające, kobietom tryb "focha"? :-D
 

HCNOPS  

Hiper wymiatacz



Doczy: 19 Wrz 2013

   

Wysany: 2014-09-25, 13:24   

$karbówka napisa/a:

To jest nie głupie.


A jaki potencjalne interes można na tym rozkręcić! Dla porównania podam, że już działa co najmniej kilkanaście firm oferujących krioprezerwację, czyli zachowanie ciała po śmierci w ciekłym azocie. Zabieg ten ma na celu zabezpieczenie zwłok przed rozkładem do momentu, w którym nauka będzie w stanie przywrócić taką osobę do życia. Zabiegowi krioprezerwacji można poddać całego siebie, lub tylko swoją głowę. Koszt takiego zabiegu waha się od 20 tys dolarów na rynku rosyjskim (tak, w Rosji też są już takie firmy ^^), po nawet 250 tys dolarów na rynku amerykańskim. Chętnych też powoli przybywa.
Jak widać zarobić można na wszystkim ;)

$karbówka napisa/a:


No pisałeś, że procesem fizykochemicznym.
To wiedzą, czy nie wiedzą?


Nie wiedzą dokładnie gdzie świadomość jest w mózgu ukryta, nie wiedzą nic o naturze powstawania świadomości, oraz o samych jej właściwościach. Wiemy póki co, że np. noworodki nie posiadają świadomości. Nabywają ją dopiero w wieku 1 roku 9 miesięcy od narodzin. Wtedy mózg staje się na tyle rozwinięty, że powstaje świadomość.
Problem zatem leży w naszym braku zrozumienia podstaw całego zagadnienia świadomości.

$karbówka napisa/a:

Słyszałem o teorii, że pszczoła to świadomość roju.
Wobec tego czy jest możliwe "uzyskanie" świadomości konkretnej pszczoły?


Ja bym poszedł z tym pytaniem nawet dalej - pszczoła nie będzie mogła przekazać nam żadnych informacji na temat swojego stanu. Ba! Taka pszczoła działa instynktownie, rządzi nią podświadomość. Cybernetyczna pszczoła to już coś zupełnie innego. Pszczoła musiałaby przerzucić się na język matematyki, zrozumieć jak poruszać nowym ciałem, itd. Udało nam się podłączyć do mózgu małpy mechaniczne ramię (odległe od niej o ok. metr), do którego małpa się przyzwyczaiła i nauczyła obsługiwać bez większych problemów. No ale, małpa to już naprawdę inteligentny ssak, nie zaś owad z mózgiem wielkości ziarnka cukru.
No ale, 2015 mamy już tuż za rogiem, zobaczymy co Brytyjczycy wymyślą i jak się eksperyment zakończy.

$karbówka napisa/a:

Raczej, czy taki awatar musiałby pracować, żeby na "życie" zarobić?


Hm... Taki awatar byłby jedynie okresowo zależny od dostaw energii + obsługi serwisowej w razie uszkodzeń. Zmniejszając jego potrzeby do minimum, można założyć że być może nie musiałby nawet pracować. Jeśli jednak tylko nieco je podniesiemy - odwiedzanie kina, teatru, opery, czytanie książek, wyścigi samochodowe, zwiedzanie, itd. to okaże się że w sumie taki awatar zaoszczędziłby na jedzeniu i piciu, ale cała reszta by pozostała po staremu, zakładając oczywiście że pojawienie się takich ludzi w znacznej liczbie nie spowodowałoby zmian w systemach ekonomicznych różnych krajów.

$karbówka napisa/a:

Jak pomysłów cała masa, to może urządzenie wyłączające, kobietom tryb "focha"? :-D


Wiesz, formalnie można by to zrooobić... :mrgreen:
 

Forum modzieowe e-Mlodzi.com