Autor
Wiadomo
Wysany: 2014-08-24, 12:12 Pytanie do ateistów.
Tigre napisa/a:
A czy to nie jest tak,że teraz ateistą zostaje się z wygody? Mówię zwłaszcza o młodych ludziach. Nie trzeba wtedy chodzić do Kościoła,spowiedzi itp. a w zamian szuka się jakichś często naciąganych teorii by to swoje lenistwo usprawiedliwiać.
Damn napisa/a:
A czy nie jest tak, że czasami to wierzący są tymi wygodnymi, którzy wierzą tylko po to, by się czuć lepiej, bo im się to opłaca (zakład Pascala)?
Szej-Hulud napisa/a:
Chrystus nie istniał
Szej-Hulud napisa/a:
Wszyscy idą, to ja też.
Hav0c napisa/a:
To już czyste niedoczytanie a nie rozważanie.
Hav0c napisa/a:
Tutaj się zgadzam w 100%, co więcej naprawde irytujące jest patrzenie na indoktrynowane dzieci.
Szej-Hulud napisa/a:
Dzieci najmniej mnie niepokoją. Bardziej martwią mnie dorośli.
Nie napisa/a:
Ateista to ktoś kto nie wierzy w Boga. Czyli wierzy, że Bóg nie istnieje.
Krzysztofik napisa/a:
Dodając coś stricte od siebie - struktura moralna ukazana w chrześcijańtwie, albo nawet sam, dość panteistyczny w istocie pogląd "Bóg jest miłością" jest całkiem ciekawą koncepcją.
Krzysztofik napisa/a:
Ateista, który twierdzi, że jest pewny nieistnienia Boga jest... wierzącym. Wierzącym w to, że Boga nie ma. Bo jak już zauważył Kartezjusz, pisząc o paradoksie homunkulusa - pewności mieć nie można.
Nie napisa/a:
Ateista to ktoś kto nie wierzy w Boga. Czyli wierzy, że Bóg nie istnieje.
Krzysztofik napisa/a:
Wierzymy więc w jakieś ideały
Krzysztofik napisa/a:
Sens ma już raczej Agnostycyzm ateistyczny - nie wiem, czy Boga nie ma, ale nie czuję potrzeby życia zgodnie z regułami jakiejś tam religii.
philosophus napisa/a:
Wiara często działa tam kiedy nie umiemy czegoś wyjaśnić. Zachowanie wg. jakiejś moralności ma swoje uzasadnienie i np. zasada żeby nie kraść, jest łatwo sprawdzalna pod kątem zysków/strat jakie przynosi i przeważnie przestrzeganie tej zasady przynosi zyski. Nowoczesne społeczeństwo złodziei nie mogłoby działać.
philosophus napisa/a:
Dokładnie zgodnie z tym, wierzącym jest także ten, kto uważa że istnieje komputer, przy którym siedzi czytając to forum.
philosophus napisa/a:
a tutaj uprościłeś tak że prawie zupełnie odszedłeś od idei agnostycyzmu i jego możliwych wariantów.
philosophus napisa/a:
¦wiat jest pełen ciekawych koncepcji, które nie działają.
Krzysztofik napisa/a:
Rozszerz tam, gdzie uważasz za słuszne
Krzysztofik napisa/a:
Wiesz, po prostu bardzo mnie przekonują pewne (tylko pewne, nie wszystkie) nauki moralne, nie Kościoła a samej religii chrześcijańskiej.
Krzysztofik napisa/a:
ale podoba mi się koncept spisania tego w jednym miejscu.
Krzysztofik napisa/a:
nie próbuję uzasadnić, że to jest prawdą, a raczej wyjaśnić rozumowanie.
Krzysztofik napisa/a:
(i tak skrótowo, serio, czas to u mnie towar deficytowy. Btw, skoro pewnie tylko philosophus doczyta to do końca - KRS odrzucił wniosek o stowarzyszenie po 4 miesiącach, poprawiam statut i biorę się znów do roboty :P [serio, brak składek członkowskich to błąd statutu... {ustawię je na 1 gr/rok}])