Przesuniêty przez: metalmummy | 2016-01-19, 10:12
Autor
Wiadomo¶æ
philosophus napisa³/a:
Matkę w XXI wieku mam uczyć że najpierw jest gameta, potem zarodek, a od 12 tygodnia do 9 miesiąca mówimy o płodzie?
Sonmi napisa³/a:
"Biolodzy" zajęli głos
Sonmi napisa³/a:
Na podobnej zasadzie działają polskie sądy.
Działają według tego co ktoś napisał, tak przyjęto i koniec kropka nie dopuszczając do siebie może nie tyle logicznego, ale ludzkiego rozumowania.
$karbówka napisa³/a:
"Prawniczka" zajęła głos.
No, to wytłumacz, jak powinny te sądy działać, skoro tak dobrze się w tym orientujesz.
$karbówka napisa³/a:
"Prawniczka" zajęła głos.
$karbówka napisa³/a:
a w poprzednim poście wyraźnie nie występuję jako biolog,
Sonmi napisa³/a:
Powinny działać jak trzeba.
Sonmi napisa³/a:
Dopuścić do siebie trochę myślenia przyczynowo-skutkowego, a nie powoływać się bez głębszej analizy na kodeks karny itd
Sonmi napisa³/a:
Pamiętać o zasadzie humanizmu w praktyce, bo nie raz wychodzą piękne kwiatki.
Sonmi napisa³/a:
Ale ironizować to trzeba umieć :)
Cytat:
Smutne, że bierzesz wszystko do siebie. Niestety nie jesteś centrum tego tematu i akurat twój post przemknął mi jedynie przed oczami :)
Sonmi napisa³/a:
ogicznego, ale ludzkiego rozumowania.
Sonmi napisa³/a:
Dopuścić do siebie trochę myślenia przyczynowo-skutkowego, a nie powoływać
$karbówka napisa³/a:
W takim razie nie opierasz się na niczym, prócz własnego poglądu, bo żaden biolog jako biolog, nie jest w stanie udzielić odpowiedzi na to pytanie, od kiedy płód może być dzieckiem.
$karbówka napisa³/a:
Niemniej, żadna cecha z natury rzeczy nie sprawi, że coś będzie miało prawo do czegokolwiek lub nie, a wynika to z prostej zasady zwanej Gilotyną Hume'a która jasno mówi, że z faktów (np. występowania jakiejś cechy) nie wynikają powinności.
$karbówka napisa³/a:
StÄ…d prawny status dziecka nienarodzonego.
Nauki biologiczne tutaj same nie wytworzyły do tej pory jasnej deklaracji, bo żadna teoria naukowa nie może rozstrzygnąć takiej kwestii.
Tobie się to udało?
metalmummy napisa³/a:
Odpowiadasz pytaniem na pytanie. Nie nauczyłeś się, że to bardzo nieładnie.
metalmummy napisa³/a:
To tylko czysta biologia, tym uczucia nie opiszesz.
DeSade napisa³/a:
Albo taka Teresa, chociaż ostatnio (o mój boże) nie powiem kto, ale ważna persona mi to powiedziała
$karbówka napisa³/a:
Daj mi jakiś przykład, skoro już masz pomysł na naprawę władzy sądowniczej.
philosophus napisa³/a:
Możesz rozwinąć? Skąd mamy wiedzieć że ludzkie rozumowanie jest słuszne, skoro miałoby nie podlegać kryterium logicznemu? Jak mamy przewidzieć czy działanie będzie dobre czy złe, skoro rozumowanie do niego prowadzące jest nielogiczne? (nie ma w nim nawet różnicy między tak i nie)
Sonmi napisa³/a:
Powołam się na swego czasu głośną sprawę z komornikiem który zajmował drogi sprzęt rolniczy. Z grubsza było tak, że facet rozwiódł się ze swoją żoną i przez JEJ długi odebrano mu maszyny rolnicze. Czy to było logiczne? Nie.
Sonmi napisa³/a:
Powołam się na swego czasu głośną sprawę z komornikiem który zajmował drogi sprzęt rolniczy. Z grubsza było tak, że facet rozwiódł się ze swoją żoną i przez JEJ długi odebrano mu maszyny rolnicze. Czy to było logiczne? Nie.
Sonmi napisa³/a:
A włącz sobie sprawę dla reportera czy interwencję i tyle :)
philosophus napisa³/a:
Nie rozumiem, w jakim celu się na to powołujesz, chyba nie chcesz wykazywać że nie da się wyciągać wniosków na podstawie informacji?
philosophus napisa³/a:
Prawo napisane przez suwerena ma być lepsze niż wnioski wyciągnięte na podstawie faktów biologicznych?
$karbówka napisa³/a:
Dalej nie wiem jakie są twoje pomysły na zniesienie stronniczości kobiet-sędzin w sądach rodzinnych czy politykę penitencjarną wobec alimeniarzy zamykanych z mordercami.
$karbówka napisa³/a:
- Czyli jest problem
- Godzina gadania w studiu, z której nic nie wynika
Sonmi napisa³/a:
A takowa stronniczość faktycznie jest wielkim problemem?
Sonmi napisa³/a:
Nawet jeśli... jak się nie płaci alimentów mimo możliwości to kara chyba jest na miejscu?
Sonmi napisa³/a:
Rozwiązanie? Nie wpuszczać idiotów do sądu.
Sonmi napisa³/a:
Nie chodzi mi o samo rozwiązanie tylko o fakt, że coś jest nie tak... bo rozwiązania często nie ma.
Gruby off-top się zrobił, ja się wyłączam z tematu. Chcesz to kontynuuj jako monolog.
$karbówka napisa³/a:
a nie mamy żadnego naukowego dowodu, że tak jest to jest słowo przeciw słowu.
$karbówka napisa³/a:
Nie, tylko obie strony sporu powołując się na czystą biologię nie mają naukowego onus probandi, by stwierdzać od kiedy płód jest dzieckiem, a kiedy nie.
philosophus napisa³/a:
Figa z makiem. Jakiekolwiek wątpliwości mogą być tylko gdy rozpatrujemy przypadek płodu w późnym etapie ciąży. Cała reszta to manipulacja doktrynerów.
philosophus napisa³/a:
Jeżeli słuszne jest twierdzenie że istnienie psychiczne człowieka jest związane z istnieniem konkretnych mikro i makrostruktur mózgu, oraz konkretnej aktywności elektrycznej jego obszarów, to nie wykrycie odpowiednich struktur i aktywności, które są charakterystyczne dla dorosłych ludzi i dzieci, jest chyba dostatecznym dowodem że czegoś do człowieczeństwa brakuje.