Panel logowania

Nie masz jeszcze konta na e-Mlodzi.com?

Zarejestruj siê!

Zapomnia³eœ has³a?

Przypomnij je

Przesuniêty przez: metalmummy | 2016-01-19, 10:12

Autor

Wiadomo¶æ

Rhagar14  

Pogromca postów



Wiek: 30

Do³±czy³: 07 Sty 2013

   

Wys³any: 2016-01-22, 22:31   

Cytat:

W jakim sensie nie mamy?
Jeżeli słuszne jest twierdzenie że istnienie psychiczne człowieka jest związane z istnieniem konkretnych mikro i makrostruktur mózgu, oraz konkretnej aktywności elektrycznej jego obszarów, to nie wykrycie odpowiednich struktur i aktywności, które są charakterystyczne dla dorosłych ludzi i dzieci, jest chyba dostatecznym dowodem że czegoś do człowieczeństwa brakuje.
Póki nie idziesz w solipsyzm, to możemy uznać że dowody mamy.


Jeżeli przyjmiesz takie kryterium człowieczeństwa to , dorośli ludzie po odpowiedniej operacji w rejonie np. płata czołowego powinni tracić status prawny osoby dorosłej . Stawać się niepełnoletni .Bo nie posiadają struktur w mózgu , takich jakie posiada osoba dorosła.

Cytat:

To stwierdzenie rozkłada się nierównomiernie na ciąże - już mieliśmy spór z pewnym użytkownikiem, który twierdził, że od początku poczęcia mamy człowieka, i wtedy się zgodziłem z Tobą, iż to bzdura.


Używacie obaj złego słowa bo mówicie o osobie a nie o człowieku , z człowiekiem mamy do czynienia od samego poczęcia ponieważ jest to organizm , z własnym kodem genetycznym klasyfikującym go do tego gatunku . Człowiek to termin biologiczny .
Natomiast osoba to termin stworzony przez społeczeństwo i tworząc pewną definicję , można pewne byty określić jako osoby. Jestem za tym aby człowiek zyskiwał status osoby po narodzeniu .
Jeżeli zwiążemy osobę z świadomością , to osobą może być nawet pies.
 

$karbówka  

VIP

Najwyższy Autorytet



Do³±czy³: 08 Pa¼ 2013

   

Wys³any: 2016-01-22, 22:55   

Rhagar14 napisa³/a:

Jeżeli zwiążemy osobę z świadomością , to osobą może być nawet pies.


Jeśli wiążesz osobę ze świadomością, to nawet roczne dziecko może nią nie być, bo nie przejdzie testu lustra.
Tak to się możemy bawić... do usranej śmierci.

Rhagar14 napisa³/a:

Używacie obaj złego słowa bo mówicie o osobie a nie o człowieku , z człowiekiem mamy do czynienia od samego poczęcia ponieważ jest to organizm , z własnym kodem genetycznym klasyfikującym go do tego gatunku . Człowiek to termin biologiczny .


No i tu tez nie wiadomo, bo jedni mówią, że dopiero płód z wykształconym mózgiem jest człowiekiem.
 

Rhagar14  

Pogromca postów



Wiek: 30

Do³±czy³: 07 Sty 2013

   

Wys³any: 2016-01-22, 23:06   

Cytat:

Jeśli wiążesz osobę ze świadomością, to nawet roczne dziecko może nią nie być, bo nie przejdzie testu lustra.
Tak to się możemy bawić... do usranej śmierci.


¦wiadomość to nie zdanie testu lustra , tylko proces zachodzący pod wpływem odpowiednich obszarów w mózgu , z tego wynika , że
1-Nie tylko ludzie mogą mieć świadomośc
2-¦wiadomość może występować w różnym natężeniu w zależności od zaawansowania ewolucyjnego mózgu danego organizmu
Więc dlaczego świadomość ma być lepszym kryterium oceny bycia osobą niż np. owłosienie , bo jest to cecha rzadziej spotykana ? Bzdura

Cytat:

No i tu tez nie wiadomo, bo jedni mówią, że dopiero płód z wykształconym mózgiem jest człowiekiem.

'
Nie wiem czy tak jest , ale etapy rozwoju to również cecha danego gatunku, więc uważam , że płód można już nazwać czlowiekiem .
 

$karbówka  

VIP

Najwyższy Autorytet



Do³±czy³: 08 Pa¼ 2013

   

Wys³any: 2016-01-23, 10:27   

Rhagar14 napisa³/a:

Więc dlaczego świadomość ma być lepszym kryterium oceny bycia osobą niż np. owłosienie , bo jest to cecha rzadziej spotykana ? Bzdura


No, właśnie ja się Ciebie pytam, dlaczego świadomość ma decydować?

Rhagar14 napisa³/a:

Nie wiem czy tak jest , ale etapy rozwoju to również cecha danego gatunku, więc uważam , że płód można już nazwać czlowiekiem .


Więc uważam - oto właśnie chodzi w tym sporze, wszyscy coś uważają, a naukowej definicji nadal nie dostałem. :-)
Jeden uważa, że dziecko nienarodzone nie istnieje, drugi, że istnieje, nauka nie dostarczyła jednoznacznego stanowiska, prawo mówi swoje, człowiek jest jak ma mózg, inni, ze jest od poczęcia, jeszcze inni, że w ogóle jak się nie urodzi to nie człowiek, albo, że jest dopiero jak przejdzie test samoświadomości itp.
Odbijamy siÄ™ od tego co siÄ™ komu wydaje.
 

Rhagar14  

Pogromca postów



Wiek: 30

Do³±czy³: 07 Sty 2013

   

Wys³any: 2016-01-23, 12:44   

Cytat:

No, właśnie ja się Ciebie pytam, dlaczego świadomość ma decydować?


To nie moja teza tylko philosophusa

Cytat:

Więc uważam - oto właśnie chodzi w tym sporze, wszyscy coś uważają, a naukowej definicji nadal nie dostałem. :-)
Jeden uważa, że dziecko nienarodzone nie istnieje, drugi, że istnieje, nauka nie dostarczyła jednoznacznego stanowiska, prawo mówi swoje, człowiek jest jak ma mózg, inni, ze jest od poczęcia, jeszcze inni, że w ogóle jak się nie urodzi to nie człowiek, albo, że jest dopiero jak przejdzie test samoświadomości itp.
Odbijamy siÄ™ od tego co siÄ™ komu wydaje.


czÅ‚owiek (Å‚ac. Homo) – rodzaj ssaków naczelnych z rodziny czÅ‚owiekowatych (Hominidae)
Więc płód jest tak samo człowiekiem , jak w pełni rozwinięta osoba dorosła , bo o przynależności do danego gatunku mówi DNA.

Natomiast osobą powinno się stawać dopiero po urodzeniu ponieważ ma się wtedy pełnię kontaktu z światem zewnętrznym.Natomiast aborcji nie powinno się wykonywać po 4 miesiącu ciąży ze względów estetycznych ( moja opinia)
 

DeSade  

Pogromca postów



Do³±czy³a: 20 Lip 2011

   

Wys³any: 2016-01-23, 13:58   

Rhagar14 napisa³/a:

No, właśnie ja się Ciebie pytam, dlaczego świadomość ma decydować?



¦wiadomość i inne cechy nie decydują o tym, czy ktoś jest osobą, czy inaczej mówiąc człowiekiem, tych dwóch pojęć nie da się oddzielić.
I jest to irracjonalne a także niezgodne z naszym codziennym doświadczeniem.

Wątpię raczej, ażeby philo opowiadał się za powyższą tezą, dotyczącą świadomością. Bowiem filozofem jest, to wie, że nasuwa ta kwestia wiele komplikacji.
_________________
W miękkim futrze kota
 

$karbówka  

VIP

Najwyższy Autorytet



Do³±czy³: 08 Pa¼ 2013

   

Wys³any: 2016-01-23, 15:07   

Cytat:

Więc płód jest tak samo człowiekiem , jak w pełni rozwinięta osoba dorosła , bo o przynależności do danego gatunku mówi DNA.


Czyli zygota jest człowiekiem?
Według tego co philo pisał: istnienie psychiczne człowieka jest związane z istnieniem konkretnych mikro i makrostruktur mózgu, oraz konkretnej aktywności elektrycznej jego obszarów

To nie jest.
 

Rhagar14  

Pogromca postów



Wiek: 30

Do³±czy³: 07 Sty 2013

   

Wys³any: 2016-01-23, 20:21   

Cytat:

czy ktoś jest osobą, czy inaczej mówiąc człowiekiem, tych dwóch pojęć nie da się oddzielić.
I jest to irracjonalne a także niezgodne z naszym codziennym doświadczeniem.


Cytat:

Czyli zygota jest człowiekiem?
Według tego co philo pisał: istnienie psychiczne człowieka jest związane z istnieniem konkretnych mikro i makrostruktur mózgu, oraz konkretnej aktywności elektrycznej jego obszarów

To nie jest.


Ja osobiście nie jestem jakimś purystą językowym aby bardzo mi zależało na poprawianiu kogoś . Jestem raczej zdania , że język to jest coś płynnego i dany termin ma takie znaczenie w jakim go dana osoba używa i jest to zrozumiałe również dla drugiej strony . Natomiast tak jak powiedziałem człowiek to termin biologiczny , przypominam człowiek to było kilkanaście różnych gatunków .
 

Mordred  

Stały User



Do³±czy³: 28 Lut 2014

   

Wys³any: 2016-01-24, 01:35   

Wszyscy zdechniemy i żaden guru nas nie wybawi, przykro mi xD
 

$karbówka  

VIP

Najwyższy Autorytet



Do³±czy³: 08 Pa¼ 2013

   

Wys³any: 2016-01-24, 14:54   

Rhagar14 napisa³/a:

Natomiast tak jak powiedziałem człowiek to termin biologiczny , przypominam człowiek to było kilkanaście różnych gatunków .


Czyli uważasz, że ten spór, to tylko kwestia syntaktyki? :-)
 

philosophus  

Pogromca postów


Do³±czy³: 07 Lut 2013

   

Wys³any: 2016-01-24, 23:25   

Rhagar14 napisa³/a:

Natomiast tak jak powiedziałem człowiek to termin biologiczny , przypominam człowiek to było kilkanaście różnych gatunków .



Niezupełnie się z tym zgadzam- termin człowiek jest starszy niż dziedzina nauki zwana biologią. Słowo może więc mieć różne znaczenie w zależności od dziedziny w której funkcjonuje, natomiast bez względu na kontekst nie mogę się zgodzić z tym:

Rhagar14 napisa³/a:

Więc płód jest tak samo człowiekiem , jak w pełni rozwinięta osoba dorosła , bo o przynależności do danego gatunku mówi DNA.



Tu popełniłeś błąd, skracając definicję wypisaną wcześniej:

Rhagar14 napisa³/a:

jest to organizm , z własnym kodem genetycznym klasyfikującym go do tego gatunku .



Samo posiadanie konkretnego DNA nie jest dostatecznym kryterium, ponieważ definicja z tym jednym kryterium staje się zbyt szeroka- podpadają pod nią włosy albo ucięte kończyny. Dopiero razem ze słowem "organizm" definicja wygląda na tyle dobrze, że nie chce mi się szukać jej słabości o 22:47.

Rhagar14 napisa³/a:

Jeżeli przyjmiesz takie kryterium człowieczeństwa to , dorośli ludzie po odpowiedniej operacji w rejonie np. płata czołowego powinni tracić status prawny osoby dorosłej . Stawać się niepełnoletni .Bo nie posiadają struktur w mózgu , takich jakie posiada osoba dorosła.



Imo status prawny osoby dorosłej jest trochę inaczej skonstruowany, ale to kwestia prawnicza dla skarbówki. Natomiast, jak najbardziej może się zdarzyć że po zniszczeniu pewnych struktur mózgu, człowiek straci znaczną część swojego życia psychicznego albo stanie się niepoczytalny. I teraz pytanie, czy będziemy go traktować dalej w normalny sposób? Oczywiście że, już choćby ze względu na jego własne bezpieczeństwo.

$karbówka napisa³/a:

No, właśnie, w sumie jest niewinna, bo jeśli nie zabiła dziecka, bo w Twojej definicji, to nie było dziecko - to gupki z Ameryki ją skazały za nic.



Coś niedoczytałeś. To się stało w trakcie porodu, właściwe zabójstwo nawet miało już miejsce po urodzeniu.
¬le się stało że ta makabra miała miejsce, niemniej wyobraź sobie być wychowywanym przez takich patoli i jeszcze mieć ich DNA.

Cytat:

http://wiadomosci.wp.pl/kat,1019395,title,Uszkodzila-plod-nozyczkami-34-latka-przyznala-sie-do-winy,wid,16986807,wiadomosc.html?ticaid=1165c0&_ticrsn=5



A oto i jeden z efektów polskiej ustawy.

$karbówka napisa³/a:

Czyli zygota jest człowiekiem?



Zygota nie jest organizmem. Nie jest zdolna do samodzielnego życia i rozmnażania się. Czyli wg. pierwszej definicji Rhagara nie jest człowiekiem.

$karbówka napisa³/a:

Jeden uważa, że dziecko nienarodzone nie istnieje



Dobrze, to tym razem na poważnie. Uważam że termin "dziecko nienarodzone" jest błędnym zastosowaniem języka. Nie można używać terminu "dziecko" w stosunku do płodu, bo słowem odnoszącym się do płodu jest słowo "płód". Dodam że podejrzewam iż termin "dziecko nienarodzone" został rozpropagowany świadomie jako forma manipulacji, mającej powiązać w umyśle osób używających błędnego terminu, płody z cechami dzieci których te pierwsze nie posiadają.

$karbówka napisa³/a:

No i ja cały czas czekam, aż mi udowodnisz naukowo, że dziecko urodzone 1 września, jeszcze 31 sierpnia w łonie matki, nie było dzieckiem.



ProszÄ™ bardzo:

"dziecko,
med., psychol. człowiek w pierwszym okresie postnatalnego rozwoju osobniczego (ontogeneza), od chwili urodzenia do zakończenia procesu wzrastania;"

http://encyklopedia.pwn.p...ko;4008095.html


DeSade napisa³/a:

niezgodne z naszym codziennym doświadczeniem.



Podobnie jak mechanika kwantowa, czarne dziury i parę innych rzeczy. Argument codziennego doświadczenia nie powinien być traktowany poważnie. Nawet morderstwo nie jest zgodne z codziennym doświadczeniem większości ludzi.

Przejdźmy może do tego co nas najbardziej interesuje:

Rhagar14 napisa³/a:

Natomiast aborcji nie powinno się wykonywać po 4 miesiącu ciąży ze względów estetycznych ( moja opinia)



Poza tym, że albo terminy Ci się pomyliły, albo się z Tobą nie zgadzam bo to czy coś ładnie wygląda mnie w takich sprawach mało interesują, to nie ma właściwie większego znaczenia czy płód jest człowiekiem czy nie jest. Postawmy pytanie, czy można uśmiercać płody. Ja twierdzę że przynajmniej w niektórych okolicznościach można. Twierdzę nawet że można zabijać nawet narodzone dzieci i dorosłych ludzi, pod warunkiem że wykazują pewne cechy i zachowania które są szkodliwe i nie da się ich wyrugować, albo ich wyrugowanie wiąże się ze stratami znacząco przewyższającymi zyski. Jakkolwiek okropnie by to nie brzmiało, nie trzeba się długo zastanawiać, żeby znaleźć multum przypadków w których zabicie człowieka jest konieczne.

Zdecydowanie czasem trzeba zabijać, czy to w obronie własnej, czy zlikwidować jednostki antyspołeczne których nie da się reedukować. Trzeba także przeprowadzać aborcje w przypadku defektów które uniemożliwiają życie, powodują nieuleczalne choroby czy śmierć, w celu oszczędzenia cierpienia ludziom przed ich zaistnieniem, względnie, przed uzyskaniem lub rozwinięciem przez nich zdolności do cierpienia czy świadomości swojego istnienia. Warto by się także zastanowić nad tą możliwością w celu zapobiegania takim makabrom jak te przytoczone przez skarbówkę.
_________________
"Jak można szanować kogoś, kto jest moralny tylko dlatego, że boi się kary ze strony potężnej istoty która cały czas go obserwuje?" - Richard Dawkins

Zlikwidować urzędy pracy i podatek dochodowy!
 

$karbówka  

VIP

Najwyższy Autorytet



Do³±czy³: 08 Pa¼ 2013

   

Wys³any: 2016-01-25, 14:53   

philosophus napisa³/a:

Zygota nie jest organizmem. Nie jest zdolna do samodzielnego życia i rozmnażania się. Czyli wg. pierwszej definicji Rhagara nie jest człowiekiem.


Okej.
Czy płód można uznać za istotę ludzką?
Czy embrion jest człowiekiem?

philosophus napisa³/a:

Imo status prawny osoby dorosłej jest trochę inaczej skonstruowany, ale to kwestia prawnicza dla skarbówki.


Przecież zawsze możesz powiedzieć, że prawo Cię nie obchodzi, bo ktoś tam sobie coś wymyślił.
Ot, taka pełnoletniość, czemu akurat 18 lat ma decydować o tym, iż mogę zapalić szluga, a 15, że mogę odbywać stosunki seksualne? :-D
Tego żadnymi konkretnymi definicjami z medycyny się nie udowodni.

philosophus napisa³/a:

ProszÄ™ bardzo:
"dziecko
med., psychol. człowiek w pierwszym okresie postnatalnego rozwoju osobniczego (ontogeneza), od chwili urodzenia do zakończenia procesu wzrastania


Dobra, mamy już definicję dziecka.
Czyli teraz co sprawia, że taka jest definicja?
Sam fakt porodu lub jakieś cechy, o których piszesz:

philosophus napisa³/a:

płody z cechami dzieci których te pierwsze nie posiadają.


Jakie to cechy, mogą być w sensie medycyny, iż dziecko jest już dzieckiem, 1 września gdy poród mamy o godzinie 2 w nocy, ale już 31 sierpnia o godzinie 23:00, jeszcze dzieckiem nie jest?
W takim razie zabicie tego płodu parę godzin przed porodem, nie jest zabiciem dziecka i spokojnie można przeprowadzać aborcję na 9 miesięcznym płodzie.

Ustawa o Rzeczniku Praw Dziecka za dziecko uznaje każdą istotę ludzką od poczęcia do osiągnięcia pełnoletniości - mamy tu zatem bardzo duży konflikt definicji.
Prawo ignoruje biologiÄ™?
I Ty philo tego nie uznajesz, no to teraz inna kwestia, z biologicznego punktu widzenia poligamia jest naturalna, a prawo tego zabrania - czy też się temu nie podporządkujesz?
Biologicznie nie ma czegoÅ› takiego jak bigamia. :-D

philosophus napisa³/a:

Dodam że podejrzewam iż termin "dziecko nienarodzone" został rozpropagowany świadomie jako forma manipulacji,


Ja bym stawiał na hinduistycznych doktrynerów:
Hinduizm uważa aborcję za zbrodnię (jeden z 6 rodzajów morderstwa) i za jeden z najcięższych grzechów. Aborcja stanowi przeszkodę na drodze do połączenia się duszy (atmana) z Brahmanem. Hinduizm głosi, że zarodek ludzki jest świadomą istotą, godną ochrony, ponieważ dusza inkarnuje się w chwili poczęcia. Opisane jest jak bóg Kryszna skazał Aśwattamę na nieśmiertelność (czyli na wieczną niemożliwość wyzwolenia się z cyklu życia i cierpienia) za usiłowanie zabicia embriona

To na pewno oni.

Btw. wiesz, że sądy zarządzają płacenie alimentów na tzw. dzieci nienarodzone?
Gdzie sÄ… wtedy biolodzy?
Czemu im nie wytłumaczą?
Jak można płacić alimenty na coś co nie istnieje?
Wariaty same! :-D

philosophus napisa³/a:

A oto i jeden z efektów polskiej ustawy.


Ustawy o czym?
 

philosophus  

Pogromca postów


Do³±czy³: 07 Lut 2013

   

Wys³any: 2016-01-26, 13:47   

$karbówka napisa³/a:

Czy płód można uznać za istotę ludzką?
Czy embrion jest człowiekiem?



Wg. pierwszej definicji Rhagara, nie.
Wg. drugiej człowiekiem jest włos który zgubiłeś idąc z kuchni do salonu.

$karbówka napisa³/a:

Przecież zawsze możesz powiedzieć, że prawo Cię nie obchodzi, bo ktoś tam sobie coś wymyślił.



Oczywiście że tak. Prawo jest uchwalane po myśli prawodawcy, która może być zupełnie dowolna.

$karbówka napisa³/a:

Ot, taka pełnoletniość, czemu akurat 18 lat ma decydować o tym, iż mogę zapalić szluga, a 15, że mogę odbywać stosunki seksualne?



Znając się na prawie znacznie lepiej, wiesz czemu przyjęto takie rozwiązanie.

$karbówka napisa³/a:

Czyli teraz co sprawia, że taka jest definicja?



Prawdopodobnie to, że jest użyteczna w medycynie i w psychologii.

$karbówka napisa³/a:

Jakie to cechy, mogą być w sensie medycyny, iż dziecko jest już dzieckiem, 1 września gdy poród mamy o godzinie 2 w nocy, ale już 31 sierpnia o godzinie 23:00, jeszcze dzieckiem nie jest?



W sensie medycyny, takie że przed odżywia się przez pępowinę, a płuca ma wypełnione płynem itd.

$karbówka napisa³/a:

W takim razie zabicie tego płodu parę godzin przed porodem, nie jest zabiciem dziecka



Z punktu widzenia medycyny, nie. Z punktu widzenia biologii, jest pewnie trochę inaczej. Nie zmienia to faktu że mówienie o "dziecku nienarodzonym" to wprowadzanie bałaganu pojęciowego który jest bardzo mylący.
O ile płód w końcowym etapie ciąży ma już większość albo wszystkie cechy wspólne z noworodkiem, a noworodek z niemowlęciem, o tyle w przypadku kilkutygodniowego zarodka, różnice w stosunku do dziecka są jednak ogromne.

$karbówka napisa³/a:


Ustawa o Rzeczniku Praw Dziecka za dziecko uznaje każdą istotę ludzką od poczęcia do osiągnięcia pełnoletniości - mamy tu zatem bardzo duży konflikt definicji.
Prawo ignoruje biologiÄ™?



Jw.
W Maoistycznych Chinach, prawo stanowiło co przewodniczący Mao uznał za stosowne, w PRLu, co PZPR uznał za stosowne, w III RP, co ex PZPR wykłócił z fanklubem episkopatu Polski i vice versa, a w IV RP będzie stanowić co jest po myśli fanklubu episkopatu Polski.

$karbówka napisa³/a:

Jak można płacić alimenty na coś co nie istnieje?



Tj. bałagan pojęciowy.

$karbówka napisa³/a:

na 9 miesięcznym płodzie.



Tj. oczywiście absurdalne postawienie sprawy.
Dla jasności, jeżeli płód wejdzie w okres w którym może przetworzyć bodziec bólowy, to niehumanitarne byłoby w tym okresie dokonywać aborcji jeżeli nie ma innych wskazań, jak. np. ciężka choroba powodująca cierpienia, albo rodzice tacy jak Klara Polz i Alois Hitler. I analogicznie, mogą zajść okoliczności w których humanitaryzm dyktuje zabicie dorosłego i świadomego człowieka. Zdarzają się sytuacje, kiedy jedyne co można zrobić to skrócić męki.
_________________
"Jak można szanować kogoś, kto jest moralny tylko dlatego, że boi się kary ze strony potężnej istoty która cały czas go obserwuje?" - Richard Dawkins

Zlikwidować urzędy pracy i podatek dochodowy!
 

$karbówka  

VIP

Najwyższy Autorytet



Do³±czy³: 08 Pa¼ 2013

   

Wys³any: 2016-01-28, 23:12   

philosophus napisa³/a:

Wg. pierwszej definicji Rhagara, nie.
Wg. drugiej człowiekiem jest włos który zgubiłeś idąc z kuchni do salonu.


No, właśnie - i tak się możemy bawić.

philosophus napisa³/a:

Oczywiście że tak. Prawo jest uchwalane po myśli prawodawcy, która może być zupełnie dowolna.


Prawda?
I co możesz zrobić, skoro jak się postawisz, to trafisz do pierdla?

philosophus napisa³/a:

Znając się na prawie znacznie lepiej, wiesz czemu przyjęto takie rozwiązanie.


Uznajesz za biologiczny taki termin jak "pełnoletność"?

philosophus napisa³/a:

Tj. oczywiście absurdalne postawienie sprawy.

Dla jasności, jeżeli płód wejdzie w okres w którym może przetworzyć bodziec bólowy, to niehumanitarne byłoby w tym okresie dokonywać aborcji jeżeli nie ma innych wskazań, jak. np. ciężka choroba powodująca cierpienia, albo rodzice tacy jak Klara Polz i Alois Hitler. I analogicznie, mogą zajść okoliczności w których humanitaryzm dyktuje zabicie dorosłego i świadomego człowieka. Zdarzają się sytuacje, kiedy jedyne co można zrobić to skrócić męki.


Może i absurdalne, ale takie postawienie sprawy pozwala w pewnym stopniu zorientować się jak to postrzegają ci co tworzą te definicje.
Jeżeli z medycznego punktu widzenia, płód w 9 miesiącu rozwoju nie jest dzieckiem, to aborcja nie jest zabiciem dziecka, tylko likwidacją płodu ( jak to niektórzy mówią, jakiegoś organizmu w ciele kobiety ).
Jeśli jednak są opory przed zezwoleniem na legalne aborcje w 9 miesiącu ( w USA czy Wielkiej Brytanii są przypadki więzienia już za usuwanie płodu w 6 miesiącu ), bo mamy tu do czynienia z istotą już prawie będącą noworodkiem - zatem płód jest traktowany inaczej w zależności od jego fazy rozwoju.
Nie wiem więc, czy termin "dziecko nienarodzone" ( można znaleźć inną nazwę, by rozgraniczyć dziecko już funkcjonujące poza organizmem matki ) nie może funkcjonować jako bardzo zaawansowana faza życia płodowego, chroniona już prawnie, przed np. takimi kretynkami jak Hilary Clinton ( proponowała legalne aborcje w 9 miesiącu, a nawet zabicie kilka dni po urodzeniu ).
Niemniej, jak pisałem wcześniej - trzeba sobie odpowiedzieć, czy się respektuje prawo, jeśli nie, to równie dobrze możemy stwierdzić, że dla nas nie istnieje wiele innych terminów.
Pytanie tylko czy ma to sens?
 

philosophus  

Pogromca postów


Do³±czy³: 07 Lut 2013

   

Wys³any: 2016-01-29, 14:24   

$karbówka napisa³/a:

Uznajesz za biologiczny taki termin jak "pełnoletność"?



Oczywiście nie. Ale część kryteriów jakie przyjęto przy definiowaniu, musiało odnosić się do biologii. Problem pojawia się wtedy, kiedy nadaje się niewłaściwe znaczenie konkretnym kryteriom (np. uważa się samo życie za ważniejsze od jakości życia), albo ignoruje fakty.

$karbówka napisa³/a:

Niemniej, jak pisałem wcześniej - trzeba sobie odpowiedzieć, czy się respektuje prawo, jeśli nie, to równie dobrze możemy stwierdzić, że dla nas nie istnieje wiele innych terminów.



Prawodawca powinien być jednak świadom, że może dojść do sytuacji w której uchwalonego przepisu nie da się wyegzekwować.
Zakaz aborcji jest tu dobrym przykładem, ponieważ i przy obecnych ograniczeniach, i w czasach kiedy było to całkowicie nielegalne, ten przepis albo po prostu nie był respektowany, albo był respektowany w najbardziej makabryczny sposób jaki można sobie wyobrazić.

$karbówka napisa³/a:

kretynkami jak Hilary Clinton ( proponowała legalne aborcje w 9 miesiącu, a nawet zabicie kilka dni po urodzeniu ).



W dzisiejszych czasach to rzeczywiście ciężka przesada. Takie rozwiązania miały sens w czasach kiedy nie było USG tudzież badań prenatalnych.

$karbówka napisa³/a:

Nie wiem więc, czy termin "dziecko nienarodzone" ( można znaleźć inną nazwę, by rozgraniczyć dziecko już funkcjonujące poza organizmem matki ) nie może funkcjonować jako bardzo zaawansowana faza życia płodowego



Ew. można by coś takiego uznać, zamiast "płodu zaawansowanego", tylko że nie jest pierwszej potrzeby temat do zajęć dla współczesnego świętego. Bardziej mnie martwi los narodzonych dzieci, który bywa straszny znacznie częściej.
_________________
"Jak można szanować kogoś, kto jest moralny tylko dlatego, że boi się kary ze strony potężnej istoty która cały czas go obserwuje?" - Richard Dawkins

Zlikwidować urzędy pracy i podatek dochodowy!
 

Forum m³odzie¿owe e-Mlodzi.com