Witajcie!
Jestem studentką II roku. Studiuję ochronę środowiska. Różne są opinie na temat tego kierunku i na temat tego, co po nim.
Słyszy się, żeby już na studiach zająć się poszukiwaniem pracy/zdobywaniem doświadczenia, bo po samych studiach może być ciężko.
No tak, jeśli chodzi o mnie to jestem pozytywnie nastawiona na zdobywanie doświadczenia związanego z kierunkiem - wszystkim co ma związek z przyrodą i środowiskiem. Mieszkam w średniej wielkości mieście, lecz jest tu kilka zakładów, w których mogłabym odbyć praktykę.
Problem w tym, że wg toku studiów praktyki mam mieć dopiero pod koniec III roku. Natomiast w przerwie międzysemestralnej będę mieć prawie cały miesiąc wolny. W związku z tym nie chciałabym przesiedzieć go w domu, a jeśli się da to czegoś nowego się nauczyć.
StÄ…d moje pytanie:
czy jest możliwość pójścia na praktyki do jakiegoś zakładu, bez informowania o tym uczelni i odbycia praktyk w pewnym sensie "nieoficjalnie"? Czyli: idę, dogaduję się z zakładem, że chcę przez x godzin odbyć darmową praktykę, potowarzyszyć laborantom podczas wykonywania ich pracy, w zamian za to otrzymać na koniec zaświadczenie o odbytej praktyce, jednocześnie by uczelnia o tym nie wiedziała nic?
Czy jest to legalne i w ogóle poradziłby ktoś z was tak? Przechodził już ktoś przez to?
No bo jeśli nie tak, to w jaki inny sposób zdobyć doświadczenie?
Jedynie do głowy przychodzą mi jakieś instytucje dla wolontariuszy, zajmujące się organizacją praktyk dla studentów takich jak ja.
Druga sprawa to... Czy mógłby ktoś opisać mi DOK£ADNIE jak wyglądają takie praktyki? Głównie interesuje mnie pierwszy dzień. No bo co, z początku widzę się pewnie z dyrektorem zatrudniającym mnie a później przydzielony zostaje mi "opiekun", od którego mam się uczyć? Nie potrafię sobie takich praktyk wyobrazić, naprawdę.