Forum m³odzie¿owe e-Mlodzi.com

No bo inaczej nie wiedziałem jak nazwać. : )
Przechodząc do sedna. Jestem uczniem drugiej klasy technikum (tak, nie chodzę do liceum : )) i opowiem Wam moją dość dziwną historię. Zachęcam do przeczytania i upewniam, że nie jest to żart.
Od początku. Był początek trzeciej klasy gimnazjum, do tamtego czasu nie utrzymywałem żadnych kontaktów z dziewczynami, tzn. zdarzały się rozmowy z koleżankami z klasy, ale to by było na tyle. Po prostu nie przepadałem za ich towarzystwem, a jeden z kumpli miał już po drodze dziewczynę, inni gadali z płcią "piękną" na okrągło, a ja nic. Zawsze trzymałem się z samymi facetami i w drugiej klasie, kiedy byłem już bardziej "rozgarniętą" osobą utwierdziłem się w przekonaniu, że nigdy nie znajdę sobie tej drugiej połówki. No i tak sobie spokojnie przeżyłem druga klasę gimnazjum. <wróćmy więc do początku trzeciej klasy gimnazjum, ale najpierw oto jaki mam charakter i zachowanie> W pierwszej klasie gimnazjum byłem cichą myszką, ale to raczej przez brak obeznania. W drugiej radykalnie się zmieniłem, a w trzeciej tym bardziej. <wracamy w pełni do września 2013> Tak sobie żyłem ze swoimi przekonaniami, a tu nagle bęc. Spodobała mi się dziewczyna. Raz udało się nawet pogadać, ale po pewnym czasie sobie sam odpuściłem. Szybko przeszło i uznałem to za "wypadek przy pracy". Wypadek, bo nigdy miałem nie mieć z założenia drugiej połówki. Przeżyłem trzecią klasę gimbazy, poszedłem do technikum ze wzgledu na brak dziewczyn w klasie. Wystarczy napisać, że ostatni raz z dziewczyną pisałem 15 sierpnia... 2014 roku!
Ogólnie rzecz biorąc poza tą jedną wpadką nadal trzymam się zdania, że samemu będzie mi dobrze, nie chcę żadnych dzieci. Jestem cholernym materialistą, który liczy się tylko ze stanem portfela, przyznaję. Nawet ostatnio kumpel znalazł sobie dziewczynę, dziś do niej pojechał a ja na wieczór oglądałem mecze. Taka różnica.

Co o tym sądzicie? Rodzice mówią, żebym spróbował kogoś poznać, ale mnie to nie rusza. Nie moja działka. Wolę skupić się na meczu, grze w karty czy uprawianie sportów.
Czekam na opiniÄ™.

Będąc w Twoim wieku uważałam chłopaków za zbędny balast - przeszkadza to to w nauce, ogląda tylko mecze w tv, pije piwo i ma poczucie humoru neandertala. Albo jest zaudufane w sobie i w sumie brzydkie. I nieciekawe.

Jak widać w pewnym momencie zmieniłam jednak zdanie .

Nie nakręcaj się, nie mów "hop", rób swoje i czekaj co przyniesie los :)

_________________


http://mama24na7.blog.pl/

Ja też tak miałem, że jakoś nie interesowały mnie specjalnie dziewczyny. Od czasu do czasu się sama jakaś nawinęła. Nie ma co się stresować.

Hmm, szczerze?
Nie masz czym się przejmować, ja przez długi czas nie tyle unikałem Kobiet, co raczej zacieśniania z nimi relacji emocjonalnych.
Myśl o tych wszystkich zobowiązaniach, braku czasu dla siebie itd, nie, zbyt mnie to przytłaczało, jestem raczej jednostką, która ponad wszelkie doznania przekłada własną niezależność.
Jednak cóż, nie szukałem, unikałem a i tak się trafiło.
Czy żałuję?
Nie, w żadnym wypadku, obecnie mam nadal czas dla siebie + niewymuszoną przyjemność z obecności drugiej osoby.
Moim skromnym zdaniem winieneś aktualnie olać tą sprawę, dzieciak, jesteś gówniarzem, masz dopiero 17 lat, czego Ty oczekujesz?
Dorosłego życia, stabilizacji?
Na to przyjdzie pora, ja obecnie mam pracę, mieszkam sam, niebawem wprowadza się do mnie moja partnerka, gdyż takie życie mi odpowiada, jednakże jeżeli Ty wolisz mecze, piwo z kumplami i takie klimaty, to w tym się spełniaj.
Lepiej być "dużym SZCZʦLIWYM dzieckiem", niż chujowym partnerem w nieudanym, wymuszonym związku, czyż nie?

Szczerze? Mam to w dupie. Nie kręcą cię kobiety - spoko. Nie czuj się lepszy ani gorszy. Taki po prostu jesteś. A to, że to trwa od gimnazjum to wcale nie oznacza, że będzie tak cały czas. Za jakiś czas będziesz płakał, że nie możesz nikogo znaleźć.

A tak swoją drogą to sobie myślę, że skoro założyłeś ten temat, to znaczy, że nie bardzo ta postawa ci się podoba. Bo na co ci nasza opinia?

_________________
Kadrowanie wspomnień

Może ma w sobie odrobinkę konformizmu i mimo, że "jemu tak dobrze", to chce wiedzieć, czy owe zachowanie jest względnie akceptowane, próba pogodzenia pragnień ze społeczną opinią.
Serio to tak niesamowite pytać o coś, co pozornie lubimy, acz jednak odbiega lekko od ogólnie przyjętej normy?

_________________
Tu mógłby być jakiś fenomenalny podpis świadczący o mojej niebywałej inteligencji, lecz wiem, że byłby na tyle fenomenalny, iż za cholerę byście go nie pojęli.

Nic nie zmieniaj na siłę, jeżeli jest Ci dobrze tak jak jest. Mając 17 lat możesz nie potrzebować żony ani dzieci. Możliwe, że mając 30, 40 czy 70 lat nie zmienisz zdania. Ale zwróć uwagę na jedną rzecz - zawartość portfela to nie wszystko. Bo skończysz jak Ebenezer Scrooge z "Opowieści wigilijnej". Zostaniesz na starość sam jak palec. Koledzy się na Ciebie wypną, będą mieli własne rodziny, a Twoje materialistyczne podejście zacznie im w końcu przeszkadzać, żony nie będzie, dzieci nie będzie, wnuków też nie, a samotność kiedyś Cię wykończy. To tak żebyś miał świadomość do czego prowadzi materializm. Nie nakłaniam Cię do założenia rodziny ani, tym bardziej, do wchodzenia teraz w jakikolwiek związek z takim podejściem, zniechęcam Cię jedynie do traktowania pieniędzy jako najwyższej wartości. £atwo można się na nich przejechać. I albo zostać zgorzkniałym bogaczem, albo zostać po prostu zgorzkniałym, jeśli nie uda Ci się zbić fortuny.

Bardzo dobrze robisz, gdyż w życiu mężczyzny są trzy etapy:
I- kiedy jest dzieckiem i nie interesujÄ… go kobiety, a dobra zabawa z kumplami
II- kiedy jest nastolatkiem i zaczyna się interesować babami, baby wchodzą mu na głowę, traci czas i pieniądzę, męczy sę z ich foachami, a na końcu i tak nic nie zyskuje, zaś dla siebie i kumpli nie ma czasu
III- kiedy wracamy do punktu początkowego i zaczynamy rozumieć, że liczy się własne zdrowie i spokój psychiczny, a na baby szkoda tracić czas, lepiej iść na piwo z kumplami, albo oglądać mecze

OminÄ…Å‚eÅ› etap II - wszystko jest na dobrej drodze.

Zobacz bilans zysków i strat, zadając się z kobietami, podsumowując:
- kobiety zwykle marudzÄ…
- nigdy nie sÄ… zadowolone z tego jak jest
- zawsze znajdą powód by się czegoś czepić
- majÄ… fochy
- w większość gadają o sobie albo swoich koleżankach i musisz tych pierdół słuchać
- mają durne koleżanki ( których nie wolno ci skrytykować )
- nie interesują się niczym prócz sloganu "interesuje mnie film, imprezy, taniec"...
- nie skręcą mebli, ani nie wymienią ci klocków w samochodzie
- nie znajÄ… siÄ™ na piwie, meczach, motoryzacji, cyckach, militariach, programowaniu, grach video
- nie oglądają pornosów i zabraniają tobie
- jedynym ich atutem jest uroda ( która i tak nie występuje u wszystkich i dość szybko przemija z wiekiem - potem męczysz się z taką )
- uważają się za centrum wszystkiego, i leczą kompleksy neofeminizmem - bo boli je fakt, że mimo wszystkich ich obelg pod adresem mężczyzn, to mężczyźni wymyślili 99% wynalazków, które używają kobiety. ( one były wtedy zajęte narzekaniem i obmawianiem koleżanki, bo ma lepszą sukienkę - no i były na to zbyt głupie)

Plusów od czasów wczesnego paleolitu nie stwierdzono u nich.
Jak widać same minusy - wobec czego, rozwiązanie twojego problemu jest chyba oczywiste.

Nie pije piwa i nie oglądam sportów to co w takim wypadku ? :D

_________________
Jestem jaki jestem i każdy to wie, lubią mnie ludzie i ty jeśli chcesz

Poszukaj klubu gejowskiego.

Nie chodzę do klubów za mało tam wartościowych ludzi :D inne propozycje ? :)

Co do autor to cóż może jesteś typem samotnika i preferujesz luźne relacje bez jakiegoś przywiązania lub obowiązkowości.To z czasem się zmienni lub nie tak czy siak nie mam sensu zmuszania się do niczego na ten moment

_________________
Jestem jaki jestem i każdy to wie, lubią mnie ludzie i ty jeśli chcesz

Seminarium.

Nie dzięki wole pójść na dziennikarstwo nie czuję powołania by iść ścieżka kapłaństwa

_________________
Jestem jaki jestem i każdy to wie, lubią mnie ludzie i ty jeśli chcesz

No absolutnie pozytywnie

Dzięki temu, że walisz konia oglądając mecze, więcej dziewczyn jest dostępnych dla Twoich kolegów :).

To bardzo hojne z Twojej strony :)

_________________
Ogień spadnie z nieba. Wszyscy przeciwni spłoną. Zapanuje ład.

No nie, bez przesady.

Większość ludzi jest na tyle beznadziejna że nie chciałbym mieć z nimi do czynienia, płeć nie ma tu nic do rzeczy.
Natomiast znam sporo kobiet które odbiegają mocno od schematu który podałeś, i to różnych kierunkach.
Rozumiem że to była ironia z Twojej strony.

_________________
"Jak można szanować kogoś, kto jest moralny tylko dlatego, że boi się kary ze strony potężnej istoty która cały czas go obserwuje?" - Richard Dawkins

Zlikwidować urzędy pracy i podatek dochodowy!