Panel logowania

Nie masz jeszcze konta na e-Mlodzi.com?

Zarejestruj siê!

Zapomnia³eœ has³a?

Przypomnij je

Autor

Wiadomo¶æ

LongIsland  

Pogromca postów



Do³±czy³a: 26 Lip 2010

Sk±d: Szczecin

   

Wys³any: 2011-03-05, 14:22   PrzesmysÅ‚ militarny

Pare dni temu w rozmowie z Uesugim wyszedl bardzo ciekawy wątek... wydawalo mi sie, że to że wojna jest przede wszystkim biznesem dzisiaj jest oczywiste, ale jak się okazuje, nie kazdy myśli w ten sposób. Jakie jest wasze zdanie? Jakie macie na ten temat informacje...?

Moja rozmowa z Uesugim wyglądała tak:

Cytat:

Wojny często da się uniknąc, ale się nie chce, ponieważ jest bardzo dochodowym interesem.



Cytat:

Nie jest. Była kiedyś, gdy ludzie zaciągali się pod czyjeś sztandary by w razie zwycięstwa grabić co się da ( np. rycerstwo ). Wojna dzisiaj to ogromny wysiłek i ogromna kasa do wydania. A zyski znikome. ( jeśli w ogóle jakieś są )



Cytat:

:przestraszony:
Słusznie zauważasz, że jest to bardzo duża kasa do wydania...
A wyobraź sobie, że na tym świecie są firmy, które produkują broń... ktoś musi być ich klientem... coraz większe zbrojenie się państw, to coraz więcej PIENIÊDZY wydanych na surowce, technologie i prace ludzi... to jest drugi co do wielkości przemysł świata!!!




Niestety nie ciągneliśmy dalej tematu, bo ktoś się od niego wykręcił ;-) dlatego zapraszam do rozmowy, bo uważam że temat jest ważny i aktualny.
 

Isair  

VIP

Arcykapłan



Wiek: 36

Do³±czy³: 12 Maj 2010

   

Wys³any: 2011-03-05, 17:51   

Warto było go odszczepić od tematu kary śmierci.
Czy na wojnie się zarabia? To zależy od tego, z której strony się patrzeć. Zawsze na pewno zarabia ten kto dostarcza broń. A państwo atakujące? Początkowo tak i to nawet sporo, ale potem już ten zarobek spada i spada, aż w końcu trzeba dopłacać do tego interesu.
_________________
O upadku tego kraju świadczy fakt, że najpoczytniejsza książką jest Komentarz do ustawy o podatku VAT
Mój blog
 

LongIsland  

Pogromca postów



Do³±czy³a: 26 Lip 2010

Sk±d: Szczecin

   

Wys³any: 2011-03-05, 20:17   

Isair napisa³/a:

Warto było go odszczepić od tematu kary śmierci.
Czy na wojnie się zarabia? To zależy od tego, z której strony się patrzeć.



Na pewno od strony Panstwa, ktore produkuje bron.
Ma ono najwiekszy zysk w podtrzymywaniu konfliktow.

Isair napisa³/a:

Zawsze na pewno zarabia ten kto dostarcza broń.



Czyli spójrzmy
Link do Wikipedii

Isair napisa³/a:

A państwo atakujące? Początkowo tak i to nawet sporo, ale potem już ten zarobek spada i spada, aż w końcu trzeba dopłacać do tego interesu.



To jest intuicyjny wniosek czy możesz go czymś poprzeć?
 

Dyse One  

Hiper wymiatacz



ImiÄ™: Kacper

Do³±czy³: 24 Gru 2010

Sk±d: Radzi±dz

   

Wys³any: 2011-03-05, 21:27   

Wojna to wydatek . Państwo atakujące i państwo broniące są ograniczone w pewnych zakresach. Np. konflikty na bliskim wschodzie odczuwamy poprzez wzrost ceny paliw. Natomiast zmuszenie jakiegoś państwa do kapitulacji i wymuszenie na nim zaakceptowania pewnych warunków jest chyba najbardziej dochodowe w wojnie. Oczywiście są duże straty w ludziach , sprzęcie i architekturze.
 

Uesugi  

Pogromca postów



Wiek: 35

Do³±czy³: 02 Pa¼ 2009

Sk±d: £dz

   

Wys³any: 2011-03-05, 22:58   

Cytat:

wydawalo mi sie, że to że wojna jest przede wszystkim biznesem dzisiaj jest oczywiste, ale jak się okazuje, nie kazdy myśli w ten sposób. Jakie jest wasze zdanie? Jakie macie na ten temat informacje...?


Boże, jak zwykle nie rozumiesz.
Mówimy o zyskach państwa, których praktycznie nie ma, w sytuacji kiedy samo angażuje się w konflikt. Wiadomo, że firmy produkujące broń biorą za swoje usługi pieniądze. Ale zarobią je firmy.

Cytat:

To jest intuicyjny wniosek czy możesz go czymś poprzeć?


Masz pojęcie ile kasy np Amerykanie ładują w swoją obecność w Afganistanie? Sprawdź i przestań gadać, że nabijają sobie rządowe kabzy w ten sposób.
_________________
花は 桜木 人は 武士
 

dandii  

User

Wędrowniczek :)



ImiÄ™: Janek

Wiek: 31

Do³±czy³: 10 Lut 2011

Sk±d: Warszawa

   

Wys³any: 2011-03-06, 09:14   

Wojna zawsze była, jest i będzie znakomitym interesem (zakładam, że ze strony "wygrywającego").
Zgadzam się z tym, że wydatki na zbrojenie, logistykę, żołnierzy są niebotyczne, jednak zyski z wojny są o wiele wiele, większe.
W pierwszej kolejności należy pamiętać o kapitale intelektualnym najechanego kraju, to wszystko przechodzi na rzecz najeźdźcy, czyli wszelkie odkrycia naukowe, dostęp do technologii, patenty itd. co powoduje szybszy rozwój "wygranego" kraju a zatem zyski.
Kolejnym elementem, są wszelkie kontrakty na odbudowę zniszczeń, a kto je dostanie jak nie przedsiębiorstwa atakującego ?
Oczywiście przejęcie samych przedsiębiorstw, fabryk itp w danym kraju jest wielkim zyskiem o ile nie zostały zniszczone mogą od razu ruszyć do produkcji.
Ludzie przejętego kraju pracują na rzecz zwycięzcy to kolejny zysk.

Kolejny jakże Amerykański element chęć położenia ręki na surowcach naturalnych.

Reasumując, można by wymieniać i wymieniać, a bilans zawsze wychodzi na plus.
_________________
¬le mnie w złych ludzi tłumie,
PÅ‚aczÄ™, a oni szydzÄ…;
Mówię, nikt nie rozumie;
WidzÄ™, oni nie widzÄ…!
 

LongIsland  

Pogromca postów



Do³±czy³a: 26 Lip 2010

Sk±d: Szczecin

   

Wys³any: 2011-03-06, 20:14   

Dyse One napisa³/a:

Wojna to wydatek . Państwo atakujące i państwo broniące są ograniczone w pewnych zakresach. Np. konflikty na bliskim wschodzie odczuwamy poprzez wzrost ceny paliw.



Oprócz państwa atakującego i państwa broniącego są też państwa dostarczające broń. Wszystkie te państwa oprócz działań militarnych są zaangażowane np. w politykę energetyczną czy różne sojusze.

Dyse One napisa³/a:

Natomiast zmuszenie jakiegoś państwa do kapitulacji i wymuszenie na nim zaakceptowania pewnych warunków jest chyba najbardziej dochodowe w wojnie. Oczywiście są duże straty w ludziach , sprzęcie i architekturze.



Tak, ale w dzisiejszej ekonomii paradoksalnie strata to zysk, dlatego np. nie produkuje się możliwie najlepszych jakościowo rzeczy, aby zachować cykl konsumpcyjny. Wszystko co sie zburzy czy zniszczy, trzeba będzie odkupić lub odbudować, co napędza gospodarke, bo daje zatrudnienie w produkcji i usługach... nie ulega watpliwosci, ze przez wojne pewne firmy mają duży dochód...


Uesugi napisa³/a:


Mówimy o zyskach państwa, których praktycznie nie ma, w sytuacji kiedy samo angażuje się w konflikt. Wiadomo, że firmy produkujące broń biorą za swoje usługi pieniądze. Ale zarobią je firmy.
[..]
Masz pojęcie ile kasy np Amerykanie ładują w swoją obecność w Afganistanie? Sprawdź i przestań gadać, że nabijają sobie rządowe kabzy w ten sposób.



Te firmy to często spółki państwowe, z tego co wiem. A więc państwo, które utrzymuje te spółki zarabia na wojnie w innym rejonie. Daje to prace w przemyśle i zyski ze sprzedaży broni, a także różne inne kontrakty, które można w ten sposób uzyskac. Może kiedyś wojna była po to, żeby kolonizować. Dzisiaj świat jest już cały podzielony, a wojna to ekonomia.
 

Uesugi  

Pogromca postów



Wiek: 35

Do³±czy³: 02 Pa¼ 2009

Sk±d: £dz

   

Wys³any: 2011-03-07, 15:21   

Cytat:

Te firmy to często spółki państwowe, z tego co wiem.


Nie w Stanach. One po prostu dostają zlecenie na wytworzenie jakiegoś uzbrojenia od państwa. Nie należą do państwa, jeśli o to ci chodzi. Poza tym to jeszcze kwestia teg, o jakiej broni mówimy.

Cytat:

A więc państwo, które utrzymuje te spółki zarabia na wojnie w innym rejonie.


To zdecyduj się o co ci chodzi. Chcesz rozmawiać o tym, czy państwo zarabia na wojnie ( angażując się w nią czynnie ). Czy na handlu bronią? Bo jeśli o handlu bronią to tak, zarabia. Tak samo jak ktoś zarabia sprzedając ziemniaki na straganie.

Cytat:

Może kiedyś wojna była po to, żeby kolonizować. Dzisiaj świat jest już cały podzielony, a wojna to ekonomia.


To zauważ, że jak teraz gdzieś wybucha wojna/konflikt to ekonomia na tym traci.
_________________
花は 桜木 人は 武士
 

LongIsland  

Pogromca postów



Do³±czy³a: 26 Lip 2010

Sk±d: Szczecin

   

Wys³any: 2011-03-11, 21:14   

Musialam dobrze sie zastanowic jak Ci odpisac, zebys dobrze zrozumial, co mam na mysli, bo pierwsze co mi przyszlo do głowy to napisać BZDURA, ale wtedy miałbyś pole do używania, że nie umiem znaleźć argumentów i uciekam od dyskusji...

Uesugi napisa³/a:

Cytat:

Te firmy to często spółki państwowe, z tego co wiem.


Nie w Stanach. One po prostu dostają zlecenie na wytworzenie jakiegoś uzbrojenia od państwa. Nie należą do państwa, jeśli o to ci chodzi. Poza tym to jeszcze kwestia teg, o jakiej broni mówimy.



Nie mówię o Stanach tylko o globalnej gospodarce. Nawet, jeżeli nie są to firmy państwowe, to nadal wpływają na wzrost gospodarczy i zatrudnienie.

Uesugi napisa³/a:

Cytat:

A więc państwo, które utrzymuje te spółki zarabia na wojnie w innym rejonie.


To zdecyduj się o co ci chodzi. Chcesz rozmawiać o tym, czy państwo zarabia na wojnie ( angażując się w nią czynnie ). Czy na handlu bronią? Bo jeśli o handlu bronią to tak, zarabia. Tak samo jak ktoś zarabia sprzedając ziemniaki na straganie.




Skoro są państwa, które zarabiają na handlu bronią, to znaczy, że zalezy im na tym, aby utrzymywać rynki zbytu, więc zrobią co w swojej mocy, aby podtrzymać konflikty zbrojne w rejonach, do których dostarczają broń. Zgadza się?

Uesugi napisa³/a:

Cytat:

Może kiedyś wojna była po to, żeby kolonizować. Dzisiaj świat jest już cały podzielony, a wojna to ekonomia.


To zauważ, że jak teraz gdzieś wybucha wojna/konflikt to ekonomia na tym traci.



Nie traci, ponieważ trzeba wtedy wszystko odbudować, a to oznacza wielomilionowe kontrakty dla firm, które się tym zajmują.
 

Uesugi  

Pogromca postów



Wiek: 35

Do³±czy³: 02 Pa¼ 2009

Sk±d: £dz

   

Wys³any: 2011-03-12, 13:33   

Cytat:

Nie mówię o Stanach tylko o globalnej gospodarce.


Stany mająnajwiększy udział w handlu bronią.

Cytat:

Nawet, jeżeli nie są to firmy państwowe, to nadal wpływają na wzrost gospodarczy i zatrudnienie.


Każda firma wpływa w jakiś sposób na wzrost gospodarczy, więc o co chodzi?

Cytat:

Skoro są państwa, które zarabiają na handlu bronią, to znaczy, że zalezy im na tym, aby utrzymywać rynki zbytu, więc zrobią co w swojej mocy, aby podtrzymać konflikty zbrojne w rejonach, do których dostarczają broń. Zgadza się?


Gdzie teraz toczą się konflikty? W Afryce najczęściej. Ty myślisz, że Francja, Rosja, USA Chiny itd wysyłają swoich ludzi do Afryki by skłócić ze sobą tamtejszą ludność i sprzedać im te pare sztuk kałachów?;o Nie na tym się robi pieniądze. A np na tym:
http://www.wprost.pl/ar/2...-wojenne-Rosji/

Cytat:

Nie traci, ponieważ trzeba wtedy wszystko odbudować, a to oznacza wielomilionowe kontrakty dla firm, które się tym zajmują.


Ależ oczywiście! dlatego cała Europa jest tak zadowolona z konfliktu w Libii. Jesteś spryciara, nie ma co.
_________________
花は 桜木 人は 武士
 

LongIsland  

Pogromca postów



Do³±czy³a: 26 Lip 2010

Sk±d: Szczecin

   

Wys³any: 2011-03-13, 13:34   

Uesugi napisa³/a:

Cytat:

Nie mówię o Stanach tylko o globalnej gospodarce.


Stany mająnajwiększy udział w handlu bronią.



Czy nie uważasz, że ze względu na to, zależy im na tym, aby były konflikty? Gdyby był pokój na świecie, straciłyby dużą cześć PKB.

Uesugi napisa³/a:

Cytat:

Nawet, jeżeli nie są to firmy państwowe, to nadal wpływają na wzrost gospodarczy i zatrudnienie.


Każda firma wpływa w jakiś sposób na wzrost gospodarczy, więc o co chodzi?



Chodzi o firmy zajmujące się produkcją i usługami na potrzeby przemysłu militarnego. Dla Państw, które produkują broń, te firmy są częscią gospodarki, a więc aby utrzymać wzrost, musza cały czas produkować broń, zatem zatrzymanie konfliktów ... nie jest im na rękę.

Uesugi napisa³/a:

Cytat:

Skoro są państwa, które zarabiają na handlu bronią, to znaczy, że zalezy im na tym, aby utrzymywać rynki zbytu, więc zrobią co w swojej mocy, aby podtrzymać konflikty zbrojne w rejonach, do których dostarczają broń. Zgadza się?


Gdzie teraz toczą się konflikty? W Afryce najczęściej. Ty myślisz, że Francja, Rosja, USA Chiny itd wysyłają swoich ludzi do Afryki by skłócić ze sobą tamtejszą ludność i sprzedać im te pare sztuk kałachów?;o Nie na tym się robi pieniądze. A np na tym:
http://www.wprost.pl/ar/2...-wojenne-Rosji/



No dokładnie.
A zatem prosty wniosek, jaki mi się nasuwa, że takim Państwom jak Francja, Rosja, USA, które mają stosunkowo duży wpływ na geopolitykę, zależy na podtrzymywaniu konfliktów, ponieważ wojna to dla nich czysty biznes.

Uesugi napisa³/a:

Cytat:

Nie traci, ponieważ trzeba wtedy wszystko odbudować, a to oznacza wielomilionowe kontrakty dla firm, które się tym zajmują.


Ależ oczywiście! dlatego cała Europa jest tak zadowolona z konfliktu w Libii. Jesteś spryciara, nie ma co.



Hmm... możesz napisać więcej na ten temat?
 

Uesugi  

Pogromca postów



Wiek: 35

Do³±czy³: 02 Pa¼ 2009

Sk±d: £dz

   

Wys³any: 2011-03-13, 16:30   

Cytat:

Czy nie uważasz, że ze względu na to, zależy im na tym, aby były konflikty? Gdyby był pokój na świecie, straciłyby dużą cześć PKB.


PKB Stanów nie opiera się handlu bronią. Poza tym pisałem ci na czym robi się prawdziwe pieniądze w przemyśle militarnym. Zarobią kilkanaście razy więcej sprzedając Japonii nowy rodzaj myśliwców niż wysyłając broń do rejonów w których toczą się walki.

Cytat:

Chodzi o firmy zajmujące się produkcją i usługami na potrzeby przemysłu militarnego. Dla Państw, które produkują broń, te firmy są częscią gospodarki, a więc aby utrzymać wzrost, musza cały czas produkować broń, zatem zatrzymanie konfliktów ... nie jest im na rękę.


Czy do ciebie dociera, obrót bronią nie jest wcale zależny od konfliktów? Sprze wojskowy ulega zużyciu nawet w stanie pokoju, zastępowany jest nowymi technologiami, nowym uzbrojeniem po to by utrzymać potencjał obronny na wysokim poziomie. I na tym się zarabia. Za dużo się filmów naoglądałaś.

Cytat:

A zatem prosty wniosek, jaki mi się nasuwa, że takim Państwom jak Francja, Rosja, USA, które mają stosunkowo duży wpływ na geopolitykę, zależy na podtrzymywaniu konfliktów, ponieważ wojna to dla nich czysty biznes.


Ja już nie wiem jak do ciebie mówić, żebyś cokolwiek zrozumiała. Zakup okrętów wojennych przez Rosję od Francji nie był spowodowany KONFLIKTEM, tylko modernizacją armii. Okręty, samoloty - słowem sprzęt wojskowy - SIÊ STARZEJE i zużywa. Dlatego jest wymieniany, naprawiany, złomowany itd.

Cytat:

Hmm... możesz napisać więcej na ten temat?


A co ja ci będę pisał, poczytaj gazety to się dowiesz czemu Angole i Francuzi są tak niezadowoleni z tej sytuacji.
_________________
花は 桜木 人は 武士
 

LongIsland  

Pogromca postów



Do³±czy³a: 26 Lip 2010

Sk±d: Szczecin

   

Wys³any: 2011-03-13, 16:57   

Uesugi napisa³/a:

Cytat:

Czy nie uważasz, że ze względu na to, zależy im na tym, aby były konflikty? Gdyby był pokój na świecie, straciłyby dużą cześć PKB.


PKB Stanów nie opiera się handlu bronią. Poza tym pisałem ci na czym robi się prawdziwe pieniądze w przemyśle militarnym. Zarobią kilkanaście razy więcej sprzedając Japonii nowy rodzaj myśliwców niż wysyłając broń do rejonów w których toczą się walki.



Czyli wszyscy sie zbroją, ale cały sprzęt zalega w hangarach i arsenałach?

Uesugi napisa³/a:

Czy do ciebie dociera, obrót bronią nie jest wcale zależny od konfliktów?



Aha ;-)

Uesugi napisa³/a:

Cytat:

A zatem prosty wniosek, jaki mi się nasuwa, że takim Państwom jak Francja, Rosja, USA, które mają stosunkowo duży wpływ na geopolitykę, zależy na podtrzymywaniu konfliktów, ponieważ wojna to dla nich czysty biznes.


Ja już nie wiem jak do ciebie mówić, żebyś cokolwiek zrozumiała. Zakup okrętów wojennych przez Rosję od Francji nie był spowodowany KONFLIKTEM, tylko modernizacją armii. Okręty, samoloty - słowem sprzęt wojskowy - SIÊ STARZEJE i zużywa. Dlatego jest wymieniany, naprawiany, złomowany itd.



Potrafisz okreslić ile konfliktów zbrojnych toczy się obecnie na świecie?

Uesugi napisa³/a:

Cytat:

Hmm... możesz napisać więcej na ten temat?


A co ja ci będę pisał, poczytaj gazety to się dowiesz czemu Angole i Francuzi są tak niezadowoleni z tej sytuacji.



Wiesz, ale nie powiesz? ;-)
Chce znać Twój punkt widzenia, napisz.
 

Uesugi  

Pogromca postów



Wiek: 35

Do³±czy³: 02 Pa¼ 2009

Sk±d: £dz

   

Wys³any: 2011-03-13, 17:17   

Cytat:

Czyli wszyscy sie zbroją, ale cały sprzęt zalega w hangarach i arsenałach?


Dla przykładu wzrost wydatków Chin na zbrojenia: 1989 - 2009
http://milexdata.sipri.org/result.php4
A nie prowadziły żadnych wojen. Ogarniasz już?

Cytat:

Aha ;-)


Jak wyżej.

Cytat:

Potrafisz okreslić ile konfliktów zbrojnych toczy się obecnie na świecie?


Nie, bo to i tak wyzwanie dla specjalistów. Co liczyć za konflikt, a co nie.

Cytat:

Wiesz, ale nie powiesz? ;-)
Chce znać Twój punkt widzenia, napisz.


Jest taki, że niestabilna sytuacja w Libii odbiła się niekorzystnie na europejskiej gospodarce.
_________________
花は 桜木 人は 武士
 

LongIsland  

Pogromca postów



Do³±czy³a: 26 Lip 2010

Sk±d: Szczecin

   

Wys³any: 2011-03-19, 04:11   

Uesugi napisa³/a:

Cytat:

Czyli wszyscy sie zbroją, ale cały sprzęt zalega w hangarach i arsenałach?


Dla przykładu wzrost wydatków Chin na zbrojenia: 1989 - 2009
http://milexdata.sipri.org/result.php4
A nie prowadziły żadnych wojen. Ogarniasz już?



Rozumiem przykład Chin, ale nie rozumiem Twojego twierdzenia.
Skoro toczą się wojny to ktoś im musi dostarczać broń i technologie chyba... czy wg Ciebie nie?
No więc skoro ktoś te broń dostarcza to na niej zarabia, a że to są duże kwoty, to raczej sa w to zaangażowane rządy Państw, a nie jakies tam średnie przedsiębiorstwa z Koziej Wólki, zgadza się?

Uesugi napisa³/a:

Cytat:

Potrafisz okreslić ile konfliktów zbrojnych toczy się obecnie na świecie?


Nie, bo to i tak wyzwanie dla specjalistów. Co liczyć za konflikt, a co nie.



Przecież Ty jestes specjalistą ;-) Tak się na wszystkim znasz, że każdego przegdasz ;-)
Podpowiem Ci, około 40.
Aby podtrzymywać te konflikty, broń dostarczają głownie Państwa, które mają również zasadniczy wpływ na światową gospodarkę. Broń jest im po prostu na rękę, bo mają rynki zbytu dla broni, którą produkują... i karmiąc opinię publiczną, że prowadza działania zbrojne, żeby zaprowadzić wszędzie pokój i demokracje w tych państwach, realizują swoje prywatne cele, tak samo jak podbijano kraje tysiące lat temu... metody się zmieniły, ale natura ludzka pozostaje taka sama, można by powiedzieć... ;-)

Uesugi napisa³/a:

Cytat:

Wiesz, ale nie powiesz? ;-)
Chce znać Twój punkt widzenia, napisz.


Jest taki, że niestabilna sytuacja w Libii odbiła się niekorzystnie na europejskiej gospodarce.



Myślałam, że masz coś więcej do powiedzenia.
 

Forum m³odzie¿owe e-Mlodzi.com