Załóżcie nowy temat - "Kto nie oglądał Requiem for a dream?"
sheilven, jak nie wiesz o co mi chodzi, to już spieszę z wytłumaczeniem. Tekst typu: "Film-legenda.
ale szczerze mówiąc, nie oglądałam." brzmi w moim odczuciu identycznie jak "Samoloty są zaje****e, ale nigdy ich nie widziałam", albo "Rowy kopie się świetnie, ale prawdę mówiąc nigdy tego nie robiłam"
Mam nadzieję że zrozumiałaś mój punkt widzenia. Takie posty są jak masło maślane, jak brak niczego, jak ehhh... Nie wnoszą nic. Osoba która to czyta jest skłonna pomyśleć że napisałaś to bo się kompletnie nudziłaś, chcesz nabić posty, albo co gorsza chciałaś kogoś wkurzyć. Nie mam pojęcia dlaczego chciałaś oznajmić wszystkim w temacie o tym filmie że go nie oglądałaś
Inaczej gdybyś napisała: "Nie oglądałam, ale słyszałam że super", albo z tego co widzę bardziej zgodnie z prawdą: "Nie oglądałam i mam go w nosie, wszyscy o nim gadają a ja go nie obejrzę i koniec!" - to bym zrozumiał i spoko.
Zaraz się wyrwie jakiś obrońca praw i powie że forum jest od tego żeby można było pisać itd. itp. Owszem, racja ale o wiele przyjemniej się przebywa na forum gdzie nie pisze się bezsensownych głupot, nie ciągnie offtopów (tak jak teraz) i nie nabija postów.
Zakładam że już szykujesz jakąś mega odpowiedź żeby rozkręcić aferę, bronić swojego honoru czy cokolwiek co tam motywuje Cię do dorzucenia do ognia.
Joł
_________________