Ja bym wahał sie czy na czele umieścić "Solaris" czy też może "Niezwyciężonego" Obie książki rzecz jasna Lema. Nie ukrywam, że gdy po raz pierwszy raz przeczytałem "Solaris" czułem się trochę jak trąba. Koniec i bomba, a tu właściwie nie ma żadnego rozwiązania. Bardzo podobał mi się także "Nowy Wspaniały ¦wiat", choć raczej nie zgadzam się z poglądami autora.
_________________
"mĂłj mĂłzg,to mĂłj drugi ulubiony organ"/W.Allen/