Forum m³odzie¿owe e-Mlodzi.com

Czy ktoś z tu obecnych może nurkuje (oczywiście chodzi mi o nurkowanie w sprzęcie)? Jeżeli tak to jaki stopień posiadasz i ile lat już nurkujesz? A może ktoś z was się przymierza do rozpoczęcia przygody z nurkowaniem?

Ja osobiście nurkuję od 3 lat i obecnie posiadam stopień Rescue Diver. Miałem przyjemność nurkować w Chorwacji, Egipcie, Turcji, w naszych polskich jeziorach i w Bałtyku. Najgłębsze zejście miałem w Chorwacji podczas nurkowania na jednym z wraków (50m). Zresztą każde nurkowanie pozwala nam zobaczyć coś nowego. Nurkując na rafie za dnia widzimy pełno ryb, jednak nurkując w nocy też widzimy pełno ryb, ale są to zupełni inne gatunki niż za dnia. Gdy planujemy nurkowanie wrakowe to zawsze zapoznajemy się z historią wraku jak zatonął, kiedy, co przewoził, wtedy nurkowanie jest o wiele ciekawsze. Wielu osobom wydaje się, że nurkowanie to prosty sport, zakładasz sprzęt i schodzisz pod wodę, tam sobie pływasz a gdy już ci się znudzi to wychodzisz. Ale niestety tak nie jest. Prawda jest taka, że twój błąd, lub twojego partnera może się źle dla was skończyć. ¬le dobrany sprzęt, przecenienie własnych umiejętności, złe warunki, nieznane miejsce, niestosowanie się do zasad, no i inne wypadki losowe jak np. awaria sprzętu. Wszystko to może zadecydować o waszym życiu. Niestosowanie się do zasad może skutkować urazem ciśnieniowym płuc lub uszy, chorobą dekompresyjną, czy nawet śmiercią. Największą przyczyną wypadków nurkowych jest stres, no ale nie będę wam o tym opowiadał nie chce was zanudzać xd. Dosyć ciekawym aczkolwiek również niebezpiecznym zjawiskiem jest narkoza azotowa. Dobra ale nie mówmy już o zagrożeniach, jeżeli ktoś się przymierza do rozpoczęcia przygody to zachęcam bo warto.

No prosze w koncu ktos na forum kto nurkuje. Ja nurkuje od 2 lat i tez mam stopien Rescue Diver. Nurkowalem w Tajlandii i w Egipcie. Na Tajlandii sie bardzo zawiodlem, myslalem ze bedzie super a napotkalem sie na martwe rafy i malo zroznicowane gatunki ryb. Za to na Egipt, konkretnie Hurghada nie moge narzekac. Jednego dnia pojechalem jakies 40 km od Hurghady do Salam Express (czy jakos tak) na nurkowanie wrakowe, na 30 m. Nurkowanie bylo po prostu SUPER. Co prawda bylo bardzo smutne. Ten wrak zatonal jakies 60 lat temu wiec stosunkowo nie dawno. Spotkalem tak walizki podpisane nazwiskami czy malego buta lezacego na podlodze. A jak u ciebie?

W Egipcie nurkowałem w Hurghadzie i w Marsa Alam. Z tego co pamiętam to na tym Salam Express też chyba nurkowałem. W Marsa Alam popłynęliśmy na Dolphin House. Tam miałem możliwość zobaczyć z bliska delfina, one jakoś specjalnie się nas nie bały, wręcz przeciwnie, podpływały do nas i były zaciekawione. Teraz zimą robimy nurkowania podlodowe w kamieniołomach, czy tez w zwykłych jeziorach. Chorwacja mimo mniejszej ilości kolorów niż Egipt też mi się bardzo podobała, zwłaszcza nurkowania na wrakach Szkoda tylko, że nie mogłem zanurkować na 70m, aby zobaczyć wrak B-17. No, a teraz od tygodnia jestem na kursie Divemastera Jakieś specjalizacje sobie robiłeś, czy masz tylko czysty patent RD?

Czysty RD. Specjalizacje wrakowa robie w wakacje, wyjezdzam znowu do Egiptu. Ooo, 70 m, niezle. Masz specjalizacje techniczna?

Nie, jeszcze nie. Jak na razie mam specjalizacje na nurkowania wrakowe, podlodowe, nocne, pierwszÄ… pomoc tlenowÄ…, suchy skafander i nitrox.

Nie maszspecjalizacji technicznej i chcesz nurkowac na 70m???? ZWARIOWALES??

Nie chce nurkować... Tzn chciałbym lecz nie teraz gdyż jest to po za moim zasięgiem, ale podobno wrak jest niesamowity.

Wiesz ile jest smiertelnych wypadkow gdzie nurekbez wyszkolenia schodzi na bardzo duza glebokosc??

Poza nurkowaniem ryjem w kałużę, to raczej nie nurkuję, choć czasami się zastanawiam czy by nie zacząć. Ale nie, jestem zbyt leniwy.

Wiem ile jest wypadków nurkowych -.- Jednak znacznie więcej jest spowodowanych stresem niż głębokością. Co jednak nie zmienia faktu, że do czasu aż nie zdobędę odpowiednich uprawnień nie mam zamiaru nurkować głębiej niż 50m... Zresztą teraz i tak nie nurkuję głęboko bo cały czas jadę na nitroxie, co ze względu na toksyczność tlenową ogranicza mi schodzenie głębiej.

_________________
I believe whatever doesn't kill you, simply makes you ... stranger

No czy stresem to bym nie powiedzial :/ Rico, a tak wlasciwe to skad jestes? Z Warszawy?

Nie, z Wrocławia. Stresem, stresem, większość wyłowionych nurków którzy zginęli zaplątani np w sieci, miała niemalże pełne butle powietrza. Będąc na tych 40m gdzie w Bałtyku jest już ciemno i zimno, zaplątywali się w sieć, wpadali w panikę i chcąc się szybko wydostać gubili np automat oddechowy. Zresztą nawet najnowszy raport pokazuje że 90% wypadków spowodowanych jest stresem nurka.Swoją drogą przechodząc kurs RD powinieneś mieć wykład na temat stresu fizycznego i psychicznego u nurka, oraz dowiedzieć się jakie to niebezpieczne.

Mialem takie i wiem jak to wyglada. Jednak czytam ksiazki o wypadkach nurkowych wierz mi, ze stres nie jest najczestrzym powodem wypadkow nurkowych.

Jakbyś przeczytał ostatni raport PADI to byś wiedział że stres jest najczęstszą przyczyną wypadków. Będąc w stresie popełniasz błędy zamiast dodać powietrze ty się go pozbywasz , możesz też źle zamocować balast przez co podczas nurkowania istnieje możliwość zgubienia go. Stres jest takim podstawowym czynnikiem który prowadzi do niemal wszystkich wypadków.

No nie zgadzam się z tobą. Moim zdaniem stres może być przyczyną spotęgowania problemu, ale pierwotną przyczyną jest brak umiejętności, głupota, brawura czy nadmierne zaufanie do partnera. Tak jak napisałeś:

Złe zamocowanie balastu na powierzchni nie jest spowodowane stresem, ale nieumiejętnością czy wadliwym sprzętem.

_________________
What you want? What you need? What you'd come here for?
Foster The People - Houdini