Z własnego doświadczenia (do gór mamy blisko bardzo to i często jeździmy):
ZDOBYWANIE SZCZYTÓW:
Plecaki turystyczne, najlepiej każdy niech ma swój - przeczytaj!
http://pieszoprzezswiat.b...esza-wycieczke/
Ręczniki szybkoschnące, które dodatkowo są tak składane, że zajmują bardzo mało miejsca,
Termos lub dwa, jeżeli planujecie obiad pod chmurką warto kupić zestaw naczyń na wycieczki, są tak składane, że zajmują mało miejsca plus żywność liofilizowana - ale niestety potrzebny jest do niej wrzątek. Są jednak bazy namiotowe, gdzie takowy dostaniecie,
Przekąski ale z powodu upału najlepiej z odrobiną czekolady byśmy nie jedli nutelli, najlepiej zbożowe batoniki i własnoręcznie robione izotoniczne napoje (w linku przepis -
http://www.runners-world....otonik,5229,1),
Apteczka a w niej plastry, woda utleniona, coś na muchy, komary, kleszcze, osy i inne tałatajstwo, bandaże elastyczne, nożyczki, pęseta, tabletki przeciw bólowi głowy plus to co sama uznasz za stosowne,
£adowarka do telefonu,
Telefon naładowany energia i kasą,
PieniÄ…dze - zabezpieczone przed deszczem,
Dokumenty - też zabezpieczone,
Jasne informacje w stylu breloczków czy czegoś takiego jeżeli ktoś choruje na coś poważnego jak np. cukrzyca,
Ważniejsze numery telefonu i adresy,
Mapa najlepiej w mapniku, bo chroni od deszczu co nas nieraz uratowało,
Buty na zmianÄ™,
Stuptuty - opcjonalne ale siÄ™ przydajÄ…,
Kijki - niesamowita sprawa, odciazają stawy, kiedyś byłam przeciwna, teraz od lat (poza ciażąmi) biegam tylko z nimi,
Ochraniacz na plecak, coś od deszczu nawet jak na niebie nie ma ani jednej chmurki (burza w górach przychodzi tak szybko, że człowiek ani nie zauważy. Zawsze sprawdzajcie pogodę przed wyprawą, poczytaj w necie jak się zachować w górach podczas burzy),
Linka - na suszenie mokrych rzeczy,
Zapasowe skarpetki,
Przybory toaletowe w stylu - worek na śmieci, papier toaletowy, chusteczki higieniczne, antybakteryjny żel do mycia na szybko rąk,
Kilka worków na śmieci się też przyda aby np. schować mokrą odzież.
Nie polecam kąpieli na dziko w leśnych strumieniach. Ani picia tej wody - nie dlatego, że tam sarenka nasiusiała ;D. Ale pozorne orzeźwienie może skutkować późniejszym nagłym osłabieniem organizmu. I można nie mieć sił na zejście z gór, coś w tym stylu. Lepiej kąpać się wypoczętym (a nie w trakcie podróży) lub już wracając i będąc blisko domu :) tak na finisz wyprawy. Takie finisze sama lubię
Zapisałabym także numer GOPRu do telefonu i dokładnie zaplanowała trasy wycieczek, poczytała przewodniki i przeanalizowała trasę w domu. Nigdy nie wyruszajcie w góry po 16:00 (oczywiście zależy od długości trasy, co innego wyjście o 16:00 na spacer półgodzinny, jednak wyruszanie o tej porze w celu zdobycia szczytu jest głupotą, ponieważ wejście zajmuje czasem 2, 3 lub 4 godziny a trzeba potem zejść, robi się ciemno , w lesie ponuro, to bardzo niebezpieczne) i pod wpływem impulsu - bez przygotowania, sprawdzenia pogody itp. Góry to żywioł, niestety dla wielu ludzi ten fakt jest nieistotny i potem wchodzą w japonkach na szczyty. Głupoty.
Zawsze po powrocie sprawdzajcie czy nie macie kleszczy. Idąc w górach róbcie częste pauzy ale krótkie bez siadania, są lepsze niż jedna długa z siedzeniem. Najlepiej zawsze jako cel mieć jakieś schronisko lub szczyt plus schronisko aby wtedy porządnie odpocząć, zjeść i zejść.
Jak się ubrać - na cebulke, buty zamknięte, broń Boże sandały, nawet na niskie góry. Czapki, przewiewne ciuchy ale zakrywające ramiona, kolana, nerki. Słońce w górach może nieźle poparzyć więc odpadają bluzki na cienkich ramiączkach. Przed wyjściem najlepiej się wysmarować filtrami odpowiednimi.
POBYT W MIE¦CIE
Jak w każdym mieście wczasowym :D luz, blues, i orzeszki tylko portfel gruby się przyda:D
Jak mi siÄ™ coÅ› jeszcze przypomni to napisze :)
A w jakie góry jedziesz :)?
_________________
http://mama24na7.blog.pl/