Autor
Wiadomo¶æ
Wys³any: 2013-12-30, 20:46 WyglÄ…d czy charakter?
WYGL¡D CZY CHARAKTER?
No właśnie... Zmora nastolatków oraz samotnych dorosłych. Jak to w końcu jest?
Ostatnimi czasy miaÅ‚em zaszczyt zagÅ‚Ä™bić siÄ™ w psychologiÄ™ spoÅ‚ecznÄ… i... znalazÅ‚em odpowiedź (a jednak studia ksztaÅ‚cÄ…). Poniżej przytoczÄ™ fragmenty z książki „Psychologia spoÅ‚eczna – serce i umysÅ‚”, która jest pracÄ… Elliota Aronsona. JÄ™zyk przystÄ™pny dla każdego!
Cytat:
EKSPERYMENT
W jednym z badaÅ„ Elaine Hatfieid wraz z zespoÅ‚em wyznaczyÅ‚a losowo „Å›lepe" randki 752 Å›wieżo upieczonym studentom uniwersytetu w Minnesocie. Mieli siÄ™ oni spotkać na zabawie tanecznej, zorganizowanej w trakcie obchodów dni studenta pierwszego roku. Mimo że studenci zostali wczeÅ›niej przebadani bateriÄ… testów osobowoÅ›ci i zdolnoÅ›ci, badacze poÅ‚Ä…czyli ich w pary caÅ‚kowicie losowo. W noc zabawy pary spÄ™dziÅ‚y ze sobÄ… kilka godzin, taÅ„czÄ…c i rozmawiajÄ…c. NastÄ™pnie badani mieli ocenić swojÄ… randkÄ™ i okreÅ›lić, jak bardzo chcieliby siÄ™ spotkać z tÄ… samÄ… osobÄ… ponownie.
WYNIKI
Z wielu możliwych cech, które mogÅ‚yby determinować to, czy ludzie bÄ™dÄ… siÄ™ nawzajem lubić — takich jak inteligencja partnera, mÄ™skość, kobiecość, dominacja, ulegÅ‚ość, zależność, niezależność, wrażliwość czy szczerość — zdecydowanie dominujÄ…ca byÅ‚a atrakcyjność fizyczna. Co wiÄ™cej, nie zanotowano w tym wzglÄ™dzie dużej różnicy miÄ™dzy opiniami kobiet
i mężczyzn. Uzyskane dane zburzyły popularny mit, że to jedynie mężczyźni zwracają głównie uwagę na atrakcyjność fizyczną swoich partnerek. Ogólne podobieństwo między mężczyznami i kobietami w tym zakresie potwierdzono także i w wielu innych eksperymentach. Również w badaniach, w których udział brały profesjonalne agencje matrymonialne, otrzymano takie same rezultaty.
Opisana wyżej ogólna prawidÅ‚owość nie ogranicza siÄ™ wyÅ‚Ä…cznie do „Å›lepych" randek. Gregory White badaÅ‚ proces zalecania siÄ™ wÅ›ród mÅ‚odych par na Uniwersytecie Kalifornijskim. Podobnie jak Elaine Hatfieid i jej współpracownicy White stwierdziÅ‚, że kluczowym czynnikiem byÅ‚a atrakcyjność fizyczna. Jednakże w jego badaniach to podobna atrakcyjność osób tworzÄ…cych parÄ™ decydowaÅ‚a, czy ich zwiÄ…zek miaÅ‚ szansÄ™ na stabilizacjÄ™. Konkretnie, po okoÅ‚o dziewiÄ™ciu miesiÄ…cach od pierwszego spotkania te pary, które byÅ‚y dobrze dobrane pod wzglÄ™dem fizycznej atrakcyjnoÅ›ci (wedÅ‚ug rankingu ustalonego przez eksperymentatora), byÅ‚y bardziej zaangażowane w zwiÄ…zek w porównaniu z parami, które tworzyÅ‚y osoby różniÄ…ce siÄ™ pod wzglÄ™dem atrakcyjnoÅ›ci fizycznej. Dobranie siÄ™ na zasadzie atrakcyjnoÅ›ci fizycznej może również odgrywać rolÄ™ w powstawaniu przyjaźni. Thomas Cash i Valerian Derlaga wykazali, że przyjaciele tej samej pÅ‚ci (dwie kobiety lub dwóch mężczyzn) byli bardziej podobni do siebie pod wzglÄ™dem atrakcyjnoÅ›ci fizycznej niż do innych osób badanych, z którymi losowo ich porównano.
To tylko maÅ‚y fragment rozdziaÅ‚u pt. „Atrakcyjność interpersonalna”. Co z niego wynika? Najważniejszym czynnikiem podczas wyboru partnera jest wÅ‚aÅ›nie atrakcyjność fizyczna. MaÅ‚o tego. Kobieta atrakcyjna najwiÄ™ksze szanse na stworzenie Å›wietnego zwiÄ…zku ma z facetem atrakcyjnym. ZwiÄ…zek pomiÄ™dzy atrakcyjnÄ… i nieatrakcyjnym (bÄ…dź odwrotnie) zdecydowanie rzadziej koÅ„czy siÄ™ fajerwerkami szczęścia. Smutne, ale prawdziwe.
Polecam bliżej zapoznać się z książką i z innymi jej rozdziałami. Naprawdę ciekawa literatura naukowa :)
Mazury Kocham!
Wys³any: 2013-12-30, 21:28
lubiÄ™ deszcz napisa³/a:
Czy jesteśmy sami we wszechświecie?
Mój reptiliański kolega z klatki B uważa, że Protosi to konkretne zagrożenie i ja się z nim zgadzam.
lubiÄ™ deszcz napisa³/a:
WYGL¡D CZY CHARAKTER?
Drugorzędne cechy płciowe.
Ale żałosny ze mnie troll. Przepraszam
A tak serio to super lubię deszcz, że założyłeś ten wątek, bo Serce i Umysł to świetna literatura, którą ze względu na język spokojnie można każdemu polecić. Dawno czytałem i za bardzo nawet nie pamiętam kontekstu rozdziału. W sumie nie jestem przekonany co do tego, żeby ta diagnoza była jakoś szczególnie smutna. Na mnie kobiety, które wyglądają jak z okładki "Vogue" działają na ogół totalnie onieśmielająco i nawet nie aspiruję. Dysonans między pożądaniem, a strachem rozładowuje się klasycznie - stereotypem £ęckiej. I działa to chyba też w drugą stronę. Jakieś megapiękne kobiety nigdy nie zwrócą na mnie uwagi inaczej, niż się zwraca na tego lalkowego "plenipotenta", czy też błazna w towarzystwie. Albo też ja sobie wmawiam, co też może oczywiście być problemem. To chyba w sumie dobry mechanizm, bo oszczędza rozczarowań, a normalnie nazywany jest po prostu "mierz zamiary na siły".
Zwróciłbym jednak uwagę na coś zupełnie innego. Człowiek posiada naprawdę wiele możliwości kształtowania swojej atrakcyjności fizycznej w oczach innych osób i dotyczy to zdecydowanej większości osób. Jeżeli przyjmiemy, że jest to ściśle powiązane z priorytetami, nawykami, aspiracjami, wychowaniem to okaże się zaraz, że przy okazji obserwujemy korelację z charakterem, czy może raczej statusem społecznym. Sprawa tym samym staje się trochę bardziej skomplikowana. I wszystko przestaje być takie fatalistyczne. A już totalnie kiedy się wie, jak bardzo ubiór ma znaczenie.
A poza tym tak ostatecznie najlepszy wniosek z tych książek zawsze jest taki, że znajomość mechanizmu odgrywa bardzo dużą rolę w przełamywaniu tych wszystkich "zasad" i "reguł". Osoby świadome efektu widza będą bardziej skore do pomocy przy dużym audytorium. Osoby znające "Efekt Lucyfera" będą bardziej odporne na poddawanie się mu i tak dalej. Nie należy się poddawać pierwszemu wrażeniu po przeczytaniu tekstu, a raczej myśleć, jak to wszystko wykorzystać na swoją korzyść.
Ostatecznie jak uczy pewien program w TV - warto rozmawiać. Kurdę. Ale mnie zachęciłeś, żeby sobie odświeżyć książkę. Czemu na 2 tygodnie przed pierwszym egzaminem
PS. W ogóle zerknąłem do skryptu z książki. Jeżeli zawiera on cząstkę prawdy to potem pisze się o kulturowych uwarunkowaniach i stereotypie "co dobre to piękne". W ogóle obalanie mądrości ludowych to wielka zasługa psychologów społecznych. W sumie wychodzi, że po prostu wiążemy się z osobami podobnymi do siebie. Ale to skrypt. Muszę zerknąć do całości, żeby ostatecznie osądzać. ; )
A tak w ogóle to ja totalnie kontestuję opozycję "wygląd, czy charakter". Tak chociażby z własnej utopi emocjonalnej ^^
#truestory
Wys³any: 2013-12-30, 23:33
Wyglądem można mnie przyciągnąć, ale tylko charakterem i zachowaniem można mnie zatrzymać.