O co mi chodzi, otóż mam pytanie, czy mieliście kiedykolwiek taką sytuację, że słysząc taką na prawdę złą, nie dobrą piosenkę zwymiotowaliście się?
Temat założyłem rzecz jasna z inspiracji, zainspirowała mnie wczorajsza sytuacja. Ktoś puścił w barze na maszynie dwa albo trzy razy pod rząd piosenkę, pod której się po prostu zwymiotowałem. Tak mi w głowie namieszała.
Przede wszystkim, nie ma czegoś takiego w języku polskim jak 'zwymiotować się".
A sam temat wydaje mi się być o niskim poziomie intelektualnym...
ahaha xD umarłem i powstałem jak feniks z popiołu. Musisz odwiedzać lipne bary, skoro puszczają tam taką wyrafinowaną muzykę. A może zadłużyłeś się na maszynie i chciałeś jakiegoś pretekstu, żeby migiem stamtąd uciec?
_________________
"Pamiętaj, aby codziennie brać swoje piguły.. to znaczy witaminy."
hahahah, chciałabym to zobaczyć, jak puszczają jakieś śmieci a strahcio wybiega i rzyga.
nie miałam tak nigdy, ale w sumie chciałabym mieć. to idealny manifest.
_________________ i'm burning up a sun just to say goodbye.
Przede wszystkim, nie ma czegoś takiego w języku polskim jak 'zwymiotować się".
A sam temat wydaje mi się być o niskim poziomie intelektualnym...