Forum m³odzie¿owe e-Mlodzi.com

Nie wiem dlaczego, ale po ostatnim 2-godzinnym WF-ie zaczęły mnie boleć górne mięśnie ud. Znaczy się, nie bolą jak normalne zakwasy, przy przysiadach czy zwykłym chodzeniu, tylko jak sprintuje, to ból jest tak okropny że uziemia. Jakby coś do mnie powiedzmy nieładnie "wlazło". No i rozumiem jakby to tam po dniu czy dówch ustąpiło, ale nie mogę się tego normalnie pozbyć. Właściwie rok temu było dokładnie to samo, także coś się ze mną działo że nie mogłem na 100m biegać, skakać w dal ale było to pod koniec roku szkolnego, więc się za bardzo nie przejmowałem. Teraz pasuje się od tego jakoś uwolnić. Jutro chciałem skok w dal i jakieś 100m zaliczyć na ocenę, no ale z tym czymś to ja wątpie że coś ubiedze :< Może to dlatego że za mało się ruszam i później na WFie daję sobie straszny wycisk ? Mimo tego że nie trenuje na codzień i się mało ruszam to na 100m schodzę zawsze poniżej 13s co uważam za wynik przynajmniej przyzwoity :) Może ktoś mi coś doradzić ? Dlaczego tak ? No i jak to zwalczyć, rozciągając czy jakieś maści ?

Sam sobie odpowiedziałeś.
Prze wysiłkiem się dobrze rozgrzej jak i po wysiłku. A dlaczego bolą ? bo wytwarza się kwas mlekowy gdy mięśnie długo pracują co jest związane z deficytem tlenu w mięśniach.

_________________
"Z radością witaj poważne, trudne i skomplikowane problemy. To w nich kryją się największe możliwości" - Ralph Marston

,,Może nie najważniejsze jest chcieć iść z kimÅ› do łóżka, ale chcieć wstać nastÄ™pnego dnia rano i zrobić sobie nawzajem herbatÄ™.”
-Janusz Leon Wiśniewski

Tak jest. Chociaż, właściwie nie zawsze. Ja pływam ciągle od 5 lat, a i tak mam zakwasy. Myślę, że to kwestia dobrej rozgrzewki. Której ja niestety nigdy nie wykonuję z lenistwa ;s

Ja miałam w podstawówie lekki w-f ...
Teraz są tego efekty ,bo cholernie szybko się męczę.
Biegamy dużo, bardzo wymagający w-f'ista nam się trafił,chyba najbardziej tyrający,wszyscy tak twierdzą,żeby nie było,że to tak subiektywnie
Ja tańczę ... gdy mam house,dancehall,to zawsze zaczynamy od rogrzewki <kostki nóg itd.> oraz na koniec,po układzie,też brzuszki itp.
Musisz się więcej ruszać,to na pewno będzie Ci z czasem coraz łatwiej.

Możesz posmarować Ketopromem. Ja używam FastumGel .

Każdy kto uprawia jakiś sport wie jak ważna jest prawidłowa rozgrzewka. Mięśnie trzeba rozgrzać, aby później nie było tego rodzaju problemu.
Mizan dobrze wyjaśnił Tobie zakwasy, a jeżeli to nie zakwasy to sobie naciągnąłeś coś, ale w tym przypadku raczej bolałoby Cię przy każdym stawianym kroku.

Jak długo masz ten problem? I jak często ćwiczysz? Codziennie?

Po ostrym treningu pomaga mi kąpiel w zimnej, prawie lodowatej wodzie. Wtedy nie mam zakwasów.

Ja dziś również posiadam ostre zakwasy po wczorajszym w-fie. Radzę wypić Ci magnez , mi zawsze pomaga.

Ja tam chodze do klasy sportowej wiec sie przyzwyczailam do zakwasow, ale jesli je mam to biore goraca kapiel na drogi dzien sa silniejsze ale dzien po juz znikaja

ja przez dwa lata nie ćwiczyłam raz z lenistwa (bo miałam fajnych włefistów) dwa przyczyny zdrowotne
teraz mam taką szczote co nam każe po 5 kółek biegać i wgl. ja mam już 3 dni zakwasy ..
taaa zawsze trzeba się dobrze rozgrzać ;D

na zakwasy dobra ciepła kąpiel- powoduje szybsze rozłożenie się kwasu mlekowego. Nie wiem , ktoś tu pisał o zimnej, ale nie wiem na co mu to pomaga (może i pomaga).
Sama nigdy większej uwagi na to nie zwracałam, jak były to były, kiedyś przechodziły. jeżeli jednak bardzo ci to przeszkadza skup sie też na odpowiednim oddechu. Oczywiście płuca od razu objętości nie zwiększą, ale są dowody na to ze tak się dzieje u wielu zawodowych sportowców.

Co do magnezu- ten jest dobry na skurcze mięśni jeżeli kogoś łapią. tyle ze to zupełnie inny ból niż ten przy zakwasie.

Najlepiej aby zapobiec zakwasom najlepsza będzie porządna rozgrzewka przed jakimkolwiek cięższym wysiłkiem fizycznym. Ja od kilku lat trenuję lekkoatletykę zawsze rozgrzewka musi być. No czasem występuja zakwasy ale to rzadko.. ale jeśli już one wystąpią to zgodzę się z moimi przedmówcami, że pomaga gorąca kąpiel. :)

Rozgrzewka + dobre rozciÄ…ganie

Jak zaczynałem siłkę na poważnie
to potrafiłem mieć zakwasy nawet po 5 dni.
A kiedyś dopracowałem sie takich zakwasów na przedramieniu
że nie mogłem ciężaru podnosić,
nie płacz tylko ćwicz.

ja tez tak mam po np tygodniowej przerewie jak nic nie robie boli jak uj ale jak boli to sie dopiero zaczynam katowac i po dluszszym czasie znika ^^

No Pain No Gain.

Dokładnie. Przeczytałam kiedyś w internecie, że po ćwiczeniach też dobrze na koniec zrobić lekkie rozciąganie by właśnie nie nabawić się zakwasów (lub jeśli nie ćwiczyłeś a tu nagle duży wysiłek dla organizmu to zakwasy są prawie, że nie do ominięcia) lub złagodzić ich ból.

Hmmm... zawsze na jak mam zakwasy i je rozbiegam to mnie nie bolą nogi, może po tym bieganiu warto zrobić to rozciąganie i ból będzie znacznie mniejszy.

_________________
"¦wiata nie da się zmienić, ale zawsze można zmienić siebie"