Wobec tego wyjścia są trzy:
- zdjęcie było zrobione, ty przekroczyłeś jednak prędkość, a teraz walisz głupa
- zdjęcie było zrobione, ty nie przekroczyłeś prędkości, a fotoradar należy do urzędu gminy i jest to typowe użycie niezgodnie z prawem
- zdjęcie zostało zrobione z innego powodu ( jakiego? - jedyne co mi przychodzi do głowy, to hipotetyczny pojazd, który jechał przed tobą, może jakiś motocykl? )
Rhagar14 napisa³/a:
nie wydaje mi się bo znam ten charakterystyczny blask już zostałem ustrzelony 2 razy i zapłaciłem te 600
Czyli coś tam jednak bywało.
Rhagar14 napisa³/a:
Jeżeli dostane 2 mandaty to chyba zaatakuje siedzibę straży miejskiej z siekierą
A na zdjęciu widać, ze to Ty prowadzisz?
Jak nie widać, po co przyjmujesz korespondencję od SM?
W ten sposób ustalają rzecz najważniejszą - adres do doręczeń.
Tzn. przyjąć może osoba inna niż z koperty, skąd wiadomo kto wtedy prowadził?
NastÄ™pnie doklejasz kartkÄ™ o pomyÅ‚kowym odbiorze cudzej korespondencji, gdzie adresat, jest niemożliwy do ustalenia – i odsyÅ‚asz na SM.
I tak np. mogą po namyśle jeszcze raz wysłać 7 zł + 7 zł. = ok. 14 zł. poszło?! 3 razu już nie będzie.
Adres do korespondencji – nieznany. Wniosek do sÄ…du jest nieważny ze wzglÄ™du na braki formalne.
A jak im nie przejdzie, to zgrywasz głupka dalej, na oskarżycielu ciąży obowiązek udowodnienia, kto tym samochodem jechał.
Zatem, zgodnie zasadami prawidÅ‚owej legislacji a także poprawnej logiki, straż miejska nie jest uprawniona do żądania od wÅ‚aÅ›ciciela pojazdu udzielania informacji kto popeÅ‚niÅ‚ wykroczenie…
Skąd masz wiedzieć?
Pożyczyłeś samochód kumplowi, on zatrzymał się na poboczu odlać, a ty wsiadł do auta jakiś żul i sobie pojechał z 1500m dalej, przekroczył prędkość, porzucił auto itp. - potem twój kumpel je odzyskał.
GÅ‚upie?
Może, ale tak się w sądzie wygrywa.
Niech sobie ustalają do usranej śmierci.
Sąd cię nie ukarze, bo nie ma dowodów, ze to ty.