nten, po pierwsze - spokojnie.
Mnie Twój pierwszy post wygląda raczej na marną próbę zareklamowania Elohim, niż faktyczne zbulwersowanie. Może się mylę, ale mam irytujące wrażenie, że Ty chciałeś po prostu narobić szumu.
nten napisa³/a:
Wiem, że to protestanci, może ta ich wiara tego naucza, czy jak...
Popisujesz siÄ™ totalnÄ… ignorancjÄ….
Drogi nten, protestanci to też chrześcijanie!
W ostatnim czasie sama mocno zastanawiam się nad przejściem z katolicyzmu na protestantyzm.
"Ich wiara" to także wiara w Chrystusa, przyjęcie tej wiary z wszystkimi jej konsekwencjami. Protestanci, pomimo doktrynalnych różnic, nie wierzą w innego Boga niż katolicy. Odrzucają kult świętych, nie ma u nich nabożeństw do Maryi... ale Ty pewnie to wszystko wiesz. :)
Piszę to wszystko, bo zabolał mnie właśnie ten zwrot: "ich wiara tego naucza" - skoro tak Cię zbulwersował ich bezpośredni stosunek do Boga, to Ci współczuję. Choćby dlatego:
nten napisa³/a:
normalnie porównuje relację z Bogiem do małżeństwa.
BÄ™dziesz miÅ‚owaÅ‚ Pana, Boga swego, caÅ‚ym swoim sercem, caÅ‚Ä… swojÄ… duszÄ…, caÅ‚ym swoim umysÅ‚em i caÅ‚Ä… swojÄ… mocÄ… (Mk 12, 28–30)
Najpierw mamy kochać Boga, później ludzi. TO jest najważniejszym przykazaniem, związek z Bogiem ma być głębszy nawet niż relacja małżeńska.
nten napisa³/a:
"Rozmawiam (z Bogiem) normalnie, jakbym mówił do mej żony w mej sypialni"
Gorszy Cię to? To poczytaj Pieśń nad Pieśniami. Chciałabym wtedy zobaczyć Twoją minę. ;P
_________________
"To love means loving the unlovable. To forgive means pardoning the unpardonable. Faith means believing the unbelievable. Hope means hoping when everything seems hopeless." (G. K. Chesterton)