Panel logowania

Nie masz jeszcze konta na e-Mlodzi.com?

Zarejestruj siê!

Zapomnia³eœ has³a?

Przypomnij je

Autor

Wiadomo¶æ

Straho  

Pogromca postów



Imię: Jacław

Wiek: 35

Do³±czy³: 04 Wrz 2008

   

Wys³any: 2008-11-26, 20:42   [ArtykuÅ‚] Moja teoria na temat obcych

Słowo obcy ma wiele znaczeń, między innymi jest to synonim określający nieznaną nam osobę, także przybysza z innej planety (kosmitów). Kosmici są tematem dosyć kontrowersyjnym, wzbudzającym wiele mieszanych uczuć. Wiele osób podejmujących temat obcych są uważani za niezrównoważonych psychicznie. Zjawisko kosmitów jest mało powszechne jednak dobrze znane przez wszystkich. Odpowiem teraz na pytania, które są zazwyczaj zadawane.

Dlaczego kosmici nas odwiedzają tudzież porywają?

Obcy na naszą planetę przylatują, aby zdobyć informacje o rozmieszczeniu naszych miejscowości oraz ukształtowania terenu. Ktoś mógłby zapytać ale poco i z jakiej racji. Otóż nasi kosmiczni sąsiedzi są bardzo zapobiegliwą rasą i wszystkie informacje przydadzą się im przy inwazji na naszą planetę, którą prawdopodobnie mają w planie jako jedna z wielu. Nasza planeta jest dosyć młoda, ma także wiele zasobów mineralnych, których my nie jesteśmy w stanie wykorzystać, albo nawet ich odkryć. A kosmitom się to przyda. Nasi kosmiczni sąsiedzi przeprowadzają na nas badania celem wykrycia naszych potencjalnych słabych punktów, które wykorzystają podczas swojej inwazji na ziemię coby nas łatwiej delikatniej mówiąc eliminować.

Czy obcy sÄ… wrogo nastawieni?

Jest to jedno z najczęściej za dawanych pytań, które jest nie jedno znaczne. Postaram się jednak mimo to odpowiedzieć na to pytanie, które jest na wagę pytania egzystencjalnego. Obcy są nastawieni do nas nastawieni pokojowo, niektóre rasy obcych wspierają nas. Ktoś może zapytać w jaki sposób i czy mamy na to jakieś dowody do cholery? Tak mamy na to dowody, które są nie zbite. Transakcje wymiany przeprowadzane są w tajnej bazie wojskowej przez wielu znanej pod kryptonimem Strefa 51. Na uwadze mam bombowiec B2, który powstał akurat w owej bazie wojskowej. Jest on nie wykrywalny dla radarów. Wielu wysokiej klasy naukowców jest przekonanych, że przy naszym obecnym stanie technologicznym stworzenie takiego modelu jest wręcz nie możliwe! Dlatego też wysunięto wniosek iż pomoc przynieśli nam nasi kosmiczni przyjaciele.
Są także rasy kosmitów, które są nastawione do nas wrogo. Są to ci, którzy porywają przedstawicieli naszej rasy i przeprowadzają na nich badania. Na owych obcych mówi się ?Szaraki?. Synonim ten od ich koloru skóry.

Czy są wśród nas?

Są wśród nas i co więcej kontrolują nasz życie prywatne jak społeczne. Wiele osób pytało mnie w jaki sposób. W roku 2007 na orbicie okołoziemskiej kamerą na podczerwień odkryto kilka pojazdów kosmicznych nie widocznych dla ludzkiego oka. Jeden z pojazdów miał bagatela 15 kilometrów średnicy i długości. Dzięki temu wysunąłem wniosek iż obserwowani jesteśmy 24 godziny na dobę nie tylko przez nasze satelity, ale przez obcych. Także tutaj uwidacznia się ich potęga. Tym sposobem obserwowane jest nasze życie społeczne. Teraz objaśnię na czym polega nasza prywatna obserwacja. W ten sposób obserwowani są nieliczni. Osoby porwane przez obcych, zostały wzbogacone o implanty. Implanty wszczepiane w ciało (mikro chipy czyt. czipy), które wysyłają do mózgu człowieka skonwersowaną wiązkę danych, która decyduje za nich. Człowiek robi to co wygeneruje implant, a nie to co mózg. Dzięki tym implantom obcy zdobywają informacje o naszym sposobie odżywiania się i stylu życia.

Czy grozi nam inwazja ze strony kosmitów.

To stwierdzenie zaprzeczę i poprę. Z jednej strony nie ma się za bardzo czego obawiać, bo jak kilka punktów wcześniej napisałem są rasy obcych, które nas wspomagają, i mogą nam przyjść z pomocą. Szczególny nacisk kładę na słowo mogą, ale nie muszą, i tutaj można zacząć się obawiać. Skoro mają pojazdy większe od naszej stolicy to ich militarne możliwości są wręcz nieograniczone. Ale miejmy na uwadze, to iż w na naszej planecie znajduje się wiele zarazków, niektóre z nich nam nie szkodzą, żyją z nami w symbiozie, ale obcym przybyszom z innych planet mogą zagrażać, to także jest nasza swoista bariera ochronna. Tak więc powtarzam, że możemy się obawiać, ale nie musimy. A jak wiadomo morze jest szerokie i głębokie.

Czy poradzilibyśmy sobie z nimi?

Tutaj odpowiem krótko. Nie. Mają setki informacji o naszych słabych punktach, o naszych wadach. Znają nas lepiej niż my siebie, a poza tym ich technologia jest na najwyższym szczeblu a nasza wstyd przyznać, ale jest na niższym. Sporo niższym od nich.

Sumując to wszystko wysówam następujący wniosek. Obcy to najwyższy szczebel rozwoju, w tym przypadku nie ma co negować. Ich technologia odsuwa w kat naszą, w razie ataku jesteśmy bez szans, skazani na niełaskę i chaos. Są jednak obcy nastawieni do nas przychylnie, mimo to nie ma się co czarować. Są oni dla nas realnym zagrożeniem. A wszystko to podsyca jeszcze fakt, że społeczeństwo nie wierzy w kosmitów, twierdzą, ze to bajka wyssana z palca. Wszystko to prowadzi nas powoli do zguby. Bez pomocy innych nie jesteśmy sobie w stanie poradzić z tak ogromną siłą, którą reprezentują obcy.
 

Ostatnio zmieniony przez Straho 2008-12-03, 19:13, w ca³o¶ci zmieniany 1 raz  

stubarwny  

Pogromca postów

Ten zły



Wiek: 18

Do³±czy³: 13 Pa¼ 2008

   

Wys³any: 2008-11-26, 20:53   

Cytat:

Otóż nasi kosmiczni sąsiedzi są bardzo zapobiegliwą rasą i wszystkie informacje przydadzą się im przy inwazji na naszą planetę, którą prawdopodobnie mają w planie jako jedna z wielu.



Widzę, że wywiad działa.
Skąd te informacje? Domysły czy fakty? Sa jakieś dowody?
 

Funner  

Mega wymiatacz

LG ;)



ImiÄ™: Daniel

Wiek: 32

Do³±czy³: 08 Wrz 2008

Sk±d: Lublin

   

Wys³any: 2008-11-26, 20:57   

£adny artykuł. Ale ja i pewnie większość użytkowników dopóki nie zobaczymy czegoś na własne oczy raczej nie uwierzymy.

Ja na przykład nie zastanawiam się czy obcy są czy ich nie ma, bo to takie trochę "gdybanie"
Dla mnie jest ważne to co jest teraz. Nie myślę o tym ,że za 50 lat samochody będą wyglądać jak jajka i będą napędzane metanem, gdyż wcale mi to do życia nie potrzebne. Będzie to będzie a jak nie to nie. Jeśli ktoś ma taką pasje to oczywiście może sobie o tym rozmyślać, analizować jakieś szczegóły ale dla mnie to strata czasu.
Jeśli według Ciebie oni nas ciągle obserwują to i tak nie przydam nam się żadna informacja bo oni zrobią co będą chcieli a my nawet nie zdążymy się zorientować.
_________________

 

malinkaa  

Pogromca postów


Wiek: 37

Do³±czy³a: 24 Pa¼ 2008

Sk±d: to pytanie ?

   

Wys³any: 2008-11-26, 23:04   

stubarwny napisa³/a:

Widzę, że wywiad działa.

:mrgreen:

toż to stek bzdur;p

A nawet jeśli jest w tym jakaś prawda to mamy po swojej stronie Boga, a przynajmniej Polska ma, bo zawsze byliśmy krajem bardzo wierzącym.
 

miczka  

Hiper wymiatacz



ImiÄ™: Monika

Wiek: 33

Do³±czy³a: 23 Pa¼ 2008

Sk±d: Gi¿ycko (okolice)

   

Wys³any: 2008-11-27, 10:25   

I tak w to nie wierzÄ™. :p
 

Straho  

Pogromca postów



Imię: Jacław

Wiek: 35

Do³±czy³: 04 Wrz 2008

   

Wys³any: 2008-11-27, 10:36   

Eliara., a jeżeli Bóg nie istnieje?
_________________
https://www.photoblog.pl/straho
 

Sagad  

Hiper wymiatacz

Pacyfista



Wiek: 34

Do³±czy³: 27 Pa¼ 2008

   

Wys³any: 2008-11-27, 11:20   

Tak wierzymy w tacę najświętszą :lol:
_________________
¯yjemy w czasach gdy kurewstwo wzbudza zachwyt, a cnota śmieszność
Gigmu - Darmowe Ogłoszenia Online
 

Straho  

Pogromca postów



Imię: Jacław

Wiek: 35

Do³±czy³: 04 Wrz 2008

   

Wys³any: 2008-11-27, 11:22   

Ja także wierzę w Boga, ale im bardziej mi wciskają, ze on jest, nauczaja o nim to tymbardziej zatracam wiarę w to.
_________________
https://www.photoblog.pl/straho
 

malinkaa  

Pogromca postów


Wiek: 37

Do³±czy³a: 24 Pa¼ 2008

Sk±d: to pytanie ?

   

Wys³any: 2008-11-27, 13:19   

Straho, bo odkryć Boga trzeba samemu:).

a kosmici mało mnie interesują. Bardziej bym sie obawiała np. duchów.
 

indie_babe  

Wymiatacz

mgiełka



Do³±czy³a: 22 Lis 2008

Sk±d: Górny ¦l±sk...

   

Wys³any: 2008-11-27, 15:22   

Bóg istnieje. tylko trzeba go po prostu potrafić dostrzegać go w zwykłych, codziennych sytuacjach.

nie potrafię uwierzyć w istnienie kosmitów. może i są jakieś istoty pozaziemskie, ale raczej nie planuję zamachu na naszą planetę.
_________________
...każdy element po setce to początek kolejnej setki. Taka nierówność pierwszej setki. Nierówność równa się beznadziejności, beznadziejność - upadkowi.
I koło się zamyka.
 

vialink  

Administrator

też człowiek .. :)



ImiÄ™: Bartek

Wiek: 31

Do³±czy³: 01 Pa¼ 2007

Sk±d: Stalowa Wola

   

Wys³any: 2008-11-28, 00:34   

Cytat:

Tak wierzymy w tacę najświętszą :lol:



no comment ...

Straho napisa³/a:

które wykorzystają podczas swojej inwazji na ziemię

Straho napisa³/a:

Dlatego też wysunięto wniosek iż pomoc przynieśli nam nasi kosmiczni przyjaciele.


Straho napisa³/a:

Są to ci, którzy porywają przedstawicieli naszej rasy i przeprowadzają na nich badania. Na owych obcych mówi się ?Szaraki?. Synonim ten od ich koloru skóry.


Straho napisa³/a:

Są wśród nas i co więcej kontrolują nasz życie prywatne jak społeczne



Nie, nie chce mi się już dalej cytować.
Jak dla mnie to jedne z ciekawszych fragmentów artykułu.

Niestety straho, całkowicie popieram słowa Ewy "toż to stek bzdur".

Mógłbym po kolei pytać o prawie każde zdanie, zaprzeczać mu, dowodzić itp ... ale ... nie wierzę w ani jeden fakt, który tutaj opisałeś. Nie i tyle, jak dla mnie to paranoja, popadanie w skrajność.

Był kiedyś taki film, o walce psów z kotami o panowanie nad światem jak dobrze pamiętam, być może to jest prawda? Może psy tak na prawdę nas obserwują, podglądają nasze słabości, patrzą jak najłatwiej było by przeprowadzić psią inwazję na ludzi ... śledzą każdy nasz ruch, mają swoją ukrytą cywilizacje, gdzieś z dala od ludzi.

Jeżeli widzą nas, z pewnością wykształciły dużo lepsze uzbrojenie itp.
A najgorsze jest to, że nikt nie chce w to uwierzyć, a tak na prawdę sami hodując psy sprowadzany na siebie nieuniknioną zagładę.:mrgreen:

Co? ¦mieszne? :-> No ale ja mogę odwrócić kota ogonem, i zamiast udowadniać wam, że tak jest, powiem "Wy udowodnijcie mi, że tak nie jest"...
Sory, ale właśnie coś takiego przypomina mi ten tekst ;-)
 

Straho  

Pogromca postów



Imię: Jacław

Wiek: 35

Do³±czy³: 04 Wrz 2008

   

Wys³any: 2008-11-28, 12:16   

Jestem gotów odpowiedzieć na każde pytanie ;-)
_________________
https://www.photoblog.pl/straho
 

malinkaa  

Pogromca postów


Wiek: 37

Do³±czy³a: 24 Pa¼ 2008

Sk±d: to pytanie ?

   

Wys³any: 2008-11-28, 14:33   

Straho, Wszystkim nam sie wydaje, że skądś Cie znamy, może sam jesteś kosmitą i kontrolujesz nasze życie?:PP
Zresztą czytałam na Twoim blogu, że kiedyś Cie porwali, opowiedz nam o tym;p.
 

Straho  

Pogromca postów



Imię: Jacław

Wiek: 35

Do³±czy³: 04 Wrz 2008

   

Wys³any: 2008-11-28, 18:32   

Miałem wtedy moze z 6, 7 lat. Szedłem od kolegi było już troche ciemno (była to zima) ujżałem nad sobą swiatło, ocknołem się następnego dnia w domu w łóżku. A co robiłem przez ten czas to nie wiem do tej pory. Sądzę, że było to porwanie przez kosmitów.
_________________
https://www.photoblog.pl/straho
 

stubarwny  

Pogromca postów

Ten zły



Wiek: 18

Do³±czy³: 13 Pa¼ 2008

   

Wys³any: 2008-11-28, 20:51   

I przez ten okres Twoi np. rodzice się nie zainteresowali Twoją nieobecnością? Jeśli nie pamiętałeś co się wtedy działo to rozumiem. Ale w tym czasie inni żyli normalnie i myślę, że dostrzegli by zakłócenie.
Chyba, że funkcjonowałeś normalnie od tego momentu zobaczenia światła i zwyczajnie dokończyłeś dzień a na następny poranek zapomniałeś o tym fragmencie. I stąd te przypuszczenia o porwaniu.

Cytat:

ujżałem


ujrzałem
 

Forum m³odzie¿owe e-Mlodzi.com