Ostatnio przeżył jakby lunatyczny sen...
Nie pamiętam co się w nim dokładnie działo, ale pamiętam szczegół przed którym się obudziłem..
Szedłem drogą obróciłem się w prawo nic nie było, więc ide dalej.
Gdy byłem w połowie przejścia jezdni nagle w śnie zauważyłem samochód i musiałem zrobić "unik" przed nim tzn rzuciłem się się na tzw szczupaka i upadłem na ręce..
Wtedy się obudziłem i w świecie rzeczywistym zrobiłem tak samo - obudziłem się na ziemi w takiej samej pozycji jak w śnie czyli na szczupaka z wyprostowanymi rękoma które unosiły moje ciało czyli tak jakbym robił pompki...
Może wykonywałem więcej ruchów jednak byłem ciągle w fazie snu więc nie mogę tego określić.
Jeszcze pare lat temu miałem podobny przypadek, gdy śniło mi się, że jestem na pustyni
i lew mnie atakuje. Robiąc skok w góre w celu uniknięcia ataku lwa w świecie rzeczywistem poderwałem ciało do góry i się obudziłem.
Mieliście kiedyś podobny przypadek?