Zamkniêty przez: slow | 2009-09-24, 17:38
Autor
Wiadomo¶æ
poem sometimes napisa³/a:
Nie muszę zgadywać, bo wierzący wcale nie musi istnienia Boga udowadniać. Wiara wystarczy, zamiast marnować czas na dociekania logiczne
poem sometimes napisa³/a:
Musisz zrozumieć, że dowody, logiczne argumenty i tego typu rzeczy to nie ta płaszczyzna Wierzący nie będą Ci przedstawiać materialnych dowodów. To by zresztą zaprzeczało idei wiary. To by była już wiedza.
poem sometimes napisa³/a:
Ja twierdzę, że wszechświat został stworzony celowo, a Ty temu zaprzeczasz (taki przykład). Ja nie przekonam Ciebie, ani Ty mnie, bo nauka nie doszła jeszcze na tyle daleko, żeby cokolwiek na ten temat rozstrzygająco powiedzieć. Lanie wody jest bez sensu, nie uważasz?
Krit napisa³/a:
cretultix napisa³/a:
uważam ze religia hamuje rozwój naukowo-techniczny
jr_ napisa³/a:
A ja wierze w Boga z wielu powodów, może dlatego że nie wyobrażam sobie życia wiary i tego że po śmierci nic nie ma.
W ogóle nie umiałabym przyznać się do tego że nie wierze.
Oczywiście że gdybyśmy urodzili się np. w Tajlandii wierzylibyśmy w Buddę, ale każda wiara mówi (normalna, nie jakaś sekta) że trzeba być dobrym dla innych
rulka napisa³/a:
Masz tylko jedno życie, tu i teraz. Boga nie ma i nigdy nie było.
¯eby być dobrym dla innych, wiara i Bóg jest nie potrzebny.
cretultix napisa³/a:
No tak bo zamiast marnować czas na myślenie, można go zmarnować w inny sposób np bezmyślnie waląc głowa o posadzkę, tudzież po raz tysięczny słuchając tej samej paplaniny w jakimś dziwnym budynku, świątyni.
cretultix napisa³/a:
No tak bo wiara wymaga zabicia swojego mózgu, przynajmniej logicznej jego części.
Mimo to uważam ze nie da się go zabić i gdzieś tam tlą się resztki zdrowego rozsądku, logiki
I w koncu do niektórych dotrze prawda.
cretultix napisa³/a:
Akurat kiepski przykład, bo wszystko wskazuje na to ze wszechświat powstał bez przyczyny, bez niczyjego udziału, i nie ma żadnego celu, nauka wogóle nie rozpatruje inteligentnego bytu jako stworzyciela świata.
rulka napisa³/a:
jr_ napisał/a:
A ja wierze w Boga z wielu powodów, może dlatego że nie wyobrażam sobie życia wiary i tego że po śmierci nic nie ma.
W ogóle nie umiałabym przyznać się do tego że nie wierze.
Oczywiście że gdybyśmy urodzili się np. w Tajlandii wierzylibyśmy w Buddę, ale każda wiara mówi (normalna, nie jakaś sekta) że trzeba być dobrym dla innych
Masz tylko jedno życie, tu i teraz. Boga nie ma i nigdy nie było.
¯eby być dobrym dla innych, wiara i Bóg jest nie potrzebny.
Cytat:
jak śmiesz mi to wpierać? Człowieku! Wyraziłam swoje zdanie! nie chcesz wierzyć? TO NIE! Twoja sprawa! W moim życiu wiele się dzieje i wierze w BOGA!
najlepiej bylo by ten temat zamknąć