Autor
Wiadomo
Jimmy FoX napisa/a:
W głównej mierze zależy to od rodziców. Jeśli są katolikami, to powinni ochrzcić dziecko i wychowywać je wg ich wiary. Gdy dziecko dorośnie i będzie umiało samodzielnie myśleć, samo zdecyduje, czy wciąż chce być katolikiem czy nie.
Jimmy FoX napisa/a:
W głównej mierze zależy to od rodziców. Jeśli są katolikami, to powinni ochrzcić dziecko i wychowywać je wg ich wiary. Gdy dziecko dorośnie i będzie umiało samodzielnie myśleć, samo zdecyduje, czy wciąż chce być katolikiem czy nie.
Szej-Hulud napisa/a:
Sam "przestrajam" się na antropozofię i widzę, jak trudno jest mi uwolnić się z katolickiego systemu pojęciowego.
Hella napisa/a:
Tyle że w tej sytuacji należałoby zmodyfikować polskie prawo, które mówi, że do momentu ukończenia przez dziecko 18 lat rodzic ma prawo zmusić je do wiary bądź też, w rzadszych przypadkach, do niewierzenia w daną religię zgodnie z własnym sumieniem.
Hella napisa/a:
Sęk w tym, że samodzielne myślenie pojawia się znacznie wcześniej niż w momencie przekroczenia magicznej osiemnastki. Siedemnastolatek a osiemnastolatek to w gruncie rzeczy ten sam człowiek. Faktycznie, kilkuletnie dziecko nie jest w stanie myśleć samodzielnie, ale kilkunastoletnie? Jak najbardziej.
Jimmy FoX napisa/a:
Hella napisa/a:
Tyle że w tej sytuacji należałoby zmodyfikować polskie prawo, które mówi, że do momentu ukończenia przez dziecko 18 lat rodzic ma prawo zmusić je do wiary bądź też, w rzadszych przypadkach, do niewierzenia w daną religię zgodnie z własnym sumieniem.
Jimmy FoX napisa/a:
Hella napisa/a:
Sęk w tym, że samodzielne myślenie pojawia się znacznie wcześniej niż w momencie przekroczenia magicznej osiemnastki. Siedemnastolatek a osiemnastolatek to w gruncie rzeczy ten sam człowiek. Faktycznie, kilkuletnie dziecko nie jest w stanie myśleć samodzielnie, ale kilkunastoletnie? Jak najbardziej.
rocken napisa/a:
Nie dramatyzujcie. Wychowanie dziecka w wierze katolickiej to znowu nie taka tragedia, bo przecież ta religia głosi miłość do bliźniego i ogólnie piękne idee. Dzieciak urośnie, to najwyżej zmieni decyzję.
KCN napisa/a:
Naprawdę w niczym nie przeszkadza, a skoro to jest zesłanie ducha świętego to bierzmowanie mozna nazwać drugim chrztem. Chrztem, który juz nie powinien byc decyzja rodzica, ale czlowieka, ktory naprawde chce wstąpic w tą wiare i być prawdziwym, katolikiem.
rocken napisa/a:
Wychowanie dziecka w wierze katolickiej to znowu nie taka tragedia, bo przecież ta religia głosi miłość do bliźniego i ogólnie piękne idee.
123mikser napisa/a:
No właśnie, ale jeśli będzie chciał przejść na inną wiarę? Nie jest tak łatwo odejść z wiary katolickiej. Księża robią duże problemy z wypełnianiem takich dokumentów i w ogóle.
rocken napisa/a:
A spróbuj też spojrzeć na to z perspektywy rodziców wychowanych w wierze chrześcijańskiej; to wyznanie nakazuje swoje dzieci wychować w tym samym duchu, gdyby tego nie zrobili, pewnie dręczyłyby ich wyrzuty sumienia. Zresztą chcą dla dzieci jak najlepiej i uważają, że to jest właśnie dla dzieciaka najlepsze.
123mikser napisa/a:
No właśnie, ale jeśli będzie chciał przejść na inną wiarę? Nie jest tak łatwo odejść z wiary katolickiej.
rocken napisa/a:
Jeżeli bardzo będzie chciał mieć w papierach inne wyznanie, to trochę o to powalczy i tyle.
Szej-Hulud napisa/a:
(chociażby niechęć katolików do homoseksualistów stoi w sprzeczności z KKK).
Szej-Hulud napisa/a:
Wiemy natomiast, że nikogo nie zmuszał do niczego, a zatem chciał, aby przyjęcie chrześcijaństwa było świadomym i dobrowolnym wyborem każdego człowieka.