Grube rajstopy, ciemnozielone, szarÄ… sukienkÄ™ i sweter zielony.
Nadal mam na głowie papiloty.
Ale zrobiłam makijaż.
Jest mi smutno, z kilku powodĂłw.
Ponieważ mój partner do mnie nie napisał, spotkam się ze znajomym, czuję lekkie rozgoryczenie, ponieważ dobrze dzisiaj wyglądam. Nawet wyszła mi ta fryzura i policzki i kreski.
A ja muszę iść, może spotkam kogoś w klubie, jakąś ćmę.
Robiłam ten makijaż, ale wciąż z oczu płynęły mi łzy, miałam z niego zrezygnować, ale jednak jakoś wyszedł.
Zachciało mi się płakać, bo nie napisał do mnie mój partner.
Co za myśl, upokarzająca.
Nawet założyłam czarną kolię na szyję. Wszystko na nic.
_________________
W miękkim futrze kota