Państwo nie jest nam potrzebne. Głównie funkcjonuje w przestrzeni publicznej na co czteroletniej licytacji obietnic wyborczych w celu przekupstwa biednych, omotanych ludzi. Potem taka partyjka wygrywa wybory, wchodzi w koalicje z kościołem i dalej szerzy swoją propagandę na mszach i w telewizji. W międzyczasie narobi sobie afer, poobsadza swoimi ludźmi obiecanymi stołkami i tak rządzi przez cztery lata. Potem jeszcze wymyślą tysiące głupich, niesprzyjających ustaw, ograniczającą wolność osobistą jak i gospodarczą. Państwo polskie przeszkadza obywatelom. Za ich niekompetencję płacimy my, Polacy!