Panel logowania

Nie masz jeszcze konta na e-Mlodzi.com?

Zarejestruj siê!

Zapomnia³eœ has³a?

Przypomnij je

Autor

Wiadomo¶æ

Ilonq1993

Wymiatacz


Do³±czy³: 12 Cze 2009

   

Wys³any: 2009-06-15, 08:57   

Eliara. napisa³/a:

I z miłości i przyjemości.


? nie powiedziałabym, że z przyjemności bo pierwszy raz przecież boli...
 

malinkaa  

Pogromca postów


Wiek: 37

Do³±czy³a: 24 Pa¼ 2008

Sk±d: to pytanie ?

   

Wys³any: 2009-06-15, 10:22   

Ilonq1993 napisa³/a:

? nie powiedziałabym, że z przyjemności bo pierwszy raz przecież boli...


Przecież nie musi boleć. Wiem, że wszystko zależy od budowy ciała dziewczyny, bo są różne błony dziewicze, ale zawsze można się choć troche przygotować.
Dla mnie pierwszy raz był przyjemnością, znam wiele dziewczyn, które również nie miały problemu z bólem, dlatego nie można zakładać że Ciebie będzie musiał boleć, bo wszyscy tak wypisują w internecie. Lepiej myśleć pozytywnie.
 

Shogun  

Wymiatacz


ImiÄ™: Jakub

Do³±czy³: 16 Maj 2009

   

Wys³any: 2009-06-15, 14:55   

jezeli bedziecie czekac na tego jedynego to polowa z was obudzi sie po 40 jako prawiczek/dziewica w oczekiwaniu na tego jedynego
 

mirabelka12  

Stały User

Ałć



ImiÄ™: Monika

Do³±czy³a: 13 Cze 2009

Sk±d: Ostrowiec ¦w. GTI

   

Wys³any: 2009-06-15, 16:14   

Szczerze mówiąc nie miałam jeszcze swojego pierwszego razu. Mam dopiero 15 lat. Niektórzy pomyślą, że w tym wieku to już powinnam mieć to za sobą, aczkolwiek ja nie mam zamiaru przez to pokazywać, że jestem "dorosła" bo to nie byłoby prawdą.
Jednakże uważam, że pierwszy raz powinien być z miłości i przyjemności, a nie tylko z miłości. Często się słyszy, gdy chłopak mówi "Kochasz mnie? Jak tak to oddaj mi siebie" a może jednak dziewczyna nie chce, bo nie jest na to gotowa ? A pierwszy raz (jak też kolejne stosunki) powinny być dla obojga przyjemnością, która wydobywa się z uczucia, którymi siebie darzą.
_________________
Jestem sobÄ….

Oceń :)
 

sheilven  

Pogromca postów



Wiek: 31

Do³±czy³a: 05 Gru 2008

Sk±d: Kraków

   

Wys³any: 2009-06-15, 16:27   

jeśli ktoś ma duszą romantyka, chce połączyć swe ciało i duszę z tą drugą osobą, to wiadomo, że zrobi to tylko z miłości. ale widać nie każdy potrzebuje tych uczuciowych aspektów i seks da się traktować jak sport. czy powinien być z miłości, czy też nie, uważam, że to nie jest jakaś zasada moralna. ważne chyba jest tylko to, by oboje tego chciało, czy z miłości, czy z potrzeby ciała, to już sprawa drugorzędna.
_________________
i'm burning up a sun just to say goodbye.
 

Ostia  

VIP


Do³±czy³a: 02 Lut 2009

   

Wys³any: 2009-06-15, 16:28   

Poza tym nie ma czegoś takiego, jak "miłość = seks" i "brak miłości = tylko zwierzęca kopulacja".
 

liverpoolek  

User


ImiÄ™: Dawid

Wiek: 31

Do³±czy³: 07 Cze 2009

Sk±d: Opole

   

Wys³any: 2009-06-15, 16:36   

mirabelka12 napisa³/a:

Często się słyszy, gdy chłopak mówi "Kochasz mnie? Jak tak to oddaj mi siebie" a może jednak dziewczyna nie chce, bo nie jest na to gotowa ?



Dokładnie. Jeżeli chłopak naprawdę kocha dziewczynę, to poczeka z seksem nawet do ślubu, albo i później. Ale jeśli tylko to jest prawdziwa miłość. Dla miłości można zrobić wszystko.
"Miłość cierpliwa jest..." [1kor]


Jeżeli dziewczyna nie chce seksu, a on strasznie nalega i nie umie wytrzymać, to jej wcale nie kocha, zależy mu tylko na zaspokojeniu siebie, nie ma w tej chwili żadnego szacunku dla swojej dziewczyny. Cierpliwość i zrozumienie!!!

Miłość cierpliwa jest...
 

paradoks  

Wymiatacz

oryginalność!



Wiek: 32

Do³±czy³a: 13 Cze 2009

   

Wys³any: 2009-06-15, 19:16   

Ja uważam, że pierwszy raz, przełamanie wszelkich lęków musi być z miłości. Jest jej efektem. A dalej? Cóż... to już zależy od człowieka. Niektórzy traktują seks tylko i wyłącznie jako formę aktywności fizycznej więc wątpię, żeby dla takich była jakaś różnica z kim to robią.
 

malinkaa  

Pogromca postów


Wiek: 37

Do³±czy³a: 24 Pa¼ 2008

Sk±d: to pytanie ?

   

Wys³any: 2009-06-15, 19:48   

Ale ja nie wiem czemu wy to tak wszystko rozdzielacie. Jak ktoś uprawia seks to musi być to tylko z miłości, bo jak jest przyjemność to już nie wiadomo co, przedmiotowe traktowanie itp. A przecież po coś sie uprawia seks, co nie? I chyba bardziej po to, żeby zaspokoić swoje potrzeby seksulane, a nie udowodnić komuś swoją miłość. Owszem, seksem pokazujemy drugiej osobie że w pełni jej ufamy, jesteśmy całkowicie jej oddani, ale pierwszorzędną rzeczą dla ktorej się to robi są fizyczne potrzeby. Dla ducha to ja sie mogę tylko popatrzytulać i też będzie.
 

Iskra

Hiper wymiatacz



Do³±czy³: 20 Gru 2008

   

Wys³any: 2009-06-15, 19:58   

Eliara. napisa³/a:

Ale ja nie wiem czemu wy to tak wszystko rozdzielacie. Jak ktoś uprawia seks to musi być to tylko z miłości, bo jak jest przyjemność to już nie wiadomo co, przedmiotowe traktowanie itp. A przecież po coś sie uprawia seks, co nie? I chyba bardziej po to, żeby zaspokoić swoje potrzeby seksulane, a nie udowodnić komuś swoją miłość. Owszem, seksem pokazujemy drugiej osobie że w pełni jej ufamy, jesteśmy całkowicie jej oddani, ale pierwszorzędną rzeczą dla ktorej się to robi są fizyczne potrzeby. Dla ducha to ja sie mogę tylko popatrzytulać i też będzie.


nie nadążam za Tobą.
Po przeczytaniu poprzednich postów/posta doszłam do wniosku, że dla Ciebie seks bez miłości nie istnieje i nie powinien mieć miejsca. Teraz po przeczytaniu tego wyżej wnioskuje, że jednak seks bez miłości, tylko i wyłącznie w formie zabawy i rozładowania napięcia jest możliwy. więc ekhm? Można prosić o sprecyzowanie tak, żebym zaczaiła Twój tok myślenia? :-D bo jestem tego troche ciekawa
_________________
Bazgram na czystej BIA£EJ kartce, nie chce wprowadzać poprawek.

¯yje bez brudnopisu.
 

malinkaa  

Pogromca postów


Wiek: 37

Do³±czy³a: 24 Pa¼ 2008

Sk±d: to pytanie ?

   

Wys³any: 2009-06-15, 20:08   

Iskra, prosze bardzo;p. Dla mnie seks bez miłości jest czymś niemożliwym. Ale seks uprawia się w celu zaspokojenia swoich potrzeb, a nie udowodnienia komus swojej milosci.

¯eby doszlo do seksu trzeba kogoś kochac, ale przeciez nie robie tego żeby mój facet wiedzial że go kocham, tylko po to żeby zrobic jemu i sobie dobrze. O tym jak bardzo go kocham wie z codziennego życia, z najprostszych spraw, i tych dobrych, i tych złych.
 

Iskra

Hiper wymiatacz



Do³±czy³: 20 Gru 2008

   

Wys³any: 2009-06-15, 20:12   

Eliara. napisa³/a:

Iskra, prosze bardzo;p


a dziękować :D

Eliara. napisa³/a:

Ale seks uprawia siÄ™ w celu zaspokojenia swoich potrzeb, a nie udowodnienia komus swojej milosci.


z pierwszą częścią się oczywiście zgodze. Jednak z drugą już nie. Bo w pewnym sensie swoim zaangażowaniem, oddaniem, tym jak daleko sie posuniemy w łóżku pokazujemy partnerowi, że mamy do niego zaufanie, że go kochamy. Jego ciało także.

Cytat:

¯eby doszlo do seksu trzeba kogoś kochac


aaa tam. Niekoniecznie.
_________________
Bazgram na czystej BIA£EJ kartce, nie chce wprowadzać poprawek.

¯yje bez brudnopisu.
 

malinkaa  

Pogromca postów


Wiek: 37

Do³±czy³a: 24 Pa¼ 2008

Sk±d: to pytanie ?

   

Wys³any: 2009-06-15, 20:19   

Iskra napisa³/a:

aaa tam. Niekoniecznie.


w tym przypadku chodzilo mi o moje zdanie i poglÄ…dy;).

Iskra napisa³/a:

z pierwszą częścią się oczywiście zgodze. Jednak z drugą już nie. Bo w pewnym sensie swoim zaangażowaniem, oddaniem, tym jak daleko sie posuniemy w łóżku pokazujemy partnerowi, że mamy do niego zaufanie, że go kochamy. Jego ciało także.

ale przeciez napisalam to samo pare linijek wyżej. Mi chodzi tylko o to, że seksem nie udowadnia chłopakowi swojej milosci. Seks jest z milosci ale nie jest jej dowodem. Ja go kocham i bez tego. Dlatego z czystym sumieniem idę z nim do lozka zeby mu bylo dobrze, a nie pokazac mu po raz kolenjy jak wazny jest dla mnie.
 

Iskra

Hiper wymiatacz



Do³±czy³: 20 Gru 2008

   

Wys³any: 2009-06-15, 21:32   

Eliara. napisa³/a:

ale przeciez napisalam to samo pare linijek wyżej. Mi chodzi tylko o to, że seksem nie udowadnia chłopakowi swojej milosci. Seks jest z milosci ale nie jest jej dowodem. Ja go kocham i bez tego. Dlatego z czystym sumieniem idę z nim do lozka zeby mu bylo dobrze, a nie pokazac mu po raz kolenjy jak wazny jest dla mnie


ale chyba nie do końca mnie zrozumiałaś.
Napisałam, że seks w pewnym sensie jest jednak 'dowodem' na to, jak wiele partner dla nas znaczy.
_________________
Bazgram na czystej BIA£EJ kartce, nie chce wprowadzać poprawek.

¯yje bez brudnopisu.
 

malinkaa  

Pogromca postów


Wiek: 37

Do³±czy³a: 24 Pa¼ 2008

Sk±d: to pytanie ?

   

Wys³any: 2009-06-15, 21:44   

Iskra, no możliwe.. już sama się w tym wszystkim gubię, bo trudno to napisać tak żeby wiadomo było o co chodzi.

Iskra napisa³/a:

że seks w pewnym sensie jest jednak 'dowodem' na to, jak wiele partner dla nas znaczy.


tak, ale mi chodzi o to, że nie jedynym. A czytając wcześniejsze wypowiedzi innych osob mialam wrazenie że dla nich seks jest dowodem wielkiej milosci, a przyjemnosc nie ma tutaj znaczenia.
 

Forum m³odzie¿owe e-Mlodzi.com