Autor
Wiadomo¶æ
Wys³any: 2010-02-23, 00:28
Za zdrade oczywiscie uznac w zadnym wypadku tego nie mozna, ale to zalezy tez od sytuacji. Trzeba wybadac najpierw ,,sprawe", zeby interweniowac ;]
Bywaja typki, ktorzy od razu wydaja mi sie niegrozni i ktorzy zamiarow nie maja jakichs nieczystych, ale sa tez tacy, na widok ktorych juz mam jakies podejrzenia :D
I am solitary man
Wys³any: 2010-02-23, 00:31
I nie mówię tu o przyjaciółkach, czy dawnych znajomych, ale całkiem nowych osobach, poznanych najczęściej w necie.
Wys³any: 2010-02-23, 00:34
Nie mam mowy o zatajeniu faktu posiadania partnera.
I am solitary man
Wys³any: 2010-02-23, 00:40
lostininfinity napisa³/a:
Oczywiscie mowimy tutaj Emeklash o sytuacji, kiedy te dwie osoby wiedza o sobie tyle, ze np jedno z nich jest w zwiazku.
No to już bym takie coś łagodniej przeżyła, ale jednak.. wolałabym najpierw 'osobiście' poznać dziewczynę z którą ukochany miałby się spotkać, nie wiem, pogadać z nią sobie np i by było wszystko super
Wys³any: 2010-02-23, 08:20
Ludzkość! Jakaż ona szlachetna! Jakże chętna do poświęcenia... kogoś innego!
Sklepik z marzeniami
Wys³any: 2010-02-23, 09:32
Cytat:
Ale ojzu tu dobrze mówi, bo skoro mamy partnera, to jeśli się z nowymi osobami spotykamy sam na sam to jest coś nie tak. Ja bym odczuła to jako, że facetowi czegoś jest brak przy mnie, że mu nie wystarczam itp.. Chyba, że ta dziewczyna wiedziałaby, ze on jest zajęty, albo spotkanie odbyło się przy mnie.
I nie mówię tu o przyjaciółkach, czy dawnych znajomych, ale całkiem nowych osobach, poznanych najczęściej w necie.
W 2 strone pomyslabym tak samo... Zreszta ile znam przypadkow ze moja kolezanka miala chlopaka ktory by spoko gosciem, a zdradzila go z kolega, ktory po niedługim czasie zostal jej chlopakiem. Przyznaa potem ze nie raz tamtego pocalowala...
social
Jestem tym kim jestem...
Wys³any: 2010-02-23, 19:48
lostininfinity napisa³/a:
Oczywiscie mowimy tutaj Emeklash o sytuacji, kiedy te dwie osoby wiedza o sobie tyle, ze np jedno z nich jest w zwiazku.
Nie mam mowy o zatajeniu faktu posiadania partnera.
You are not in the sudoers file. This incident will be reported.
Wys³any: 2010-02-23, 20:01
ojzu napisa³/a:
To raczej niemożliwe biorąc pod uwagę fakt, że dopiero co się poznały,chyba że z początku były bardzo wylewne.
Yyy.. wcale nie, można chociażby mimochodem wspomnieć w trakcie niewinnej rozmowy ^^
Wys³any: 2010-02-23, 20:38
Zresztą, Miłość w naszych czasach nie Istnieje
Trzeba robić Melanż
I się nie Przyzwyczajać
Wys³any: 2010-02-28, 18:44
Nie należymy tylko do siebie nawzajem, ale są także inni, którym możemy poświęcić trochę uwagi
Wys³any: 2010-03-01, 15:19
Wys³any: 2010-03-02, 19:13
Ja jestem bardzo zazdrosna i byłabym co najmniej wściekła, gdyby mój M. spotykał się z nowo-poznanymi kobietami...
Droga miłości to najpiękniejsza droga w życiu... :*
Wys³any: 2010-03-02, 19:32
Emeklash napisa³/a:
ojzu tu dobrze mówi, bo skoro mamy partnera, to jeśli się z nowymi osobami spotykamy sam na sam to jest coś nie tak.
Czy ja wiem?
Skoro mam stałego partnera mam zamknąć się na świat i spotykać się tylko ze starymi znajomymi?
Jeżeli poznałabym kogoś nowego to zapewne spotkałabym się z nim bez ciągania na rzeczone spotkanie swojego chłopaka.
Ale nie robiłabym z tego jakiejś wielkiej tajemnicy.
...I ślubuję Ci uśmiech przy porannej kawie, parasol w deszczu i stokrotki na wiosnę.