Niestety, to jedyna rzecz, w którą nikt nigdy mnie nie wkręcił i jakoś nie mogę się zabrać za to, by samemu spróbować, chociaż dużo moich znajomych to graczki.
Za to kocham planszówki, typu Talizman, czy osadnicy z Catanu. Dopóki ich nie odkryłam, nie wiedziałam, że można się tak bardzo emocjonować grą :D