Panel logowania

Nie masz jeszcze konta na e-Mlodzi.com?

Zarejestruj siê!

Zapomnia³eœ has³a?

Przypomnij je

Autor

Wiadomo¶æ

Bored Man

User


Do³±czy³: 06 Sty 2018

   

Wys³any: 2018-09-04, 23:58   Dziwny zwiÄ…zek

Cześć,
Mam dziewczynę z którą jestem już kilkanaście miesięcy. Pierwszy związek. Nie kłócimy się zbytnio, przeżyliśmy kilka fajnych rzeczy razem, z tym że jest jedno ale.

W przeszłości kilka razy byłem zakochany, lub może raczej zauroczony. Nic nigdy z tego nie wychodziło, m.in. dlatego że jestem introwertykiem i choć lubię ludzi to ich poznawanie lub spędzanie z nimi dużo czasu mnie męczy. W jednym przypadku dziewczyna tak mi się podobała, że przez kilka miesięcy potrafiła mi się śnić po nocach. Tymczasem z dziewczyną z którą obecnie jestem nic takiego nie miało miejsca. Nie było wspaniałego zakochania się (przynajmniej z mojej strony), wielkiego wow na jej wygląd czy marzeń o wspólnej przyszłości. Zwyczajnie przypadliśmy sobie do gustu i coraz częściej rozmawialiśmy, mieliśmy też trochę wspólnego. Nie mamy ogromu znajomych i coraz nowe rzeczy z codziennego życia robiliśmy wspólnie, aż uznaliśmy w pewnym momencie że w zasadzie to jesteśmy razem. Ciężko powiedzieć na ile to było jakieś uczucie a na ile czysto rozsądkowa decyzja.

Właśnie ten brak jasnego uczucia od początku mnie dosyć martwi, myślałem że po prostu potrzeba czasu i powinniśmy być razem skoro tyle o sobie wiemy i się dogadujemy. Ale do dzisiaj nie potrafię powiedzieć czy ona jest bardziej moją dziewczyną czy przyjaciółką, i czy nasza relacja nie byłaby lepsza gdyby pozostała przyjaźnią.

Nasze spotkania nie są w żaden sposób ekscytujące. Dużo częściej ona chce się spotkać a ja traktuje to bardziej jako kolejną rzecz do upchania w harmonogramie dnia niż coś na co czekam. Ciekawie jest tylko jak się nie widzimy dłuższy czas. Szczerze mówiąc nudzi mnie to co ona mówi np podczas spacerów. Mam często różne przemyślenia i interesuję się różnymi niecodziennymi rzeczami, często się zamyślam. A ona opowiada mi tylko co w szkole, że się pokłóciła z koleżanką i tego typu rzeczy a potem mówi że jej nie słucham. Kiedy ja mówię o czymś innym to ona z reguły potakuje jeśli się zgadza i ew o coś dopytuje, lub zmienia temat jeśli ma inne zdanie. Często po prostu idziemy w milczeniu albo ktoś z nas powtarza coś co mówił już setki razy. Nie mówię że jest w jakikolwiek sposób głupsza ode mnie czy coś. Jest fajną osobą no ale... Czegoś mi brakuje.

Związek wyobrażałem sobie jako coś innego. Że druga osoba naprawdę będzie mnie w pewnym sensie fascynować, rozmowy z nią będą niesamowite, że na ważne dla mnie tematy będzie miała zdanie i sam od niej będę mógł się czegoś nauczyć i w czymś poprawić. Chciałbym czuć że między mną a drugą osobą jest coś naprawdę magicznego, i nie chodzi mi tylko o jakieś motylki w brzuchu na początku znajomości. Tymczasem moja dziewczyna jest całkiem ładna i miła, można z nią porozmawiać o codziennych sprawach no i tyle... Nie potrafię powiedzieć co do niej czuje i czym w ogóle jest dla mnie miłość i co powinienem robić z tą relacją. Co o tym sądzicie?
 

misia_pysia  

Wymiatacz

co tu wpiszesz?



ImiÄ™: Ola

Wiek: 26

Do³±czy³a: 05 Kwi 2018

   

Wys³any: 2018-09-05, 08:45   

Jak ja zaczęłam się spotykać ze swoim obecnym chłopakiem, też nie było na początku motylków w brzuchu, nie było takiego bum. Było miło się z nim spotkać, ale to tyle. Z czasem zaczęło mi na nim bardziej zależeć i teraz, a minęło już więcej niż u was, wciąż czekam na spotkania niecierpliwie, tęsknię i myślę, choć nie jest to obezwładniające ;) . Związek powinien jednak dawać radość, poczucie szczęścia, bezpieczeństwa, w końcu partner/partnerka to najbliższa osoba. Nie jest tak niesamowicie cały czas, ale człowiek czuje przy tej drugiej osobie szczęście, nawet jeśli nie rozmawiają, a tylko są obok siebie. Jeśli swoją dziewczynę traktujesz tylko jako kolejny punkt do upchnięcia w harmonogramie, to raczej miłość nie jest. W sumie to nawet na spotkania z przyjaciółmi czeka się z jakąś dozą radości...

Mówi się, że miłość to decyzja. Ona się rodzi z czasem, ale musi się z czegoś urodzić. To się czuje, po prostu. Nie musi być to grom z jasnego nieba, ale chęć spędzania czasu z daną osobą, dbanie o nią i o jej szczęście, zaufanie itd - to wszystko to składowe, bez których nie będzie szczęścia. Kiedyś miałam faceta, z którym czasem nawet nie miałam ochoty się widzieć. Nie czułam nic ekscytującego i wtedy sądziłam, że związki są chyba przereklamowane, bo to w sumie nic specjalnego nie było i zastanawiałam się, czym ci wszyscy ludzie się ekscytują. Teraz wiem :) a tamten chłopak po prostu nie był dla mnie.

Co do nudnych rozmów. Możesz z nią pogadać na ten temat, zachęcić ją do wypowiadania się, wprowadzić ją może w swoje zainteresowania. Ale może być i tak, że zwyczajnie nadajecie na innych falach.
 

acoo123  

Mega wymiatacz



ImiÄ™: acoo123

Do³±czy³: 13 Pa¼ 2017

   

Wys³any: 2018-09-05, 10:51   

Mialem sie rozpisac a widze ze ktos mnie ubiegl :-x . xD Pogadaj z nia o tym i bedzie spoko raczej
 

metalmummy  

Junior Admin

MATKA



ImiÄ™: Karolina Magdalena

Wiek: 32

Do³±czy³a: 28 Gru 2010

   

Wys³any: 2018-09-05, 13:24   

Czy Ci na niej zależy Przekonasz się jak ogarnie Cię wizja jej faktycznej straty. Inaczej ciężko to zweryfikować.

Co do rozmów. Ja że swoim facetem nie mam wspólnych zainteresowań, tematy są przyziemne. Też nic ekscytującego zbytnio.
Ale jestem z nim tyle czasu i nie chce żeby mi go kiedykolwiek zabrakło.
Nawet jeśli byśmy się rozstali chciałabym mieć poczucie, że on gdzieś jest.
_________________
przestrzegaj regulaminu młody człowieku.
 

Forum m³odzie¿owe e-Mlodzi.com