Dobry temat
Ja z emotek korzystam dość często zwłaszcza na gg. Nie chodzi tu bynajmniej o to, że bez nich korespondencja nie istnieje, ale jest w pewnym sensie "upośledzona". dzieje sie tak, ponieważ stosunkowo dużą część naszej komunikcji stanowi komunikacja niewerbalna, wszelkiego typu gesty, mimika i wszystko co zaliczamy do mowy ciała (Nie pamiętam jaki procent to stanowi; coś około 35% chyba) które wykonujemy podczas normalnej rozmowy. na gg i w innych komunikatorach i wogóle w sieci (nie licząć skype'a itp) tego nie ma.
Jeśli o mnie chodzi, to na gg wstawiam je dość regularnie. Co kilka wersów. Chodzi po prostu o to, żeby osoba wiedziała w jakim mniej więcej jestem nastroju i by uniknąć nieporozumień. gorzej jest, jak ktoś ciągle wklepuje emotki i w pewnym momencie przestaje. Najlepiej wtedy sprawidzć, czy nie odpaliło się czegoś głupiego, a jak to dziewczyna, to usunąć w bezpieczne miejsce
Pozdrawiam