Autor
Wiadomo¶æ
Wys³any: 2009-03-03, 16:53
MÅ‚odyDuchem napisa³/a:
to w takim razie co wg Was zadowoliłoby Jezusa 
Nie wydaje mi się, żeby ten stan Go zadowolił. Lepiej nie porównujmy TAMTEGO świata z TYM światem. Mam na myśli te 2000 lat.
ona umrze martwa.
Wys³any: 2009-03-03, 21:18
Wys³any: 2009-03-04, 17:18
MÅ‚odyDuchem napisa³/a:
Ale mnie zawsze fascynowało w Kościele, że mimo tej różnorodności i tak on jest jeden, i tak przetrwał 2 tysiące lat i się dobrze ma
Chodzi Ci o ten "jeden" Kościół:
http://pl.wikipedia.org/w...cija.C5.84skich
czy o sam katolicyzm?
Ale rzeczywiście, mnie też czasem zastanawia fenomen chrześcijaństwa. Nie chcę tu nikogo urazić, ale ciekawi mnie, że tak wielu ludzi "wierzy" we wszystko co napisano w "Biblii", ogólnie w dogmaty chrześcijańskie, a przy tym większości nie stosuje w życiu. Ale najbardziej jednak zadziwia mnie Radio Maryja + TV Trwam, a konkretniej jego... sukces (jeśli to tak można nazwać). W ogóle czasem myślę, że większość ludzi to idioci... łącznie ze mną?
Wys³any: 2009-03-04, 22:05
“Nie mam co do tego żadnej wÄ…tpliwoÅ›ci, że Å›wiat istnieje tylko dziÄ™ki modlitwie chrzeÅ›cijan”. (Arystydes z Aten)
Macie takich księży, jakich sobie wymodliliście.
http://spes-moritur-extrema.blogspot.com
Wys³any: 2009-03-05, 22:57
MÅ‚odyDuchem napisa³/a:
Chodzi mi o Kościół Katolicki
W takim razie sÄ… tylko 2 rodzaje: wschodni i zachodni
Ale wróćmy do Ewangelii Marii Magdaleny i Ewangelii Judasza.
Wys³any: 2009-03-06, 07:23
Cytat:
2. Nie pomyślałeś, że to może mieć jakiś cel? Ksiądz tłumaczy kontrowersyjny tekst, więc może odrobinę to tłumaczenie przerobić według własnych potrzeb i uznania. [jakby co nie mówię że tak na pewno było, a zresztą co to za różnica skoro i tak Kościół odrzuca ewangelię Judasza]
WÅ‚asnie tutaj siÄ™ Pan bardzo myli.
Ks. W.Myszor jest ceniony naukowcem i tłumaczem to primo. Dwa jest znawcą gnozy i zajmuje się herezjami. Poznaje je tłumaczy i wskazuje błędy heretyckie więc tekst jest bardzo dobrze przetłumaczony żeby dobrze wytłumaczyć błędy i herezje. To jest człowiek który tłumaczył wiele manuskryptów starożytnych i od wielu lat zajmuje się starożytnością co myślę jest jego wielkim dorobkiem naukowym. Opierajmy się na faktach a nie pomówieniach :) . Jest cenionym historykiem poza Kościołem chociażby dlatego że znalazł się w Encyklopedii PWN :).
3. Gnostycy nigdy nie byli w Kościele Katolickim więc trudno żeby Kościół przyjął ich Pisma. Nigdy liturgicznie one się nie rozprzestrzeniły bo znajdujemy te teksty bardzooooo rzadko. Praktycznie to są szczątki w porównaniu z lekcjonarzami liturgicznymi starożytnymi gmin chrześcijańskich które zawsze były uznawane za natchnione.
Cytat:
Myszor Wincenty, ur. 22 V 1941, CheÅ‚m ¦lÄ…ski, patrolog, badacz gnozy, ksiÄ…dz; profesor ATK (UKSW), Uniw. ¦lÄ…skiego; zajmuje siÄ™ historiÄ… i literaturÄ… wczesnochrzeÅ›c. oraz patrologiÄ…; redaktor nacz. „Studia Antiqvitatis Christianae” oraz 1981–95 „¦lÄ…skich Studiów Historyczno-Teologicznych”; Gnostycyzm w tekstach z Nag Hammadi, Anapausis w teologii chrzeÅ›cijaÅ„skich gnostyków.
To jest notka z Encyklopedii PWN.
Pozdrawiam
Wys³any: 2009-03-06, 14:51
galuszkak napisa³/a:
WÅ‚asnie tutaj siÄ™ Pan bardzo myli.
Ks. W.Myszor jest ceniony naukowcem i tłumaczem to primo. Dwa jest znawcą gnozy i zajmuje się herezjami. Poznaje je tłumaczy i wskazuje błędy heretyckie więc tekst jest bardzo dobrze przetłumaczony żeby dobrze wytłumaczyć błędy i herezje. To jest człowiek który tłumaczył wiele manuskryptów starożytnych i od wielu lat zajmuje się starożytnością co myślę jest jego wielkim dorobkiem naukowym. Opierajmy się na faktach a nie pomówieniach :) . Jest cenionym historykiem poza Kościołem chociażby dlatego że znalazł się w Encyklopedii PWN :).
Tak tak, nie będę podważał jego "autorytetu", przytoczę tylko pewne słowa:
Yasiek napisa³/a:
jakby co nie mówię że tak na pewno było, a zresztą co to za różnica skoro i tak Kościół odrzuca ewangelię Judasza
Chodziło (i chodzi) mi o to, że skoro Kościół i tak uznaje ewangelię Judasza za "nienatchnioną", to w sumie sens jako taki miałoby tylko inne tłumaczenie pojedynczych wyrazów. A zresztą z mojej strony żadne pomówienie nie padło.
galuszkak napisa³/a:
[...] w porównaniu z lekcjonarzami liturgicznymi starożytnymi gmin chrześcijańskich które zawsze były uznawane za natchnione.
Zawsze? Kto o tym zadecydował?
Powtórzę - mnie interesuje to, od kogo zależy czy dana księga jest natchniona czy nie. Bo jeśli robi to grupa duchownych w głosowaniu to dla mnie jest to głupota.
Wys³any: 2009-03-07, 14:47
Yasiek napisa³/a:
Bo jeśli robi to grupa duchownych w głosowaniu to dla mnie jest to głupota.
Dwa w tym czasie chrześcijanie korzystali już z lekcjonarzy i byly w nim wszystkie księgi ST (to chyba jest logiczne) A NT kształtował się.
Są bardzo konkretne kryteria Natchnienia i Kanoniczności.
Kościół stwierdzając, że dana księga jest Natchniona ustanawia ją jako Kanoniczną ( to tak żeby rozróżniać pojęcie Kanonu i Natchnienia.)
Jak w poprzednim temacie napisałem już w większości były to gminy założone przez Apostołów i uczniów Apostolskich.
Pozdrawiam
Wys³any: 2009-03-07, 15:24
galuszkak napisa³/a:
Napisałem w innym temacie nie robi tego grupa duchownych to primo.
Mógłbym prosić o przytoczenie? Bo jakoś nie mogę znaleźć. I powtórzę pytanie z innego tematu "Czyli jak sobie Pan wyobraża sobory? Na jakiej podstawie podejmowano decyzje odnośnie np. właśnie apokryfów?"
galuszkak napisa³/a:
Dwa w tym czasie chrześcijanie korzystali już z lekcjonarzy i byly w nim wszystkie księgi ST (to chyba jest logiczne) A NT kształtował się.
Kształtował się, owszem, i ktoś musiał ustalić z czego ostatecznie będzie się składał.
galuszkak napisa³/a:
Kościół stwierdzając, że dana księga jest Natchniona ustanawia ją jako Kanoniczną ( to tak żeby rozróżniać pojęcie Kanonu i Natchnienia.)
Czyli to Kościół, a właściwie jego przedstawiciele (czyt. grupa duchownych) stwierdza czy dana księga jest natchniona (a później i kanoniczna) czy nie?