Nie przepadam za gazowanymi napojami, wole soczki.
Gaz wypełnia mój żołądek do tego stopnia, że po kilku łykach już mam dość, nie potrafie gazowanym napojem ugasić pragnienia. Lubię coca cole light, ale w zasadzie jedynie do drinków, w sklepie, stojąc przed lodówką, brzoskwiniowa Nestea zawsze wygrywa z tymi gazowanymi świństwami.
_________________
Później luki w pamięci, zapatrzenia w okno -
tam mała dziewczynka w bloku naprzeciwko
uśmiecha się z żyletką pomiędzy zębami.
Myślę o jej chłodnych pocałunkach.
fire, walk with me...