Już wiem. Odkryłam tę tajemnicę przygotowując jedzenie. Wiecie. Takie krojenie suszonych pomidorów ze słoika, kiedy on patrzy mówią w końcu- naprawdę boję się o twoje palce.
A ty wsadzasz mu kawałek pieczonego ziemniaka do ust. On oblizuje wtedy twój palec. Nalewa potem wino. Albo nakłada jedzenie trzymając widelec dla ciebie w ustach. Często kończy za ciebie potem.
Gotowanie wspólne jest fajne i jedzenie wspólne tego później też.
[ Dodano: 2015-03-18, 23:28 ]
Co prawda moglibyśmy zamówić jedzenie w pudełku .
A potem się wymić- ja zjem trochę twojej sałatki. a ty mojego makaronu.
ok, ale uwaĹĽaj, bo nie ma w niej juĹĽ tego sera.
_________________
W miękkim futrze kota