Oj tam... Lepiej być bezczelnym ze swoim spoglądaniem nie bojąc się starcia na spojrzenia, niż robić to w ukryciu nie ujawniając się.
Wtedy taka osoba nie byłaby świadoma tego, że ktoś ją w danym momencie widzi, co jest niesprawiedliwe.
Na jedno wychodzi.
Przecież chyba nie da się wcale interesować światem... ( Ludźmi wokół mnie. )
JUTRZEJSZEGO DNIA ZROBIĘ EKSPERYMENT.