O ile nie znam dreszczowy legend, to ostatnio miewam dreszczowe koszmary. Nie wiem czy dokładnie o to ci chodzi, ale moja "opowieść" zaczyna się mniej więcej tak:
BÅ‚am w mojej szkole, która przypominaÅ‚a raczej mrocznÄ… kamienice w jakichÅ› slamsach niż moje liceum, praktycznie wszyscy byli ubrani w czarne skórzane kurtki, mieli ciemne wÅ‚osy itd.…
Jedna z nauczycielek powiedziaÅ‚a mi, że jestem już spóźniona i że wszyscy na mnie czekajÄ… w tedy wybiegÅ‚am ze szkoÅ‚y i znalazÅ‚am siÄ™ na Å›rodku jeziora. W tym Momocie czuÅ‚am siÄ™ jak bohaterka horroru. WidziaÅ‚am z daleka zaroÅ›la i drogÄ™ do której chciaÅ‚am dopÅ‚ynąć , ale gdy tylko ruszyÅ‚am w tamtÄ… stronÄ™ jakieÅ› dziesięć metrów przede mnÄ… z wody zaczęło wyÅ‚aniać siÄ™ ciaÅ‚o kobiety, natychmiast zawróciÅ‚am, ale z drugiej strony wynurzyÅ‚o siÄ™ kolejne ciaÅ‚o i kolejne… byÅ‚o ich coraz wiÄ™cej i z każdÄ… chwilÄ… coraz bardziej mnie osaczaÅ‚y, poczuÅ‚am jak jedna z ich martwych rÄ…k dotyka mojej nogi pod wodÄ… i w tym momencie znalazÅ‚am siÄ™ na brzegu, w miejscu do którego chciaÅ‚am dopÅ‚ynąć na poczÄ…tku. DostrzegÅ‚am autobus, który czekaÅ‚ na mnie, pobiegÅ‚am w jego stronÄ™, on ruszyÅ‚ w mojÄ…. Otoczenie przypominaÅ‚o zamglone londyÅ„skie dzielnice niczym z filmów o Sherlocku Holmesie. Gdy stanęłam przed autobusem zamiast drzwi zobaczyÅ‚am mężczyznÄ™ ubranego w obszernÄ… bluzÄ™ z suwakiem , który byÅ‚ zasuniÄ™ty dookoÅ‚a jego brzucha i klatki piersiowej. Rozsunęłam ten suwak i jak gdyby nigdy nic weszÅ‚am do Å›rodka autobusu, tylko czujÄ…c na szyi oddech tego mężczyzny. Autobus ruszyÅ‚, w Å›rodku nie wyróżniaÅ‚ siÄ™ niczym niezwykÅ‚ym, no może z wyjÄ…tkiem tego, że pasażerowie wyglÄ…dali jak zbiegli więźniowie i o dziwo w tych za syfionych twarzach rozpoznawaÅ‚am swoich znajomych. UsiadÅ‚am obok dobrej kumpeli, która wyglÄ…daÅ‚a normalnie, ale w tej chwili znów poczuÅ‚am siÄ™ jak bohaterka horroru. Ona powiedziaÅ‚a coÅ› do mnie, a chwilÄ™ później plujÄ…c rzuciÅ‚a siÄ™ z zÄ™bami do mojej szyi, w tej chwili, ku mojej zgrozie jej uzÄ™bienie mogÅ‚oby zawstydzić nie jednego dzikiego wilka. Odepchnęłam jÄ… od siebie, po czym jej gÅ‚owa bezwÅ‚adnie przechyliÅ‚a siÄ™ w dół. Przez caÅ‚y czas trwania tej sceny miaÅ‚am wrażenie, że ona tylko udaje… Nie pamiÄ™tam co byÅ‚o dalej, wiem, że próbowaÅ‚am siÄ™ później przemieÅ›cić w tym autobusie, a reszta pasażerów stawaÅ‚a siÄ™ coraz bardziej obrzydliwa…
[ Dodano: 2012-10-23, 23:06 ]
W moim dzienniku snów znalazłam jeszcze cos takiego:
Trochę dawniej śniło mi się że weszłam do takiego dużego budynku... wyglądał trochę jak hangar dla samolotów z tym , że po lewej i po prawej stronie miał mnóstwo drzwi... i ja biegłam szukając czegoś nie wiem co to buło.. ale pamiętam, ze się cholernie bałam. Wpadałam na oślep w każde drzwi, ale większość pomieszczeń była pusta.. aż w końcu znalazłam sie w pomieszczeniu, który przypominał sale operacyjną... na środku stał podest a na nim takie łóżko - trumna w którym leżała stara schorowana kobieta... Gdy do niej podeszłam chwyciła mnie za rękę i powiedziała "ty to wszystko wiesz uciekaj" co prawda nie wiedziałam.. ale zaczęłam uciekać i się obudziłam zaraz po tym jak wybiegłam z pomieszczenia... to mój najbardziej może nie dziwny, ale poruszający - dla mnie sen..
_________________
There are no unlockable doors
There are no unwinnable wars
There are no unrightable wrongs
Or unsingable songs