Moja propozycja się przyjęła ,a więc umieszczamy tu wszystkie humorystyczne rzeczy...
Rozpoczynam
http://www.smog.pl/txt_gf...onil_juz_nigdy/
http://www.demotywatory.pl/demot/851.jpg
http://obczaj.net/obrazki/42055.jpg
http://img22.imageshack.u...p0104091131.jpg
http://www.youtube.com/watch?v=Cjq-P3v0ITY
http://www.youtube.com/wa...feature=related
http://www.joemonster.org...Borowiak_Czersk
http://www.allegro.pl/ite..._leszczy_l.html (przeczytać opis...
)
http://www.youtube.com/watch?v=q4GYfNLcxZI
http://www.youtube.com/wa...feature=related
http://www.youtube.com/wa...feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=PAshc3L-Pgc
http://img510.imageshack....37561698620.jpg
http://i42.tinypic.com/23hqd6p.jpg
Kobieta słyszy dzwonek do drzwi. Po chwili otwiera je i widzi kolegę
męża, który pracuje z mężem w browarze.
- Mam dla pani złą wiadomość. W browarze był wypadek i pani mąż zginął.
- O Boże! Jak to się stało?
- Wpadł do kadzi z piwem i się utopił.
Kobieta pyta przez Å‚zy:
- Ale czy przynajmniej miał szybką śmierć?
- Obawiam się, że nie. Zanim utonął, wyłaził z kadzi pięć razy, żeby
się odlać...
SpotykajÄ… siÄ™ dwaj kolesie.
- Słuchaj stary, wracam wczoraj do domu, otwieram szafę, a tam goły facet!
- Zdarza się tak w małżeństwach...
- Ale ja nie jestem żonaty!
Wraca mąż do domu i od progu woła do żony:
- Rozbieraj się i do łóżka!
¯ona nieco zdziwiona, 20 lat pożycia i nigdy się tak nie zachowywał...
Zaciekawiona wyskoczyła z fatałaszków i do wyrka. Mąż też raz-dwa
pozbył się ubrania, wskakuje do łóżka, nakrywa żonę i siebie kołdrą,
razem z głowami i pokazuje:
- Patrz! Zegarek kupiłem! Fluorescencyjna tarcza!
Dla mężczyzny rozebrać i nie przelecieć, to jak dla kobiety
przymierzyć i nie kupić.
Grabarze sobie gadajÄ…:
- Pogoda ładna, nie za ciepło, ciśnienie stabilne.... nie ma co
liczyć na sercowców, ciśnieniowców ani cukrzyków...
- Taaa... - mówi drugi - martwy sezon...
Do reprezentacji Polski, podobnie jak kiedyś Olisadebe, trafił kolejny ciemnoskóry zawodnik. Na pierwszej odprawie przed treningiem Paweł Janas narysował na tablicy wielki prostokąt i zaczął uderzać w niego piłką.
- Piłka, rozumiesz? Bramka, tu, prostokąt. Bramka, piłka do bramki to dobrze, rozumiesz? Piłka poza bramkę, to ?le. Rozumiesz na razie?
Wstał nasz nowy ciemnoskóry zawodnik, lekko podirytowany i odzywa sie do trenera Janasa:
- Panie trenerze, ja od kilkunastu lat mieszkam w Polsce, mam tu żonę, dzieci, studiowałem filologie polską i mówię w tym języku lepiej niż niejeden Polak! Dlaczego pan mnie traktuje jak idiotę?
Paweł Janas popatrzył na niego ze zdumieniem i powiedział:
- Siadaj synu, ja mówię do Rasiaka!
---------------------------------
Co robi prawdziwy kibic gdy Polska zdobędzie mistrzostwo świata ? Wyłącza swoje Playstation i idzie spać.
---------------------------------
Koniec meczu z Ekwadorem. Piłkarze pojechali do hotelu, rozeszli się do swoich pokoi. W jednym z pokoi czeka żona Mirka Szymkowiaka. Mirek wchodzi, rozbiera się i idzie pod prysznic. Po chwili słyszy pytanie:
- Mirek, gdzie byłeś?
- BiegaÅ‚em…
- Ale ta koszulka jest sucha i nawet nie pachnie!
---------------------------------
Polscy piÅ‚karze mieli zapewniony wyjazd na mistrzostwa już na 10 meczy przed koÅ„cem eliminacji. Janas zebraÅ‚ dla każdego zawodnika po 25 papierków po Snikersie…
---------------------------------
Przed meczem Polska-Brazylia piłkarze Brazylii wchodzą do szatni, a tam wisi tylko jeden jedyny strój Ronaldinio. Konsternacja: co robić? W końcu ustalili, że nie ma rady, Ronaldinio zagra sam przeciwko Polsce, a reszta chlopaków pojdzie sobie na piwko. Jak uradzili tak zrobili, siedzą sobie w pubie, piją piwko, aż tu wpada jakiś człowiek i krzyczy, że od 37 minuty jest 1-0 dla Brazylii! Radość wielka, siedzą dalej aż przyszła pora na końcowy wynik. Wracają na stadion, patrzą: jest 1-1, bramkę w 90., ostatniej minucie spotkania, bramkę strzelił nie kto inny jak RASIAK! Brazylijczycy zasmuceni, pytają więc swojego Ronaldinio w szatni jak to się stało, że nie utrzymał prowadzenia do samego końca. A on na to:
- ChÅ‚opaki, sorry wielkie… w 62 minucie dostaÅ‚em czerwonÄ… kartkÄ™ i po prostu wyleciaÅ‚em z boiska…
---------------------------------
Motto naszej kadry przed mistrzostwami: Veni Vidi Vici!
Po mistrzostwach: Veni Vidi i Nici…
---------------------------------
Chuck Norris potrafi przegrać z polskÄ… reprezentacjÄ… mecz piÅ‚ki nożnej…
---------------------------------
Z kim spotkajÄ… siÄ™ polscy piÅ‚karze po fazie grupowej mistrzostw? Z kibicami na OkÄ™ciu…
---------------------------------
Przylatuje nasza kadra do Niemiec na mistrzostwa, polscy piÅ‚karze wysiadajÄ… z samolotu w Berlinie, a Janas na odchodnym do pilotów: “Nie gaÅ›cie silników, zaraz wracamy…"
---------------------------------
Czym się różni Rasiak od Kapitana Huka?
Kapitan Huk ma tylko jednÄ… drewnianÄ… nogÄ™
---------------------------------
Do ilu Polska przegra w meczu z Niemcami?
0-10
Dlaczego?
Bo bramkarz nie trafi
---------------------------------
i kilka innych zartów
---------------------------------
Myśliwy poszedł na polowanie i zobaczył zająca. Podszedł na 50 metrów, przymierzył, strzelił. Dym się rozwiał, zając dalej siedzi. Podszedł na 20 metrów - to samo. Zdenerwował się, przyłożył zającowi lufę do głowy, strzelił... Dym się rozwiał, zając wstaje, otrzepuje się i mówi:
- Po***ało Cię??!!
---------------------------------
Idzie zajÄ…c lasem i wrzeszczy:
- Przeleciałem lwicę!...
Spotyka wilka:
- Zając, zamknij pysk, chcesz żeby lew usłyszał? Poza tym i tak ci nikt nie uwierzy.
Zając wzruszył ramionami i drze pysk dalej.
- Przeleciałem lwicę! przeleciałem lwicę!
Spotyka niedźwiedzia:
- Zając, zamknij się bo lew usłyszy, i wszyscy będziemy mieli przerąbane, jak sie wkurzy! A i tak nikt Ci nie uwierzy.
ZajÄ…c idzie dalej i drze siÄ™:
- Przeleciałem lwicę! Przeleciałem lwicę!Przeleciałem lwi...
Nagle zobaczył lwa. Ten wkurzony ruszył za zającem, goni go, goni. Zając wskoczył w wydrążony stary pień. Lew skoczył za nim, ale utknął. Utknął tak, ze tylko tyłek mu wystaje, łeb jest w środku. Zając stanął, podszedł z tylu do lwa,rozejrzał się w koło, rozpina rozporek i mówi:
- W to, to już k****a nikt mi nie uwierzy! :D
---------------------------------
Siedzi dwóch gości w kinie i oglądają film. Przed nimi rozsiadło się wielkie, łyse dresisko. Ponad dwa metry wzrostu, 120 kilo żywej wagi i tak dalej. Słowem kawał drecha. Jeden z kumpli mówi do drugiego:
- stary, założę się z tobą o 50 zetow, ze nie walniesz tego gościa w glacę facet pomyślał chwile i mówi:
-spoko, nie ma sprawy. Za 50 dych stuknę go w głowę. I sru gościa w czerep. Koleś się odwraca, a facet do niego:
- Zbyszek! KopÄ™ lat! Co tam u ciebie?
Mięśniak lekko się w****ił i mówi:
- słuchaj stary, pomyliłeś mnie z kimś innym, spadaj okej? Minęła dłuższa chwila i znów kumpel namawia drugiego:
- E stary, raz go stuknąć, to żadna sztuka. Założę się z tobą o stówę, że nie zrobisz tego po raz drugi.
Facet pomyślał dłuższa chwilkę i mówi:
- spoko. Za stówę stuknę go jeszcze raz. I znów sru gościa w łysy czerep. Kolo odwraca się już mocno pod****iony i słyszy
- Zbychu! No to przecież ja! Do klasy razem chodziliśmy! Naprawdę mnie nie poznajesz?!!. Facetowi piana już poszła z gęby i cedzi przez zęby:
- słuchaj ****a gościu, mówiłem ci, że mnie z kimś mylisz i od******l się ode mnie, okej? Po czym w****iony na maksa wstaje z siedzenia i idzie do pierwszego rzędu.
Znów minęła chwila i kumpel zaczyna swoja gadkę po raz trzeci.
- no wiesz, dwa razy stuknąć to w sumie żadna sztuka. Też bym to zrobił.
Ale trzeci raz to ci się na pewno nie uda. Zakładam się z tobą o 2 stówy, że trzeci raz już nie dasz rady.
Znów chwila namysłu i gość przyjmuje zakład. Wstaje, idzie do pierwszego rzędu i *** gościa w glace po raz trzeci. Koleś się zrywa w****iony jak nie wiadomo co i słyszy - Zbyszek! To ty tutaj siedzisz? A ja tam wyżej już dwa razy jakiegoś innego gościa zaczepiałem...
---------------------------------
Facet rżnie faceta
-Ale ty masz za***iście ciasną dziure
-Bo ja księże arcybiskupie jestem dopiero na pierwszym roku
---------------------------------
Co robi 10 koszykarzy z blondynkÄ…?
- Organizują konkurs wsadów.
---------------------------------
¯ona się uparła, żeby ją Heniu zabrał na dancing. Długo jej tłumaczył, że to bez sensu, że go to nie bawi, ale wreszcie ustąpił. Poszli. Wchodzą do lokalu...- Dzień dobry, panie Heniu! - wita ich w progu portier. ¯ona zdziwiona.W sali podbiega natychmiast kelner.- Dla pana ten stolik co zwykle?¯ona jeszcze bardziej zdziwiona. Mąż tłumaczy, że pewnie go z kimś mylą. Podchodzi kelner. - Dla pana to co zwykle? A dla pani? ¯ona zaczyna się wściekać. Zaczyna się występ. Striptizerka ma właśnie zdjąć ostatni element odzieży i pyta kto z sali pomoże jej w tym. - He-niu! He-niu! - skanduje sala. Tego już żonie było za wiele. Zerwała się i wybiegła z restauracji. On za nią. Wsiedli do taksówki i jadą do domu. Ona całą drogę robi mu wyrzuty. W końcu kierowca taksówki odwraca głowę i mówi:- Co, panie Heniu, takiej brzydkiej i pyskatej dziwki tośmy jeszcze nie wieźli.
---------------------------------
W samolocie leci ksiądz, siostra zakonna i oczywiście pilot. Nagle, z niewiadomych przyczyn samolot zaczyna się palić, wiec pilot głośno wola:
- Zakładamy spadochrony i skaczemy!
Tak tez wszyscy zrobili. Jako ze kobiety zazwyczaj puszczane są przodem, dali siostrze zakonnej pierwszeństwo. Ta jednak, gdy już prawie skakała, zaparła się o drzwi i ani rusz. Widząc to, pilot pyta księdza:
- Popchniemy jÄ…?
Na co ksiÄ…dz, nerwowo spoglÄ…dajÄ…c na zegarek odpowiada:
- A zdążymy jeszcze?
---------------------------------
Koło kobiety stoi w autobusie pijany mężczyzna. Ona patrząc na niego z pogardą mówi:
- Aleś się pan uchlał!
- A pani jest strasznie brzydka!
I dodaje z triumfem:
- A ja jutro będę trzeźwy!
Styknie moze :D
jeszcze jeden w gratisie
Policjant zatrzymuje blondynkÄ™:
- "PoproszÄ™ prawo jazdy!"
- "A co to jest"
- "To taki kartonik ze zdjęciem uprawniający do prowadzenia pojazdu"
- "Aha, proszÄ™ bardzo"
- "Poproszę jeszcze dowód rejestracyjny"
- "E..?"
- "Taki różowy kartonik mówiący o tym, że jest pani właścicielką pojazdu"
- "Aha, proszÄ™"
Policjant zdejmuje spodnie.
Blondynka: "Co, znowu alkomat?"
napisa³/a:
Kochaj siÄ™ z MZK, czyli "kup Pan prezerwatywÄ™"
Sfinalizowany został przetarg na dostawę trzech tysięcy mechanicznych środków antykoncepcyjnych. Po co kondomy w Miejskim Zakładzie Komunikacyjnym? Już od piątku będą je rozprowadzać kierowcy linii N. Na każdym z nich znajduje się logo MZK, a na opakowaniu widnieje nowe hasło spółki: "Lepiej, szybciej, bezpieczniej".
- W nocy, gdy wracamy z imprezy, często okazuje się, że pilnie potrzebujemy prezerwatywy, a większość aptek i sklepów jest już nieczynna. Wychodzimy więc na przeciw potrzeb naszych klientów i będziemy sprzedawać je w autobusie - tłumaczy Prezes MZK, Jarosław Habura.
W MZK mają nadzieję, że dzięki dodatkowej ofercie, uda się pozyskać nowych pasażerów i zwiększyć przychody. - Dużą konkurencją dla linii N jest nocny tramwaj. Liczymy, że część pasażerów przejdzie do nas ze względu na prezerwatywy, które jednocześnie będą dla nas nowym źródłem dochodu - mówi szef MZK.
Zysk ze sprzedaży prezerwatyw ma zostać przeznaczony na rozwieszanie rozkładów jazdy na przystankach.
Aż do Wielkanocy wszyscy pasażerowie będą dostawać kondomy gratis. Potem będzie je można kupić za odliczoną kwotę. Za trójpak standardowych trzeba będzie zapłacić 7 złotych, smakowe (truskawkowe, pomarańczowe, bananowe i miętowe) będą złotówkę droższe. Sprzedawane też będą dwunastopaki za 23 złote.
- Są solidne, gwarantują 100% bezpieczeństwa i przyjemności - zachwala Dyrektor Działu Eksploatacji, Zdzisław Sysio. - Kierowcy zostali przeszkoleni i będą pomogać pasażerom w doborze odpowiedniego produktu - dodaje Sysio.
Jedyną firmą która stanęła do przetargu był Durex. MZK musi zapłacić za pierwszą partię trzech tysięcy różnych prezerwatyw 5253,74 zł.
Jeśli sprzedaż kondomów na linii nocnej N spotka się z aprobatą pasażerów, będą one także rozprowadzane na liniach dziennych.
1 kwietnia 2009
[ Dodano: 2009-04-11, 13:43 ]
http://www.youtube.com/wa...feature=related
Rozruszajcie trochÄ™ temat...
_________________