Jak już zostało wyżej napisane, wszystko zależy od kierunku. Ale aby cokolwiek ukończyć trzeba się starać i nieraz napocić. Kolokwia, sprawdziany, kartkówki a nawet "branie do odpowiedzi", jakby tego nie nazwać - na każde zajęcia człowiek powinien być gotowy na wszystko
, zbieraj sobie pieniążki na ksero - przydadzą się i to sporo
, co do zadań domowych, zależy, ja miałam zawsze jakiś artykuł do opracowania, tekst do przygotowania, lekturę do przeczytania itd (filologia germańska, trzeba było na czymś pracować i skądś te tony słówek brać
), ale jest różnie, moja siostra na socjologii np. na zadanie ma zawsze przeczytać książkę/artykuł/rozdział książki, zrobienie notatek, bycie przygotowanym na kolejne zajęcia jak będzie odpytywał.
Sesja na pewno nie jest miłym elementem studiowania
no ja np. miałam zawsze pięć egzaminów pisemnych i jeden egzamin ustny z języka + dodatkowo a to z literatury, a to metodyki, zależało od roku czyli w maju/czerwcu tak do dziewięciu dobijaliśmy. Ale wszystko jest do zrobienia.
Systematyczność, trochę dystansu do tego wszystkiego, dobre kanapki aby w przerwach między 90 minutami głodu się odpowiednio posilić i studia z głowy
.
_________________
http://mama24na7.blog.pl/