Autor
Wiadomo¶æ
Wys³any: 2009-12-06, 11:10
Auta Japońskiej produkcji psują się raz na 20 lat, to fakt.
Dla mnie najlepsze samochody to Niemieckie. Bo jak to się mówi lepsze Niemieckie wiadro z dziurą niż Polskie całe.
Do autorki tematu. Jakie auto kupisz to kupisz, ale kup Niemieckie.
SÄ… auta dobre, bardzo dobre i...Niemieckie
![:]](images/smiles/splash.gif ":]")
https://www.photoblog.pl/straho
Wys³any: 2009-12-06, 11:11
Co do tych japońców to właśnie zawsze słyszałam odwrotne opinie, że warto je kupować bo są praktycznie niezniszczalne. Chociaż wiele zależy od auta. Jednemu trafi się taki, któremu nic się nie psuje przez kilka lat, a innemu zaraz po wyjechaniu z salonu coś się zepsuje.
księżniczka., strofujesz TQITa, a sama robisz to praktycznie w każdym temacie.
"Nadal wierzę w marzenia z dzieciństwa.
W niewysłane listy, że nadejdą...
Wierzę, że pijąc wódkę za błędy nigdy nie powiem "żałuję" i wciąż nowe popełniać będę...
W numery telefonów, które w słuchawkach nigdy nie zamilkną..."
Wys³any: 2009-12-06, 11:15
Cytat:
księżniczka., strofujesz TQITa, a sama robisz to praktycznie w każdym temacie.
przeczepiam się do czegoś co już zostało wyjaśnione?
pokaż mi to paluszkiem!:)
i w ogóle nie robię już spamu, zdania nie zmienie.;)
Babe
In
Total
Control of
Herself
Wys³any: 2009-12-06, 11:17
księżniczka. napisa³/a:
i w ogóle nie robię już spamu, zdania nie zmienie.;)
Twoja sprawa.
Z Japonii wychodzą zwykle rzeczy dobre jakościowo i to nie tylko w tej branży.
"I dam wam serce nowe i ducha nowego tchnę do waszego wnętrza, odbiorę wam serce kamienne, a dam wam serce z ciała." Ez 36, 26
Wys³any: 2009-12-06, 11:20
księżniczka. napisa³/a:
przeczepiam się do czegoś co już zostało wyjaśnione?
Przyczepiasz siÄ™ do kogoÅ› nie widzÄ…c tego co sama robisz/piszesz.
księżniczka. napisa³/a:
pokaż mi to paluszkiem!:)
<o proszÄ™>
księżniczka. napisa³/a:
w ogóle nie robię już spamu
Mam nadzieje.
księżniczka. napisa³/a:
zdania nie zmienie
Nikt nie każe Ci zmieniać zdania, a co najwyżej zaakceptować zdanie innych.
I co do pierwszego auta to lepiej chyba kupić takie, którego nie będzie szkoda jak coś się mu stanie. Młody kierowca dopiero tak naprawdę uczy się jeździć.
"Nadal wierzę w marzenia z dzieciństwa.
W niewysłane listy, że nadejdą...
Wierzę, że pijąc wódkę za błędy nigdy nie powiem "żałuję" i wciąż nowe popełniać będę...
W numery telefonów, które w słuchawkach nigdy nie zamilkną..."
Wys³any: 2009-12-06, 12:34
motyl napisa³/a:
I co do pierwszego auta to lepiej chyba kupić takie, którego nie będzie szkoda jak coś się mu stanie. Młody kierowca dopiero tak naprawdę uczy się jeździć
No właśnie,po za tym po co młodemu kierowcy niesamowity samochód z niesamowitą mocą silnika ? Aby płacić niebotyczne pieniądze za OC ?
Drugs&hugs.
Wys³any: 2009-12-06, 12:38
Toyota jest właśnie autem najmniej awaryjnym, ja najczęściej gdy się na czymś nie znam, to się na ten temat nie wypowiadam. Do tego Toyota powołała właśnie do życia taką markę jak Lexus, który jest japońskim odpowiednikiem mercedesa ; )
żyć dobrze, eliminować problem.
Wys³any: 2009-12-06, 12:39
Poza tym popatrz sobie na rankingi awaryjności, tylko nie na niemieckie, bo tam wszystkie są stronnicze.
Wys³any: 2009-12-06, 12:41
slow napisa³/a:
Aby płacić niebotyczne pieniądze za OC ?
Młody kierowca jeżeli jest cwany to może zrobić takie coś że wpisze się w OC swojego rodzica, który ma wysokie zniżki w tym
https://www.photoblog.pl/straho
Wys³any: 2009-12-06, 12:49
Straho napisa³/a:
Młody kierowca jeżeli jest cwany to może zrobić takie coś że wpisze się w OC swojego rodzica, który ma wysokie zniżki w tym
czyli będzie współwłaścicielem ; )
żyć dobrze, eliminować problem.
Wys³any: 2009-12-06, 14:10
księżniczka. napisa³/a:
Cytat:
księżniczka.,pod pojęciem "obiegowa opinia" kryję się zarówno to, co się słyszy, jak i to, jakie doświadczenia z samochodami mają moi znajomi. Może Cię zaskoczyłam, no ale właśnie tak jest.
Chciałaś zabłysnąć wiedzą o motoryzacji - ups, nie udało się.
Nie, nie chciałam. Nie baw się w internetowego psychologa, bo Ci to zupełnie nie idzie.;)
I hm to, że Ty tak słyszałaś to Twoje zdanie jest jedyne, niepowtarzalne i inni się na pewno mylą mimo, że opierają swoje zdanie na takich samych spostrzeżeniach? cóż za dorosłe podejście!:)
Inni, jak widać w tym temacie, mają takie samo zdanie, jak ja.
A, i nie trzeba być "internetowym psychologiem", żeby zauważyć, że jesteś w tej dziedzinie laikiem, a mimo to, chciałaś zabłysnąć.
Co do niemieckich aut - coś w tym jest. Moja stara Corsa była mniej awaryjna, niż Ford ojca z 2006. Generalnie, Fordy są kiepskie. Ciągle coś mu siada, bije kierownicą przy przekroczeniu setki, ściąga na lewo... Koszmar, przecież to nowy samochód!
Później luki w pamięci, zapatrzenia w okno -
tam mała dziewczynka w bloku naprzeciwko
uśmiecha się z żyletką pomiędzy zębami.
Myślę o jej chłodnych pocałunkach.
fire, walk with me...
Wys³any: 2009-12-06, 14:14
Porcelana. napisa³/a:
ściąga na lewo
Twój ojciec nie wie co to regulacja zbieżności?
https://www.photoblog.pl/straho
Wys³any: 2009-12-06, 14:21
A przyczyn ściągania może być wiele, od złych opon, różnych ciśnień, przez schrzanioną zbieżność, czy w ogóle całą geometrię kończąc na uszkodzonym zawieszeniu.
Wys³any: 2009-12-06, 15:25
Wys³any: 2009-12-06, 21:58
stubarwny napisa³/a:
nie zakładaj gazu doń.
www.sokolnictwo.pl
www.koo.free.ngo.pl
www.pustulka.pl
"W zarannej topieli drapieżny ptak wzbił się do lotu wysoko, wysoko"
"Będziesz jak ptak który szybując w otchłań ufnie wierzy,że jego czas wiecznie trwa"