Panel logowania

Nie masz jeszcze konta na e-Mlodzi.com?

Zarejestruj siê!

Zapomnia³eœ has³a?

Przypomnij je

Autor

Wiadomo¶æ

overwatcher  

Stały User

Wyobraźny Królewicz



ImiÄ™: Tomasz

Wiek: 14

Do³±czy³: 23 Cze 2015

Sk±d: Za¶wiaty

   

Wys³any: 2015-06-26, 22:40   

@kachna, Twoja akcja doprowadziła do śmierci; np: chciałaś wyrwać karabin, ale ten wystrzelił prosto w serce kogoś ważnego; Nie czujesz odpowiedzialności za taki akt?

@beautiful pain, ok, nie żal Ci tego człowieka z karabinem?
_________________
Nothing is impossible, the word itself says 'I'm possible'!
 

kachna  

User


Do³±czy³a: 25 Cze 2015

   

Wys³any: 2015-06-26, 22:44   

Pewnie, że tak. Ale nie dałabym tego odczuć innym, nie chciałabym się przyznać do porażki.
_________________
You know nothing Jon Snow.
 

beautiful pain  

User



Wiek: 28

Do³±czy³a: 15 Lis 2014

   

Wys³any: 2015-06-26, 22:53   

Wątpię, że myślałabym o tym w chwili zadania ciosu.Strach i przerażenie te uczucia towarzyszyłyby mi zapewne od początku, więc chciałabym się ich wyzbyć i czuć bezpieczna razem z innymi.
 

krul umiÅ‚owany  

Hiper wymiatacz



Imię: Rafał

Wiek: 32

Do³±czy³: 22 Lut 2014

   

Wys³any: 2015-06-26, 23:08   

a co tu jest do tłumaczenia, czekam na rycerza na białym koniu który który chce wszystkich uratować a potem w odpowiednim momencie krzycze "allah akbar" i detonuje

A tak naprawde to nie wiem co bym zrobil jakby to byl autobus z jakimis grubymi rybami, ktorzy na kilometr smierdza zlodziestwem to pewnie bylbym tym kolesiem z bronia. Ale mordowac przypadkowych ludzi? to domena psychopatow, podobnie nie ratowałbym nieznajomych bo jaka bym mial pewnosc ze sa w porzadku?

Pewnie ratowalbym siebie, czekanie czy moze przypadkiem mnie nie zabije jest ryzykowne, kosa w szyje i tyle porozmawiane ;P
_________________
"Chooy w dupe wszystkim modom i adminom"
~Steve Jobs

"Każdy powinien radzić sobie z problemami na tyle na ile potrafi. Mi w dzieciństwie stary wchodził do wanny, a po forach nie płakałem."
~$karbówka
 

DeSade  

Pogromca postów



Do³±czy³a: 20 Lip 2011

   

Wys³any: 2015-06-27, 10:17   

:spi:

overwatcher napisa³/a:

że w zasadzie to niewarto nic robić, bo każdy i tak dostanie lanie od losu.



Owszem.
To dość oczywiste, że nie należy być przywiązanym do losu, albowiem była niezwykle zmienny.
Co więcej nie należy przy tym przeklinać losu, ponieważ od niego także zależy, czy znajdujemy się w sytuacjach mniej ponurych, niż zazwyczaj.
Tako rzecze Boecjusz.
Więc warto coś robić, owszem. Mogłabym rzec, że wszystko jest zależne od nas i od tego w jaki sposób dokonamy nicościowania, w podwójny sposób, czy pojedynczy.
Uczucia takie jak zmęczenie można przekształcić w dowolny sposób, stanowić może dla nas przeszkodzę, czy też dodać nam siły do działania. Druga sprawa, to własne zapatrywanie się na przyszłość i odbieranie przeszłości w perspektywie przyszłości. Więc z jednej strony jesteśmy poddani losowi, z drugiej jednak możemy dowolnie go odbierać, powodując tym samym, że jest on zależny od nas.

overwatcher napisa³/a:

Czy to naprawdę przekaz, który chciałabyś puścić w świat?




Tak.

overwatcher napisa³/a:

Brak odpowiedzialności społecznej?


Zawsze ponoszę odpowiedzialność dokonując nawet takiego wyboru, to już moja sprawa jak będę się z tym czuła, czy będzie mi źle, czy dobrze. Niemniej to nie jest unikanie odpowiedzialności. Odpowiedzialność jest zawsze.

overwatcher napisa³/a:

Po co ta sugestia, że nie warto bać się śmierci w momencie, gdy się na nią decydujesz?



To chyba naturalne, że nie warto. Przemyślny wspólnie fakt śmierci.

overwatcher napisa³/a:

laczego uważasz, że 'pokaz siły' wynikający z bierności i olewania jest sensowny?



Ciężko jest wytłumaczyć śmierć, jednakże analizując strukturę bytową człowieka, dochodzę do pewnych wniosków, przynajmniej na dzień dzisiejszy, chociaż nadal poszukuję pewnych odpowiedzi.
Otóż, skoro człowiek zdolny jest do aktów wolności, miłości, poznania, i nie zaznaje ich zaspokojenia, przynajmniej ja mam taką ostatnio świadomość niespełnienia. Ciągle mam wrażenie, że wiem za mało, będąc w związku odczuwam pewien brak i niepokój, to nie jest pełnia i takiej się zwyczajnie nie zazna w tym życiu. Co więcej nie tylko ja tak odczuwam, jednostki bardziej wrażliwe biorę pod uwagę. Interpretując koncepcje śmierci jako ZAKOÑCZENIE życia osobowego , wszelkie nasze czyny byłyby nieco absurdalne, również możemy dopuścić taką możliwość.
Podświadomie jednak poszukuję jakiegoś sensu, wobec tego śmierć musiałaby stanowić dopełnienie owych aktów, gdzie stanowiłaby DOKOÑCZENIE.
_________________
W miękkim futrze kota
 

Forum m³odzie¿owe e-Mlodzi.com