Autor
Wiadomo¶æ
Wys³any: 2009-07-04, 21:25
merlin m. napisa³/a:
Nigdy go nie słuchałam lecz przyznaję, że szacunek mu się należy. Dużo zrobił. A to wielkie halo koło niego mnie nawet nie dziwi. Wkurzają mnie tylko te samobójstwa i określenia "był prorokiem".
wlasnie. 12 osób czy cos kolo tego popelnilo z powodu jego smierci samobójstwo. sorry, ale- to jest chore
My dear fellow, the truth isn't quite the sort of thing one tells to a nice, sweet, refined girl.
One should always be in love. That's why one should never marry.
Oscar Fingal O'Flahertie Wills Wilde
Wys³any: 2009-07-05, 18:35
lovez8 napisa³/a:
12 osób czy cos kolo tego popelnilo z powodu jego smierci samobójstwo. sorry, ale- to jest chore
nieźle trzeba być pocenzuranym ;]
niektóre jego piosenki lubię
ale dla mnie jego życie prywatne.. na tym tle był skończonym idiotą
Chcę, byś wysłuchał tych słów,
O jedno proszę, pozwól,
Znajdź w sobie siłę na dobro,
Na wiedzÄ™ i na rozum.
Zatrzymajmy się w pędzie.
Nikt nie pamięta, po co biegnie.
Czy na pewno po szczęście?
Wys³any: 2009-07-05, 18:37
klaudiakp napisa³/a:
ale dla mnie jego życie prywatne.. na tym tle był skończonym idiotą
A skąd znasz jego życie od strony prywatnej? śledziłaś go? rozmawiałaś z nim? przebywałaś z nim? nie wiesz jaki był prywatnie.
"Z radością witaj poważne, trudne i skomplikowane problemy. To w nich kryją się największe możliwości" - Ralph Marston
,,Może nie najważniejsze jest chcieć iść z kimÅ› do łóżka, ale chcieć wstać nastÄ™pnego dnia rano i zrobić sobie nawzajem herbatÄ™.”
-Janusz Leon Wiśniewski
Wys³any: 2009-07-05, 19:02
Zarówno on, jak i jego twórczość jest mi zupełnie obojętna.
"Nadal wierzę w marzenia z dzieciństwa.
W niewysłane listy, że nadejdą...
Wierzę, że pijąc wódkę za błędy nigdy nie powiem "żałuję" i wciąż nowe popełniać będę...
W numery telefonów, które w słuchawkach nigdy nie zamilkną..."
Wys³any: 2009-07-13, 22:12 Re: Legenda odeszla!
No tak, tak. Wszyscy muszą uwielbiać akurat tę osobę, która zmarła prawda? Nie, nie wszyscy. Niektórzy jak go nienawidzą to będą go nienawidzić dalej.
Jackson zrobił coś dla muzyki, to fakt, ale na tym skonczyła się jego niezastąpioność i genialność.
Pracował w branży muzycznej, robił dobrze to, co robił, ale nie wynośmy go od razu na piedestały, nie róbmy z niego boga. Był utalentowanym człowiekiem, to wszystko.
Wiernym fanom trochę współczuję, ale nie mogę znieść tego, że na śmierci człowieka żeruje banda pustaków, która musi się pochwalić swoją wrażliwością. Komentarze typu "Znałem tylko jedną piosenkę Jacksona, ale jest on moim idolem już po grób i strasznie opłakuje jego śmierć" są co najmniej śmieszne. I co najmniej bardzo żałosne.
Swoją miłością musisz mi pomóc;
Musisz pokochać mnie więcej,
Bliżej wyciągnąć kochane ręce
Musisz!
Wys³any: 2009-07-14, 08:02
Co do powodów śmierci to robi się co raz to ciekawiej bo wchodzi w grę zabójstwo jego w co bym mógł jeszcze uwierzyć bo oglądałem materiał z ostatich prób jego i nie wyglądał na osobę która to by szykowała się odejść z tego świata :)
Ale my chcemy spokojnie żyć, dlaczego tak się dzieje?
My chcemy normalnie żyć, a ten na górze się z nas śmieje
Wys³any: 2009-07-14, 10:28
Pelargonia napisa³/a:
Jackson zrobił coś dla muzyki, to fakt, ale na tym skonczyła się jego niezastąpioność i genialność.
Pracował w branży muzycznej, robił dobrze to, co robił, ale nie wynośmy go od razu na piedestały, nie róbmy z niego boga. Był utalentowanym człowiekiem, to wszystko
Widzisz różnica polega na tym ,że bez tego człowieka ,który zrobił 'coś' dla muzyki nie mogłabyś usiąść i poglądać wideoklipów na MTV, na piedestale będzie stał jako artysta ,ponieważ dokonał przełomu w branży muzycznej.
Drugs&hugs.
Wys³any: 2009-07-14, 13:26
Kometa napisa³/a:
Widzisz różnica polega na tym ,że bez tego człowieka ,który zrobił 'coś' dla muzyki nie mogłabyś usiąść i poglądać wideoklipów na MTV, na piedestale będzie stał jako artysta ,ponieważ dokonał przełomu w branży muzycznej.
Tak, dla muzyki zrobił dużo i stoi na tym muzycznym piedestale, ale nie róbmy z niego bóstwa, które od razu musi wyznawać cała planeta, bo dzięki niemu można oglądać klipy w MTV.
To samo można powiedzieć o Chanel, dzięki której nastąpił przewrót w światowej modzie, ale czy przez to co zrobiła jest uwielbiana przez wszystkich ludzi?
Swoją miłością musisz mi pomóc;
Musisz pokochać mnie więcej,
Bliżej wyciągnąć kochane ręce
Musisz!
Wys³any: 2009-08-19, 13:18
Mimo wszystko ja żałuję, że umarł. Chociaż to i tak nie jet najgorsze. Po jego śmierci coraz więcej ludzi zaczynało gadać , wyciągać jego największe brudy. Już mi się rzygać chciało od natłoku informacji, o tym że był pedofilem, gejem, że dzieci nie są jego tylko płodzone metodą in vitro z innej spermy, że to, że tamto. Wiem że to słowa powinny paść dużo wcześniej , ale jakoś nie chciałem pisać tego kiedy Michael umarł.
Powinno się uszanować śmierć człowieka, a nie wyzyskiwać na tym. Michael na to nie zasłużył. Był jaki był i żył jak żył. Ale ja wierzę, że to dobry człowiek, który po prostu miał problemy z samym sobą, ale nie skrzywdziłby nikogo.
Król popu, król tańca, król teledysków.
Wys³any: 2009-08-19, 18:03
Cytat:
Po jego śmierci coraz więcej ludzi zaczynało gadać , wyciągać jego największe brudy.
to jest tragiczne ze po śmierci zamiast go dobrze wspominać :zalamany:każdy chciał dowiedzięć się jakiegoś ''brudu'' z jego życia media potraktowły go jak śmiecia to jest okropne
zawsze doceniamy wielkich ludzi po śmierci a nie powinniśmy ;(
Kiedy dziewczyna ma piętnaście lat, nienawidzi mężczyzn i wszystkich chętnie by wymordowała. A w dwa lata później rozgląda się, czy któryś przypadkiem nie ocalał.
;/
Wys³any: 2009-08-19, 18:10
ziom144 napisa³/a:
to jest tragiczne ze po śmierci zamiast go dobrze wspominać :zalamany:każdy chciał dowiedzięć się jakiegoś ''brudu'' z jego życia media potraktowły go jak śmiecia to jest okropne
Ja tam pamiętam kiedy te całe skandale, (oskrażenia o pedofilię) były świeże - każdy się wzburzał, ale nie tak jak teraz...ogólny wzrost zainteresowania tym muzykiem, jego twórczością. Nagle sprzedaż płyt wzrosła, słuchaczy również nie brakuje.
A co do Michaela, oczywiście wielki człowiek. Można go lubić, lub nie, ale zawsze będzie prawdą, że zmienił rynek muzyczny jak i jego postrzeganie...
Banicja Wieczysta napisa³/a:
Był jaki był i żył jak żył. Ale ja wierzę, że to dobry człowiek, który po prostu miał problemy z samym sobą, ale nie skrzywdziłby nikogo.
(...)
"Wyszedł w samą porę. A jednak on jest za inteligentny, aby być czymś dzisiaj: żeby dziś czegoś dokonać, trzeba być trochę durniem jednak."
'Szewcy' S.I Witkiewicz
http://www.lastfm.pl/user/Justencja
Wys³any: 2009-08-19, 18:20
Michaela szkoda, bardzo. Nie byłam jego fanką, znałam kilka jego piosenek na krzyż, ale to niewątpliwie legenda.
Wkurza mnie jednak to całe zamieszanie, jakie ciągnie się od dnia jego śmierci.
Kiedy żył, kiedy miały miejsce oskarżania o pedofilię, kiedy "nagle" stał się biały - wszyscy uważali, że jest dziwny, że te zarzuty to na pewno prawda, że jest pedofilem, wariatem, nie wiadomo kim jeszcze. Teraz wszyscy po nim płaczą, zarzekają się, że są jego wiernymi fanami. Heloł, fani, gdzie byliście, kiedy Wasz idol Was potrzebował? Nie było jakoś Was widać.
Wywlekanie brudów z jego życia też jest bezsensowne... kogo właściwie obchodzi, czy te dzieci były NAPRAWDÊ jego, czy był biologicznym ojcem? Dla mnie te dzieci mogły być nawet z kosmosu, byleby miały od opiekuna prawdziwy dom, miłość, czułość, troskę rodzicielską - a od Jacksona widocznie to miały, zresztą było widać to na transmisji z ceremonii pogrzebowej, kiedy przemawiała jego córka - słyszałam opinie ludzi, którzy twierdzili, że to było sztuczne, że na pewno Janet zmusiła tą małą do przemowy. Ta, już. Kiedy ogląda się pogrzeb osoby sławnej nagle wszystko wydaje się wszystkim takie nieprawdziwe, takie sztuczne... choćby było nie wiadomo jak prawdziwe.
Hey, believe me: our dreams really can come true!