Autor
Wiadomo¶æ
Wys³any: 2019-08-21, 20:27 LÄ™k spoÅ‚eczny
toguwe napisa³/a:
Boję się, że na studiach i w dalszym życiu ten problem będzie się utrzymywał.
metalmummy napisa³/a:
Teraz gdy sobie wracam wstecz nie mam z tego nic, że miałam ekipę i balowaliśmy; to byly złe wybory.
toguwe napisa³/a:
U mnie jest tylko problem z brakiem pewnego balansu między obowiązkami a innymi ważnymi potrzebami.
toguwe napisa³/a:
To nie sama nauka jest dla mnie problemem, tylko toksyczna atmosfera wokół niej. Ta toksyczność bardzo mi szkodziła i zniszczyła moje poczucie własnej wartości. Uczenie się jest bardzo dużym obciążeniem jeżeli nie ma możliwości jakiegoś sensownego odpoczynku i spędzania czasu z fajnymi ludźmi. Taka sytuacja też jest bardzo niedobra. Każdy człowiek ma potrzeby afiliacji.
toguwe napisa³/a:
Jest jeszcze drugie dno tej sytuacji. Rodzice przez długi czas wmawiali mi, że jestem typem naukowca i samotnika. Używali tego jako argumentu za tym, żebym prowadził taki właśnie tryb życia. Mieli nawet teorię, że nadmiar zajęć dla mnie nie jest niczym złym, bo ja i tak nie będę mieć znajomych.
Lady Virgin napisa³/a:
No dobra, a co stoi na przeszkodzie, żebyś zaczął robić po swojemu, poza gadaniem rodziców?
kasia_demaÅ„ska napisa³/a:
Powiedz rodzicom, że idziesz z kolegami na piwo (tylko najpierw znajdź tych kolegów oczywiście).
toguwe napisa³/a:
To wygląda tak jakbym miał jakoś pusto we łbie i nic nie ogarniał.
toguwe napisa³/a:
ale jest we mnie coś, co tworzy między nami mur i nie pozwala nawiązać przyjaźni.
Myślę, że mogę porównać siebie do sportowca, które przestał trenować i stracił kondycję. Przez kilka lat byłem poza jakąkolwiek grupą i teraz ciężko mi się zintegrować. To co jest naturalne dla każdego człowieka we mnie jakoś się osłabiło.
toguwe napisa³/a:
Wiem, że to co się dzieje w mojej głowie nie jest normalnym zachowaniem, ale po prostu nie wiem jak z tym walczyć.