Panel logowania

Nie masz jeszcze konta na e-Mlodzi.com?

Zarejestruj siê!

Zapomnia³eœ has³a?

Przypomnij je

Autor

Wiadomo¶æ

damian15  

Wymiatacz

licealista ;PP



ImiÄ™: Damian

Wiek: 29

Do³±czy³: 21 Mar 2009

Sk±d: Piaski

   

Wys³any: 2010-05-20, 16:12   Maszyny obronne Archimedesa

Mam do napisania na matmę referat o w/w temacie. Dajcie coś, o czym mogę napisać. Ewentualnie mogą też być jakieś strony, na których mogę to znaleść.
 

FajnyNick ?  

Pogromca postów

Prezydent Forum



Wiek: 14

Do³±czy³: 12 Sty 2009

Sk±d: California

   

Wys³any: 2010-05-20, 16:19   

http://rudy.mif.pg.gda.pl/~mmazur/
http://www.korki24h.pl/index.php?page_id=282
:-)
_________________
:cool: Słońce? Sam wybierz jak ma świecic Tobie. :cool:
 

damian15  

Wymiatacz

licealista ;PP



ImiÄ™: Damian

Wiek: 29

Do³±czy³: 21 Mar 2009

Sk±d: Piaski

   

Wys³any: 2010-05-20, 16:45   

Dzięki :)
 

Slider  

Stały User

Stałoogniskowy



ImiÄ™: Mateusz

Wiek: 28

Do³±czy³: 15 Gru 2009

Sk±d: Gdañsk

   

Wys³any: 2010-05-23, 10:50   Maszyny obronne Archimedesa

damian15 napisa³/a:

Mam do napisania na matmę referat o w/w temacie. Dajcie coś, o czym mogę napisać. Ewentualnie mogą też być jakieś strony, na których mogę to znaleść.


Coś mi niestety mówi, że w linkach Fajnego nie znajdziesz niczego, co na dłuższa metę mogłoby Ci się przydać. Jeśli miałbyś pisać o samym Archimedesie, jego dokonaniach, odkryciach, wynalazkach, anegdotach o nim, to mógłbyś pisać o tym magisterkę, niestety w kwestii maszyn bojowych temat znacząco się zawęża, bo z tego co wyczytałem, plany żadnej z nich się nie zachowały, a krążą jedynie urywki "relacji" jakoby za murami Syrakuz stały maszyny miotające ogromne kamienie i gromiły rzymskie wojska:

"Ale to nie wszystko. Król Hieron, doceniając mądrość Archimedesa, polecił mu wybudowanie różnego rodzaju machin wojennych do obrony miasta w czasie oblężenia. Miasta były wtedy, jak wiecie zapewne z historii, otoczone murami. I oto, gdy Rzymianie napadli na Syrakuzy, spotkali się z takim przyjęciem, że musieli odstąpić. Bo właśnie zaczęły działać machiny wojenne Archimedesa. Różnego rodzaju dźwignie, wyrzutnie i katapulty, które miotały na oddziały napastnika olbrzymie głazy i wylewały gotującą wodę, potężne dmuchawy, które wyrzucały prosto w oczy rzymian kłęby piachu. Zawieszone na specjalnych wysięgnikach olbrzymie haki chwytały okręty, podnosiły je do góry, a następnie rzucały w morze. Popłoch padł na wojska rzymskie, którymi dowodził Marcellus. Oblężenie Syrakuz trwało dwa lata. I w ciągu tych dwu lat, dzięki geniuszowi Archimedesa, udawało się skutecznie odpierać ataki wroga."

Jak widać konkretów nie widać.. ale jest troche więcej..

"Wynalazki Archimedesa napeÅ‚niaÅ‚y rzymskich żoÅ‚nierzy takim przerażeniem, że „kiedy tylko zauważyli na murze gaÅ‚Ä…zkÄ™ czy kawaÅ‚ek drzewa – jak pisaÅ‚ historyk Plutarch – podnosili rozpaczliwy krzyk i rzucali siÄ™ do ucieczki, caÅ‚kowicie przekonani, że Archimedes wycelowaÅ‚ w nich jakÄ…Å› maszynÄ™”. Matematyk ustawiÅ‚ na murach katapulty różnej wielkoÅ›ci, które miotaÅ‚y gÅ‚azy w nadpÅ‚ywajÄ…ce okrÄ™ty, ostrzeliwujÄ…c niemal caÅ‚e pole bitwy. Ponadto rozkazaÅ‚ zrobić w murach od góry do doÅ‚u ok. 45-centymetrowe otwory, aby obroÅ„cy mogli atakować przeciwnika z maÅ‚ych skorpionów (katapult), gdy Rzymianie podpÅ‚ynÄ™li zbyt blisko, by używać wiÄ™kszych machin. Najstraszniejsze byÅ‚y jednak „żelazne rÄ™ce”: rodzaj dźwigni, która wyrzucaÅ‚a kleszcze zaczepiajÄ…ce siÄ™ o przód okrÄ™tu. Machina podnosiÅ‚a okrÄ™t w górÄ™, a nastÄ™pnie – jak pisze Liwiusz – „dźwigniÄ™ spuszczano nagle w dół i okrÄ™t jakby spadajÄ…c z murów uderzaÅ‚ o falÄ™, przy wielkim strachu zaÅ‚ogi”. Rzymskie statki spadaÅ‚y na burtÄ™ albo wywracaÅ‚y siÄ™ do góry dnem lub na chwilÄ™ znikaÅ‚y pod wodÄ…, tracÄ…c przy okazji część zaÅ‚ogi. Niewykluczone, że nie znamy wszystkich bojowych niespodzianek Archimedesa"

Te haki, i wysięgniki, które miały rzekomo podnosić i zrzucać statki z wysokości choćby na tej stronie nie mają prawa bytu z punktu widzenia mechaniki czy to ówczesnej, czy współczesnej, bo nie ma takiego materiału mogącego przenieśc takie obciążenia. Jest natomiast dość ciekawa wzmianka o wykorzystaniu wielokrążka do wodowania najwiekszego wybudowanego wówczas statku - Syrakuzji, którego konstruktorem był własnie Archimedes. Myślę więc, że do przewrcania rzymskich statów mogło posłużyć urządzenie oparte na podobnym działaniu.

O katapultach i balistach niestety nic konkretnie nie wiemy, no najwyżej wiemy tyle, że były. Jednak wynalezienie wszystkich znanych mi machin miotających czy to neurobalistycznych, czy barobalistycznych nie było jego zasługą, gdyż zostały zosały wynalezione w 300 lat przed narodzeniem Archimedesa. Mogły zostac przez niego jednak skonstruowane. Skoro jednak jest o nich jakaś wzmianka, myslę, że je też można zamieścic w tym referacie, choć będzie to trochę "naciągane":

"Machinę wyrzucającą strzały lub kamienne kule stromotorowo przez sztywne ramiona, których końce tkwiły w sprężystych powrozach splecionych z włosia końskiego wynaleziono na terenach obecnej Syrii około 500 roku p. n. e. Podobna w działaniu broń, lecz miotająca pociski torem płaskim, znana była Fenicjanom. Obie te konstrukcje rozwinęły się jednak dopiero po przejęciu ich przez Greków i obie zostały nazwane katapultami (katapeltai). Machinę miotającą kule stromotorowo nazwali później Grecy palintononem, a po przejęciu jej przez Rzymian otrzymała nazwę balista. Konstrukcja ta w IV wieku p. n. e. zanika, a miejsce jej zajmuje Grecki monankon, zwany przez Rzymian onagerem.
Euthytonon, machina miotająca strzały i włócznie po torze płaskim, w Rzymie nazywana była catapultą lub skorpio a od IV wieku p. n. e. balistą.
Prawidłowe funkcjonowanie i celność zależały od dokładnego zestrojenia ze sobą obydwu wiązek skręconych stron, zwanych po grecku tonos (stąd pochodzi określenie "ton" w muzyce). Sprawdzanie naprężenia odbywało się poprzez szarpanie każdej wiązki i porównywanie wydawanych dźwięków. Jeżeli nie brzmiały one jednakowo, napinano je."


Owe katapulty i balisty należały do grup maszyn neurobalistycznych, czyli takich, które wykorzstują siłę sprężystości do miotania pocisków. Są jeszcze barobalistyczne, czyli działające na zasadzie dźwigni z zamontowaną przeciwwagą stałą, ruchomą, lub z przeciwwagą zastąpioną linami ciągniętymi przez ludzi. Jedną z takich machin też można opisać, a najlepiej najpopularniejszą z nich, czyli Trebuczet:

"Trabutium (zwane także frondibola, trebuchet, perier, bleide,tribock, petraria), miotające pociski stromotorowo i charakteryzujące się stuprocentwą celnością, należało do machin barobalistycznych, w których zastosowano przeciwwagę stałą. Był to rodzaj belki (opartej na specjalnej konstrukcji), której jeden koniec obciążono skrzynią lub workami napełnionymi kamieniami, piaskiem, gliną lub ołowiem, a drugi zaopatrzono w procę. Gwałtowne opadnięcie belki pod wpływem przeciwwagi powodowało wyrzucenie pocisku. Jeżeli zamierzano traf'ić w określony punkt, a machina biła zanadto w prawo lub w lewo, błąd poprawiano przez obrócenie konstrukcji. Jeżeli strzał przenosił lub nie osiągał celu, umieszczano w procy odpowiednio cięższy lub lżejszy pocisk, uprzednio go zważywszy.
Machiny te szeroko rozpowszechnione w Europie Zachodniej stosowali równi Słowianie Nadbałtyccy w walkach z Duńczykami w XII wieku. Machin tych użyto podczas pierwszego oblężenia Wołogoszczy w roku 1184. Słowianie miotali kamienie największego kalibru tak celnie, że flota duńska wzmocnio okrętami rugijskimi, nie mogła zbliżyć się do bronionego grodu i przystąpić do szturmu."


Do tego dochodzi jeszcze legenda o podpaleniu Przez Archimedesa rzymskiej floty, za pomocą wielu luster tworzacych kształtem zwierciadło wklęsłe. Na stronie jest też wiele komentarzy do tego, rozwinięcia tematu, dyskusje naukowców na ten temat i doświadczeń przerpowadzonych w podobnych warunkach. Jako dyskusja prz referowaniu tego tematu jak najbardziej się nada:

"¯ołnierze z imponujących rzymskich pięciorzędowców kołyszących się u brzegów Sycylii z niepewnymi minami spoglądali ku murom Syrakuz. Jaka niemiła niespodzianka czeka ich tym razem? Od początku ataku na miasto zdążyli się już napatrzeć na głazy ciskane daleko w morze i celnie lądujące na pokładach ich okrętów, strzały wypuszczane przez niewidzialnych łuczników, wreszcie gigantyczne szczypce podnoszące statki i wysypujące ich załogi w odmęty fal. Rzymianie mieli już serdecznie dosyć zdobywania Syrakuz; ich duma cierpiała, a łydki trzęsły się ze strachu przed kolejnym wynalazkiem szalonego starca Archimedesa kierującego obroną miasta. Nagle na murach miasta błysnęło oślepiające światło, a burty statków zaczęły lizać płomienie. Rzymian ogarnęła panika, co przytomniejsi rzucili się do gaszenia pożaru, ale ogień rozprzestrzeniał się zbyt szybko. Trzaskało pękające drewno, iskry sypały się ku niebu, krzyczeli tonący, i nie minęło wiele czasu, a pyszna flota zamieniła się w pływające zgliszcza. Rzymianie mogli myśleć, że ściągnęli na siebie gniew bogów, w rzeczywistości jednak za ich sromotną klęską stał znów Archimedes, który za pomocą luster ujarzmił słońce i zamienił je w śmiercionośną broń."

źródła:
http://www.tajemniczyswiat.pl/Przygody-Archimedesa
http://www.wojsko18-39.in...hiny/index.html
http://www.focus.pl/histo...rchimedes/nc/1/
http://joanna-konrad.w.in...r/archimed.html

Pozdrawiam
_________________
"Nie wiesz i pytasz - Wstydzisz się raz. Nie wiesz, nie pytasz - Wstydzisz się całe życie.."

"Ci, co milczą, wykazują najwyższe poczucie odpowiedzialności za słowo."
 

Forum m³odzie¿owe e-Mlodzi.com