Nurtuje mnie dość ciężki problem...
We wrześniu kończę 18-stkę, robię prawo jazdy itd...
Chciałbym podjąć się wówczas również jakiejś stałej pracy,- takiej podczas której mógłbym uczęszczać do szkoły do południa, a po szkole móc swobodnie pracować...
Jak myślicie- ciężko jest znaleźć takiego pracodawcę, który przyjąłby takiego ucznia Technikum Informatycznego?
Dotychczas przez 3 sezony (wakacje) pracowałem w firmie budowlanej (ocieplenia, polbruki, remonty wnętrz itd) jednak pracowałem w ten sposób "na czarno" więc nie bardzo jest się czym chwalić.
Zajmuję się nagłośnieniem, oświetleniem i efektami audiowizualnymi w miejscowym domu kultury i osoba odpowiedzialna za sprzęt często przy większych imprezach prosi mnie o pomoc, z zaświadczeniem tego typu wolontariatu nie byłoby problemu. Jeżeli byłoby mi potrzebne to takowe też bym dostał.
Mam też 3 umowy zlecenie dzielone za kwartały przy pracy właśnie w ten sposób... Drobne pieniążki, bo drobne ale są...
Grywam czasem na dyskotekach (jednak bez żadnych umów), wspomagam parafię, jeśli potrzebują jakiegoś większego nagłośnienia to także często proszą mnie o pomoc. Zaświadczenie o wolontariacie z parafii również pewne...
¦wiadczę usługi naprawcze ludziom w okolicy przy pomocy z komputerem, rozbieranie,składanie czyszczenie komputerów, laptopów, stawianie systemów itd itp... Jednak to również "na czarno"...
Pracowałem także na gospodarce u pewnej starszej Pani, która miała 2-4 krówki... Za psi grosz ale byłem wówczas bardzo młody i byleby na papierosa i chipsy wtedy było:D
Przygotowałem kilka filmików, także myślę, że tym można by było pochwalić się przed potencjalnym pracodawcą.
Jakieś tam zaświadczenia ze szkoły, że pomagam i działam społecznie reprezentując szkołę także się załatwi:D
Jestem odpowiedzialny, pracowity, nie boję się żadnej pracy (żadna praca mi nie hańbi), lubię wyzwania, lubię się uczyć wszystkiego oprócz tego co należy do szkoły xD...
Uczę się w Koszalinie i tam spędzam większość czasu mieszkając w Internacie.
Pochodzę z większej wioski mającą prawa Gminy- do miasta nieco kryteriów brakuję... (Do Klina ~100km)
Chciałbym nadal zamieszkiwać w internacie a na weekendy jakbym miał zostawać do pracy to jakieś motele, schroniska młodzieżowe, ewentualnie u kuzynów. (Mniejsze koszty mieszkania, więcej byłbym w stanie odłożyć na np. samochód, kamerę, aparat... Oj... Czego ja bym nie chciał) xD
Pytania w jakich kierunkach teraz próbować szukać?? Może pizzeria- rozwożenie pizzy czy coś podobnego...
Może jakaś restauracja, kuchnia, pizzeria coś pichcić... To też lubię, jednak jeśli nie mam przepisu to z głowy oj ciężko xD...
Może serwis komputerowy?? Tylko kto by mnie wziął w takich nietypowych godzinach do takiej pracy??
Może...?? No właśnie... Cóż takiego??
Jeżeli nawiązałaby się dość sensowna dyskusja na ten temat bardzo by było miło...
Dzięki, Pozdrawiam.